Forum Ogrodnicze Oaza

Prawdopodobnie z kwiatami u bakłażanków postępuje się tak, jak u papryk - usuwasz kwiaty z pierwszego rozgałęzienia .

Emalko, znalazłam w sieci. Mam parę krzaczków w donicach, ale tylko na dwóch maleństwa. Złapałam bakcyla.

Zbiór nasion bakłażana - poczekaj aż bakłażan będzie przejrzały i niejadalny. Zmienia się wtedy jego kolor : bakłażan purpurowy, gdy przejrzeje robi się brązowy, a na białym i zielonym pojawia sie żółty odcień. Przejrzałe bakłażany są twarde i pomarszczone. Otwórz takiego bakłażana, oddziel nasiona, wypłucz, osusz, susz cienko rozłożone - nie więcej niż dwie warstwy. Suszenie trwa 2-4tygodnie.

Ja nie miałam zbytnio na czym eksperymentować z obrywaniem kwiatków. Mój bakłażan miał tylko jeden kwiatek i akurat został zapylony. Teraz dopiero zaczynają pojawiać się następne kwiatki. Mszycy zbytnio nie zauważyłam, może była zajęta zjadaniem buraków

Adasiowa wrote: Aniu nie wiem czy taka uprawa mi się powiedzie ponieważ mam małe doświadczenie ,ale patrząc na twoją roślinkę może się skuszę

Pesteczko, Twoje doświadczenie dorównuje mojemu, ponieważ ta rozsada, nie dość, że to moja PIERWSZA w życiu rozsada bakłażana, oraz PIERWSZA w uprawie perlitowej od A do Z
Skoro ja dałam radę, to Ty tym bardziej, po prostu uwierz w siebie !

Dorotuś - rozumiem, że w przyszłym roku chorujesz nadal, tylko ze wzmożoną siłą ?

Anuś, już mam dla nich miejsce i ze złotym oregano będzie im pysznie. (Plagiat z Adriana, znaczy się inspiracja )

Tylko musimy znaleźć odmiany odporne na naszą Krainę Deszczowców.

Na moim bakłażanie wczoraj znowu znalazłam stonkę rodzicom w tamtym tygodniu ziemniaki powaliła zaraza (uznali, że i tak nie ma sensu pryskać bo już je wykopują) i teraz stonka nie ma na czym się stołować. Ehh...
Kochani a jak w ogóle u Was kwitną i zawiązują bakłażany? U mnie od zapylenia rosło wielkie te coś zielonego (nie wiem jak to się fachowo nazywa ), ta szypułka (?) bakłażana, może jest wielkości kieliszka i dopiero po jakimś czasie zaczął wystawać bakłażan (musiał urosnąć, żeby go było w ogóle widać spod tego wielkiego kielicha). Z kolei u mamy (te same nasiona) zauważyłam wczoraj jeden mały owoc z małą szypułką (taka miniaturka normalnego bakłażana). Wygląda to zupełnie inaczej niż u mnie, mój to jakiś mutant przy tamtym . Czy na to może nie ma reguły?

Podobno bakłażana można podzielić na owoce „męskie” i owoce „żeńskie”. Żeńskie owoce są bardziej gorzkie, maja więcej lepszych nasion. Tego nie zauważylam. ale na pewno na tym samym krzaku sa owoce które mają kielichy kolczaste i gładkie wczoraj ukłułam się stąd wiem ze to nie bajka. Tak że ta różnica w wyglądzie kielicha może mieć coś z tym wspólnego.
U mnie bakłażany wiążą bardzo dobrze, tylko potem z powodu suszy owoce są marnawe.

Ooo to mój miał kolce bo chciałam na początku sprawdzić czy coś w nim rośnie i mnie dziabnął Zobaczę jutro czy u mamy ten mały ma też kolce. Ogólnie to wolno mi rośnie. Może jest wielkości jajka. Myślisz, że więcej wody potrzebuje? Fakt u nas ostatnio sucho, chociaż staram się go podlewać za każdym razem jak jestem na działce (2-3razy w tyg).

