Forum Ogrodnicze Oaza

Czy jest sens robić analizę gleby jesli uprawia sie warzywa na podwyższonej grządce na kompoście ? Czasem oglądam filmiki Charlesa Dowdinga popularnego ogrodnika z UK , ktory twierdzi ze przekopywanie ziemi jest niepotrzebne a najlepsze efekty mozna uzyskać wlasnie na podwyższonych grządkach , mówi rowniez ze kompostem nie mozna praktycznie przenawozic .
To jego stronka

Wiele analiz wykazuje taki poziom niedoborów, które w żaden sposób nie da się zlikwidować nawożeniem organicznym. Kompost, sporządzany na bazie rodzimej gleby , będzie posiadał wady tej gleby np. duże niedobory składników albo nadwyżki. Poza tym gleba, to nie perpetuum mobile . Nie można w nieskończoność wynosić z działki plonów nie wyrównując ubytku składników mineralnych w glebie.

Ja po 30 latach nawożenia działki obornikiem rok w rok [ na 4 ary szła fura obornika ] zrobiłem analizę gleby. Okazało się, że jest duży niedobór potasu, a magnez, wapń i fosfor zaledwie na granicy normy. Gdybym nawoził działkę tylko kompostem, po 30 latach miałbym pustynię, i nie wiedząc o tym ,zastanawiałbym się dlaczego nic nie chce rosnąć, skoro ja tak sumiennie nawożę rok w rok kompostem.

carbon wrote:
Idea nieprzekopywania grządek bardzo do mnie przemawia, dlatego od tego sezonu uprawiam ogród w stylu "Back to Eden". Pisałam o tym na pierwszej i trzeciej stronie tego wątku: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...-warzyw?limitstart=0
Podwyższone grządki stosuję tylko dla ciepłolubnych warzyw jak bakłażany i papryka.

Wybacz proszę Betula ale nie zrozumiałem twojego postu dokładnie ( chyba za mało używam j.polskiego na codzień) Po ang. no dig gardening to okreslenie na uprawe , gdzie nie przekopuje sie ziemi , czyli na tzn raising beds , czy lasagne beds ( podwyższone grzadki tak to sobie przetłumaczylem ) Poprostu na nie przekopana ziemię czy trawnik wysypuje kompost ( czasami warstwowo np dektura , stoma , zielenina , zrebki , na to przerobiony kompost ) I na tym uprawiam warzywa . Często jesli nie ma duzo miejsca poprostu ten kompost daje sie do prostokątnych skrzyń by sie nie rozsypywał an boki ,ale zasada ta sama . Ten ogrodnik z UK pokazuje ze np marchew czy por również świetnie można uprawiać na takich grządkach i wcale nie musi byc do tego ciężka ziemia.

Ogród pana Dowdinga, skojarzył mi się ze sposobem uprawy ogrodu, który ja od tego sezonu stosuję, a jest popularny w USA. To oczywiście nie jest taka sama metoda, ale również pozwala uprawiać ogród bez corocznego przekopywania. Podrzuciłam Ci to jako ciekawostkę, ewentualnie inspirację. Metoda "Back to Eden" oszczędza wiele pracy. Oprócz przekopywania pozwala też ograniczyć, pielenie i podlewanie a w przyszłości nawożenie. Jeśli Cię to zainteresowało wpisz w google "Back to Eden Garden". Jest masa filmów na ten temat.

Wydaje mi sie ze obie metody podobnie działają , ja robie tak samo , z tym ze dodaje do tego organicznego nawozu , w granulacie , czyli bez żadnego przekopywania , oczywiscie kompostuje wszystkie fusy od kawy , skorupki jajek , czy warzywne resztki z kuchni .

Zrobiłem badania gleby, aby przed wiosna móc jeszcze poprawić co jest złe.Bardzo proszę o pomoc POMODORO,ponieważ ja jestem początkującym w uprawie warzyw, i jeszcze się gubię trochę.
Próbka I- wysiew warzyw -czosnek, marchew, cebula,.fasola ,pomidory itp.
NaCL/l 0,28
pH 6,8
N-NO3 14,6
N-NH4 17,0
P 172
K 266
Ca 965
Mg 168
Cl <10

Próbka 2 -ogórki,selery, winogona
NaCL/l 0,52
pH 7
N-NO3 23,5
N-NH4 26,3
P 217
K 440
Ca 1664
Mg 198
Cl 37,4
Badzo poszę o pomoc w doprawieniu gleby.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.Rysiek

Sądząc po analizach jest to gleba ciężka w obu przypadkach. Dobrze myślę ?. Powiedz mi, kiedy masz zamiar przekopywać te gleby ?. Gleba nr 2 nie wymaga jesienią żadnego nawożenia. Jedynie wiosną trzeba będzie uzupełnić azot saletrą amonową w ilości 0.3 kg na 10 m2 i zagrabić. . Pogłówne nawożenie dolistnie saletrą potasową.

