Forum Ogrodnicze Oaza

Już je po macoszemu traktowałam, miały iść do wywalenia bo ściemniały.
Nasiona Almaz - wyłożone na waciki w 6 lutego
Wczoraj 2 szt. wypuściły kiełki
Super bo Almaz to mój faworyt - jest szansa że będę miała 2 sadzonki




Poza tym mam w fazie wypuszczania listków właściwych
tsaksoniki (3), iceberg (4)
i w fazie dopiero co wyjścia ponad ziemię - dzień i noc (4)
a w fazie kiełka zasypanego ziemią Zamorskij Polosatik (1)

Bakłażany przeznaczone na nasiona dla forum powoli sobie rosną na południowym parapecie. Te największe wypuszczają drugą parę liści właściwych. Lekko wybiegnięte, ale doświadczenie poprzednich lat pokazuje, ze do czasu wysadzenia do gruntu się wzmocnią. Na zdjęciu egzemplarz odmiany Mileda:

Adasiowa wrote:
Tak Aniu te same, z nasionek w większości z Oazowego Straganiku.
Mam jeszcze mniejsze z nasion od Lany - Dzień i Noc, Zamorskij i Mramornyj /nie wiem czy poprawnie napisałam nazwy odmian/

Nie mam więcej pytań Marzenko

Moje bakłażany wysiane 14 lutego.
Dzien i noc 2 sztuki (ciekawe które wzeszły, czy dzień czy noc)
Zamorskij połosatik 3+1.
Mramornyj 2 szt
Ping tung 5 szt
Red turkish 5 szt
Mix odmian 1 szt.
Każda odmiana wysiana po 5 nasion.

Moje bakłażany są dość duże. Czarna luna jest najstarsza. Oto ona ( wraz z browarami dla porównania )

A te 2 „bakłażany” w tle , można wiedzieć jaka to odmiana bo wyglądają apetycznie

To Tyskie,czyli eurolager ,
mieszkasz w kraju rewolucji piwnej jakbyś nie wiedział .

Swoje bakłażany wyłożyłam do kiełkowania 23.01.Leżakowały w dilerkach na kaloryferze miesiąc i nic.Napęczniały ,ale kiełki pokazały tylko 3 nasionka- Tsakoniki ,Casper i Long Purple.Mocno zawiedziona i poirytowana dałam im jeszcze szansę i wszystkie włożyłam do ziemi 22.02.A dzisiaj oczom nie wierzyłam,taka niespodzianka


Pokazały się prawie wszystkie na wierzchu.Jest nadzieja na własne bakłażany
Na zdjęciu niżej trzy które wystartowały pierwsze

Bala wrote:
Dość duże? One są wielkie. Jak tak dalej pójdzie do gruntu będziesz wysadzał owocujące

Mam dobrą wiadomość dla tych, którym nie wykiełkował bakłażan Iceberg. Nasionka wyłożyłam na wacik w połowie lutego, ponieważ żadne nie puściło kiełków, 27 lutego przełożyłam wszystkie do ziemi. Jakie było moje zdziwienie, gdy dzisiaj - po 4 dniach - zobaczyłam pierwszego na powierzchni . Coś w tym musi być, że w ziemi dużo szybciej kiełkują.

Moje pierwsze w życiu bakłażany Almaz z akcji wymiany nasion
Nie mam cierpliwości do trzymania nasion na wacikach, wytrzymałam chyba ok. tygodnia i potem nasiona powędrowały do ziemi, niedługo potem wykiełkowały

Świeżo podlane, dlatego może się wydawać, że mają za mokro

Bakłażany,które najwcześniej wykiełkowały od wczoraj są już w kubkach 0,4 ml.Zastanawiam się,czy jeszcze raz nie trzeba będzie ich przesadzać do większych pojemników.System korzeniowy chyba ok.Nie wiem jak taka cienka łodyżka utrzyma takie duże liście.Może gdzieś popełniam błąd.Dwa razy były podlane 1/2 zalecanej dawki nawozu i raz cała dawką.










Te ,których nasionka póżniej wykiełkowały,czekają na przesadzenie

Żadnego błędu nie popełniłaś. Ta cienka łodyżka z czasem zmężnieje. Nie ma wyjścia, musi utrzymać wielkie owoce Ja swoje największe bakłażany też dziś przesadziłam do 400ml kubków. Dzięki tym słonecznym dniom rosną w oczach. W tym tempie kubki 400ml na pewno będą za małe przed wysadzeniem do gruntu i będę musiała jeszcze raz przesadzać do doniczek.

Czym dokarmiacie swoje rozsady bakłażanów? Myślę, że już powinnam dać swoim jakieś papu, ale nie wiem co i ile. Po raz pierwszy mam bakłażanki.

Moja radość z bakłażanów się skończyła. Podkiełkowane na wacikach nasionka nie raczyły wydostać się z ziemi. Jeden na chwilę wytknął główkę, po czym położył się i tyle go widziałam. Szkoda. Na przyszły rok będzie jeszcze jedna próba, bo w tym już chyba za późno. Za to pomidorki mają się dobrze. Może trochę za wcześnie wysiałam, ale pójdą do tunelu - jak wyrosną i będę ogrzewać.
Powoli chyba będę wysiewać dynie.

U mnie się chyba nie zdarzyło, żeby wykiełkowany bakłażan nie wyszedł z ziemi. Co innego papryki. U nich zdarza się to w kilkunastu procentach wykiełkowanych nasion. Kubki z nasionami trzymam do czasu wychylenia z ziemi tam gdzie waciki z nasionami, czyli na piecu w kotłowni.
Ja bym na Twoim miejscu spróbowała jeszcze raz, choćby z kilkoma nasionami . Wielkiego plonu nie będzie, ale myślę, że na 2-3 owoce możesz liczyć. To frajda mieć własne bakłażany, ale co ważniejsze mogłabyś przećwiczyć uprawę: nawożenie, stanowisko, osłony, choroby i ochronę przed nimi.
Na dynie jest za wcześnie. Jeszcze trochę ponad miesiąc warto poczekać.

BettyL! Ja na pierwszym etapie wzrostu nie nawożę dodatkowo bakłażanów. Gotowe podłoże, które kupuję jest zawsze wzbogacone o nawozy mineralne. Zazwyczaj moje bakłażany domagają się dokarmiania gdzieś tak od połowy kwietnia.

Większość dobrych, gotowych podłoży do wysiewu i pikowania zawiera startową dawkę nawozu ( 1-1,2 kg/m3 ), więc przez pierwsze dwa tygodnie nie powinniśmy dodatkowo dokarmiać siewek i rozsad. Zaczynamy dopiero wtedy, gdy zauważymy intensywny wzrost roślinek, uwzględniając warunki termiczne i świetlne.
Przypominam jedynie, że bakłażan jest żarłocznym warzywem.

Muzyko, trudno wyrokować, co było przyczyną padnięcia siewek - jeśli jednak już na tym etapie wzrostu do tego doszło, to z dużą dozą prawdopodobieństwa można wskazać albo na zgorzel, albo zalanie podłoża.
Na dynie jeszcze za wcześnie - nasiona szybko kiełkują, a rozsady jeszcze szybciej rosną.