Zebrałam dziś bakłażany na ajwar nie będzie tego duzo, bo papryka jeszcze nie dojrzała, ale za dwa tygodnie będzie druga tura. Zostawiłam dwa owoce na nasiona, ale nie wien czy coś z tego będzie, bo piszą ze owoc z dobrymi nasionami musi mieć 70-80 dni. Tak ze zostaje mi zakup u wschodnich sąsiadów, bo nasz Black Bauti siany miesiąc wcześniej ma dopiero owoce jak paznokieć.
Odmiana Almez ma owoce male 15-20cm, ale nawet sporo była ich na krzaku.6-7. Bakłażany wymagają dokarmiania pogłównego przewagą potasu i fosforu 6-7 razy w ciagu wegetacji. Ja tego nie robiłam bo doczytałam to dopiero w Hasle wczoraj.

Moje bakłażany owocują przyzwoicie gruntowe, Almaz. Pierwszy zerwany pod koniec lipca. Wysiewane 14 lutego. Nasionka pozyskałam z zeszłorocznego okazu ( wysłałam też na wymianę). Dostają oprysk PW z saletrą potasową

Emalko, Emi - jeśli możecie zrobić zdjęcie takiego kolczastego okwiatu, to bardzo proszę, wstawcie je tutaj - będziemy wiedzieli, o co chodzi.

Emi, chyba chodzi Ci o działki kielicha - tę zieloną kopułkę - czapeczkę - u nasady bakłażana ?

A wszystkim gratuluję pięknych owoców - Dorotuś, mamy się na kim wzorować

Aniu próbowałam dziś zrobić zdjęcie, ale kolców nie widać, tylko się je czuje,a ja mam za slaby aparat. Te kolce sa własnie na czapeczce. Na Almazie jest ich stosunkowo mało.

Oj, mamy Aniu co robić. To co, zamiast bakłażanów, jakieś roślinki błotne z nienajcieplejszego klimatu?

Ale, żeby nie było, że się wcale nie staramy, wklejam mojego wczesnego, który wziął się do roboty,jak lipcowe mrozy odpuściły


My ostrożnie i powolutku zgłębiamy temat.

Aniu niestety dziś zapomniałam wziąć telefonu i nie miałam czym zdjęcia zrobić, postaram się w następnym tygodniu . Całe szczęście jeszcze stonka go nie zjadła . Mój ma spore kolce, tylko dojście do niego słabe. Siałam Violetta Lunga 3, jedyny jaki udało mi się kupić w mojej mieścinie. Miałam jeszcze u Mamy zerknąć na bakłażany ale dziś u nas taki upał był, że nawet się nie chciało chodzić po działce. Tylko rano zrobiłam opryski i zebraliśmy się z Mężem do domu.

P.s.
Tak, o tą czapeczkę mi chodziło Na moim to czapa a nie czapeczka

Moje bakłażany jeszcze na grządce

















W tym roku nie za wiele owoców, ale jak na to że nie były karmione i podlewane na czas, to uważam że całkiem dobrze.
Do porównania zdjęcia z ubiegłego roku w tym samym czasie zbiory

Lano a te okrągłe na zdjęciach to takie zostaną? Śliczne są. Co Ty robisz z taką ilością bakłażanów? Bo chyba one się nie nadają do dłuższego przechowywania?

Adasiowa wrote:


Jeśli ktoś jest zainteresowany nasionami bakłażanów z Ukrainy to mogę kupić i wysłać. Nasiona nie są drogie. Co prawda odmian niewiele w stacjonarnym sklepie, ale zawsze coś więcej i inne odmiany od tych sprzedawanych w naszych sklepach.

Mogę zakupić:

1) Globus
2) Iceberg
3) Valencia
4) Almaz
5) Czarny kraseń

Również będę zamawiała z Rosji nasiona bakłażana, ale one już cenowo będą droższe ponieważ dochodzi koszt przesyłki. Na przyszły sezon chyba będę zamawiać tylko odmianę "Burżuj". Bo zostało mi trochę różnych nasion z tego roku i oprócz tego mam zły nawyk - nie podpisuję sadzonek. W tym roku dawałam sadzonki jeszcze dwóm osobom i okazało się, że oni mają prawie wszystkie odmiany co ja siałam , a ja tylko 5 odmian. Najwięcej sadzonek mam jednej odmiany która mi się nie podoba, bo ma cienkie owoce. Dlatego na przyszły sezon zasieję już tylko trzy - cztery sprawdzone odmiany.