Gleba nr 1 ma za mało wapnia. Są dwie opcje uzupełnienia. Albo teraz rozsypiesz 2 kg na każde 10 m2 gips budowlany i przekopiesz ,albo wiosną rozsypiesz na każde 10 m2 saletrę wapniową w ilości 0,5 kg i zagrabisz. Pogłównie też saletra potasowa doglebowo albo dolistnie.

Pomadoro, dziękuję Ci bardzo za szybką i wyczerpującą odpowiedż.
Masz rację gleba jest ciężka.Glebę na zimę przekopałem jeszcze przed badaniami, tak że z kopaniem wstrzymam się do wiosny.Wtedy też rozsypię saletrę i przejadę norkosem lub zagrabię.Pod ogórki, selera i pod pomidory będę nawoził rzędowo i punktowo, niestety nie mam nawozu zwierzęcego dlatego będę to robił suchym obornikiem przerobionym na gnojówkę.
Rozsadę będę starał się robić w perlicie.W tym roku trochę potrenowałem i całkiem mi się to podoba.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc i za porady.
Pozdrawiam Rysiek

Dzisiaj ukopałam ziemi pod folią i zawiozłam do Laboratorium OSCHR we Wrocławiu. Wyniki mam mieć bardzo szybko bo telefonicznie jutro po południu. Aż się boję co z tego wyjdzie bo podejrzewam, że nic dobrego przede wszystkim jeśli chodzi o ph ( mierzyłam kwasomierzem i wychodziło mocno zasadowo ).

pomodoro i ja bardzo proszę o opinię czy coś robić z glebą jeszcze jesienią przed przekopaniem ( lać tylko wodę ? ). To ziemia pod folią nie zdejmowaną na zimę. Poniżej wyniki uzyskane telefonicznie ( jutro wyślą je pocztą )
1. ph - 6,9
2. zasolenie - 1,2
3. azot azotanowy - 139
4. fosfor - 230
5. potas - 414
6. wapń - 2480
7. sód - 25
8. magnez - 162
9. chlorki - 23

Instytut w Skierniewicach zaleca takie parametry gleby :




Proszę sobie porównać te dane z tym, co wykazała analiza gleby.

Jest przekroczone zasolenie, co jest sygnałem, że w najbliższym czasie nie należy stosować żadnego nawożenia. Głównym winowajcą jest tu potas. Wysoki poziom wapnia wynika najprawdopodobniej z rodzaju skały z jakiej zbudowana jest gleba.
Niezbędne jest utrzymywanie gleby w odpowiedniej wilgotności .W sezonie pozostaje nawożenie saletrą potasową , ale dopiero od III grona. Niezbędne będzie nawożenie dolistne magnezem wraz z mikroelementami, których pobieranie może być utrudnione wskutek wysokiej zawartości wapnia i potasu. Proponuję Mikrovit. w dawkach zalecanych przez producenta. W razie wystąpienia niedoboru azotu / rozjaśnienie najstarszych liści/ konieczny oprysk z saletry magnezowej

PS

Na przyszłość , przy oddawaniu gleby do analizy spod folii lub ze szklarni, należy poprosić o pełną analizę azotu. Istotna jest bowiem zawartość azotu amonowego. Pomidory źle reagują na nadmiar tej formy azotu, zwłaszcza odmiany mięsiste. W Twoim przypadku jest pewien niedobór azotu azotanowego. Przy braku oznaczenia azotu amonowego , nie wiadomo jakiego nawozu wiosną użyć.

pomodoro ślicznie dziękuję. Zemściło się przekopanie jesienią 2017r. gipsu a na tegoroczną wiosnę gleba dostała za dużo obornika ( przefermentowany pomiot gołębi ). Zastanawiam się czy głębokie przekopanie na dwa szpadle coś by pomogło i oczywiście utrzymanie wilgotności do wiosny. Nic tylko

Nic nie kombinuj. Od końca czerwca zaczniesz opryskiwać pomidory saletrą potasową + mikrovit. Pilnować wilgotności gleby. Jeśli spadnie śnieg, można go taczkami wwieź też pod folię.

pomodoro jeszcze raz dziękuję. Dobrze, że zostałam przy komputerze bo już miałam iść kopać a kręgosłup dopiero co po rehabilitacji.

bietkae wrote:
ile kosztują takie badania?
może ktoś polecić laboratorium blisko Mysłowic/Sosnowca/Katowic?
























\

marta 64 Zobacz tą stronkę:http://www.schr.gliwice.pl/

pH w H2O, zasolenie, N-NO3, N-NH4, P, K, Ca, Mg, chlorki 52,48 zł

marta64nie wiem jak w Twoim rejonie ale ja najpierw zadzwoniłam do Wrocławia i dobrze bo przemiła pani powiedziała, że próbki przyjmują w poniedziałki i środy do godz.11 i aby ziemia była najlepiej pobrana w ten sam dzień kiedy ją przywiozę. Dzisiaj dostałam już analizę na piśmie ( wczoraj telefonicznie ). Opłata taka sama bo to stawka ogólnopolska.