Forum Ogrodnicze Oaza

Ja podlewam codziennie od 3 do pięciu liter te które mam w dwudziestu litrowych wiadrach,, a i to często się zdarza że pod wieczór krzaki są oklapnięte. Te w wiadrach cały czas fertyguję odzywka opracowaną przez pomodoro. Z tym ze od końca czerwca zrobiłam nową odzywkę, bo tamta się skończyła i już bez superfosfatu, bo nie mam i jest na razie w porządku. Dodatkowo raz w tygodniu opryskuje PW + saletra potasowa.
Natomiast te które mam w tunelu w ziemi to posadziłam na oborniku od końca maja podlewam raz w tygodniu azofoską i oczywiście raz w tygodniu oprysk PW+saletra.. Podlewam też raz w tygodniu, a ile litrów daję pod jeden krzak to nie wiem, ale dużo. Na 36 krzaków pomidorów, 13 bakłażanów i trzy krzaki papryki zużywam 400-500 l wody.
Bakłażany rosnące w donicy sa dużo większe i co najmniej kilkakrotnie maja więcej owoców od tych rosnących w ziemi. Z tego wniosek, ze lepiej odpowiada im codzienna fertygacja.

Golden Eggs nie doczekały "zezłocenia" - zerwałam, bo balkonowy krzaczek został oprzędziorkowany. White Egg działkowy pewnie mógłby jeszcze podrosnąć, ale nie wytrzymałam. Jutro pójdą do leczo warzywnego.

Moje mają linię kropelkową, ustawione chyba 15 min rano i 15 min wieczorem, ile to litrów na roślinę nie wiem oczywiscie , co kilka dni ( lub kilkanascie ) jak mam czas i sobie przypomnę , dostają papu z koneweczki i wtedy oczywiście dodatkowa woda .

Jan4 wrote: Znów na liściach pokazują się takie przebarwienia. Jutro dam zdjęcie liścia. Jaka jest tego przyczyna? Proszę o pomoc.

U mnie też parę dni temu były takie przebarwienia i uwiędłe liście w paru przypadkach. Wzorem roku ubiegłego poszedł Tpsin. Nowych plam na razie nie ma.

Emalia112, czy mogłabyś napisać w jakim stężeniu używasz Azofoski i czy to jakiś specjalny rodzaj?

U mnie 6 bakłażanów, po 3 w gruncie i donicach. Początkowo wszystkie były wysadzone do gruntu, ale fatalna pogoda i pogarszający się szybko stan roślin skłoniły mnie do wykopania połowy. Obecnie są w podobnym stanie i te gruntowe pomimo kilku plag (w tym grad) nadganiają teraz donicowe, które z kolei mają dość małe doniczki (ok 5l)

Tsakoniki - donice



White Egg - donica



White Egg - grunt

Wiesz Magnes ja się na nawożeniu nie znam, stosuje takie nawozy jakie mam dostępne i w stężeniu takim jakie zaobserwowałam że sa dobre dla moich roślin. Nie jest to poparte żadnymi obliczeniami bo analizę ziemi mam jeszcze z przed czterech lat. Ale robię to tak 20 dkg azofoski rozpuszczam dokładnie. w litrze i potem wlewam to do 20 liter i podlewam tym tak 0.6- 1l na roślinę w tej chwili, bo jak były mniejsze to odpowiednio mniej. Robie to na dzień przed podlewaniem. Podlewam co tydzień lub 10 dni bardzo obficie. To w tunelu. Natomiast w gruncie podlewam tylko raz wodą z nawozem raz na dwa tygodnie, ale dawki wody z nawozem sa co najmniej dwukrotnie większe. Staram się to robić po deszczu jak do tej pory dwa razy mi się to udało. ale nie mam wody na działce. Więc te na gruncie są marniejsze, ale o dziwo zdrowe.

mam wody na działce.

Jan4 wrote: A to zdjęcia liści. Co proponujecie?
Chyba opryskam Topsinem - karencja to tylko 3 dni.

Emalia112 wrote: Wykonałem oprysk Topsinem.

A ja trochę obok tematu. Bakłażany rosną- jedne piękne i zdrowe, inne trochę gorzej i z kaprysami. Owocują solidnie i to bardzo mnie cieszy. Ale miałam w tym roku zrobić swój ajvar, a tymczasem paprykom (oprócz ostrych) daleko do dojrzałości. Czy jest jakiś sposób "przetrzymania" zerwanych bakłażanów, czy po prostu trzeba poczekać z robotą do chwili, gdy będą oba składniki?

Hejka czy będą już na moich kwiatki

To wyglada na pąki kwiatowe, choć zbliżenie na zdjęciu słabe.
Armasza! Bakłażany w lodówce w szufladzie do warzyw powinny tydzień poleżeć. A nie możesz po prostu kupić kilku papryk do tego ajwaru? Bakłażany trzymane za długo na krzakach stają się mniej smaczne, wykształcają się w nich twarde pestki.

Ja Haniu robię tak jak radzi Beatka, dokupuję paprykę do ajwaru, oczywiście jak spadnie jej cena , bo teraz jest za droga. Ale spokojnie możesz zamrozić UPIECZONE bakłazany. Pokrojone w drobne kawałki to mrożę jako dodatek do zimowego gulaszu.Do ajwaru też się będą nadawać, (tylko nie mroź surowych)

Bakłażany cały czas produkują owoce, na bieżąco trudno nadążyć zjadać. Papryki nie chcę kupować, bo też chyba będę miała jej "po kokardki" . Pomysł na mrożenie pieczonych bardzo mi się podoba. Dzięki Emalio . Jakoś specjalnie traktujesz je do pieczenia?

Mocno mnie to zainteresowało - można mrozić upieczone bakłażany ? Czyli upiec w piekarniku i do wora. Pytam bo choć mam papryki to nie dam rady.

PS papryki też można upiec >

Papryki to ja mrożę surowe. szczególnie ostre. też je kroje w kostkę bo przeważnie zużywam do gulaszu lub zupy meksykańskiej. One przy mrożeniu nie zmieniają smaku.. natomiast bakłażan, dynię, fasolkę, przed mrożeniem piekę lub gotuję. Podobno surowe przy mrożeniu zmieniają smak, ale nie próbowałam.

Emalio
czy solisz bakłażany albo doprawiasz przed pieczeniem?

Nie, ja sol używam tylko jak muszę.