Forum Ogrodnicze Oaza

Analiza gleby jest niezwykle przydatna w uprawach. Wiemy, co mamy. W przypadku Eli jeszcze jedna taka akcja z nawożeniem jak w ub. sezonie mogłaby spowodować poważne problemy

Jak się narozrabiało to trzeba teraz cierpieć . Dzisiaj przekopałam 1/2 pod folią tj. 16 m i zlałam ziemię całą deszczówką jaką miałam - ok. 250 litrów. Teraz czekam na deszcz aby złapać deszczówki dla drugiej części tj. przekopię i poleję bo nie chcę używać wody wodociągowej. Może spadnie jakiś śnieg to taczka jest w pogotowiu. Oj tej zimy nie przytyję

W przypadku zasolenia deszczówka jest lepsza niż woda z sieci czy ze studni. Deszczówka ma mniej minerałów w sobie i niższą przewodność EC niż woda z sieci.

bietkae,
Próbkę oddałaś w kasie (pierwsze wejście parter po prawej) czy w laboratorium (drugie wejście). Jak ostatnio byłem tam tego roku na wiosnę to próbki przyjmowali chyba codziennie i to do 14.

czesio próbkę oddawałam w tym samym pomieszczeniu gdzie płaciłam czyli pierwsze drzwi po prawej. Byłam po godz. 10 i na stoliku leżały chyba 3 sztuki. Ograniczenie czasowe być może wynika z tego, że jedna z osób tam pracujących jest w szpitalu - tak mi powiedziała pani przyjmująca próbkę i opłatę. Ogólne wizyta bardzo fajna i za rok pojadę tam ponownie, zresztą nie mam wyjścia po takim ,,ogrodniczeniu ''. Teraz wypatruję deszczu, podobno ma być we wtorek.

Dziękuję.
Proszę ich aby wyniki przysłali i wydrukowane i elektroniczne.
Co roku robię badanie rolnicze pH, fosfor, potas, magnez za 14 bodaj złotych.
Raz na kilka lat ogrodnicze za 50 zł.
Na potrzeby działkowicza z ROD wystarcza to w zupełności, a i koszty są niższe.

Wynik drogą elektroniczną dostałam w środę a więc wszystko załatwione bardzo szybko.

czesio wrote:

Wyniki w metodzie ogrodniczej, a rolniczej, są nieporównywalne. Oznaczenia wykonywane są innymi metodami. Liczby graniczne są w innych jednostkach, a dawki nawozów w metodzie rolniczej zależne są od kategorii gleby i spodziewanej wysokości plonu.

Mam prośbę do Pomodoro o wskazanie zabiegów do wykonania w moim nowo powstałym tunelu.

Tunel jest bez folii. Wybrałem w nim ziemię (w większości gruzowisko) na ok 40 cm. Dałem na dno dość dużą ilość obornika (ok 15cm). Pozostała warstwa (25 do 30 cm) to mieszanina ziemi (z ugoru gleba II/IIIkl ) oraz torfu wysokiego. Wymieszane to w proporcji 11:9. Z tej mieszaniny pobrałem próbki, i posłałem udo Stacji Chemiczno Rolniczej. Wyniki są takie





Obornik jest dość głęboko Z góry

Nie powiem , by mi się to podobało. Górna warstwa gleby uboga, a dolna zasolona. Należało ten przypadek wcześniej skonsultować

Nie zakładać folii na zimę. Wiosną saletra potasowa + superfosfat wzbogacony i przekopać. Ilości tych nawozów wyliczę i podam jutro.

Nie wiem co źle napisałem, ale nie ma żadnych warstw. Próbki pobrałem z pryzmy wymieszanej gleby z torfem, którą dzień później nawiozłem nad obornik. Tak więc badanie dotyczy tej jednorodnej warstwy jednak są jakieś warstwy.

Obornik jest poniżej i nie ma wpływu na składniki z badania. Obornika (bydlęcy,ok roczny) jest go dużo, o wiele więcej niż powinno być.
Tunel ma 6x7 m no i te 15 cm dają buuuu ok 6m3. Pewnie trochę mniej bo rozrzutnik bardzo spulchnił obornik ale i tak to sporo.

PS. wszystko co opisałem czyli wyłożenie obornika plus zasypanie mieszanką gleba+torf wykonałem teraz w listopadzie.

Nie podejmuję się dyskusji na ten temat, bo ona mogłaby źle wpłynąć na moje zdrowie. Tak, jak napisałem , jutro podam ilości nawozów.

Niestety, nie mogę podać ilości nawozów , ponieważ aby osiągnąć poziom NPK w warstwie naniesionej gleby zbliżony do wymagań ujętych w tabeli, którą podawałem wyżej naszej Koleżance, potrzeba by było astronomiczne ilości nawozów . Stwarzałoby to realne niebezpieczeństwo masowego wypadania roślin. Już sam obornik wyłożony pod warstwą ziemi stanowi zaporę dla korzeni jako, że zawartość podstawowych składników NPK w oborniku przekracza 30- krotnie graniczne stężenia. To zasolenie w warstwie obornika jeszcze bardziej by wzrosło wskutek wmywania składników z nawozów mineralnych. Nie chcę, by winą za wypadanie roślin ktoś obarczał mnie.
Osobiście widzę tu jedyne wyjście - uprawę pomidorów w dołkach wcześniej zaprawionych przefermentowanym rozcieńczonym odpowiednio obornikiem.

Jeśli interesują Cię szczegóły to podam.


PS Zagadką pozostanie nadal , czy obornik umieszczony na dnie jest na tyle rozłożony, że nie będzie wydzielał amoniaku.

Dla jasności sprawy.

Skład chemiczny różnych typów obornika :




Podane wartości są w kg/t lub inaczej w g/kg. Kilogram obornika zajmuje objętość ok 1,5 litra.

Teraz proszę zobaczyć jak się mają te ilości składników do wymaganej zawartości w podłożu przy uprawie pod osłoną :




Dla przypomnienia 1 mg to 1/1000 część grama.

Umieszczenie więc tak grubej warstwy obornika pod warstwą gleby było poważnym błędem.

Jeżeli próbka była pobrana z mieszaniny ugoru i torfu to skąd tyle azotu??

To też ciekawe. Azot azotanowy NO3 jest bardzo łatwo wymywany z gleby, zatem ziemia ugorowana nie ma prawa go tyle posiadać.

Cześć.
Dopytałem się o tę ziemię. Pochodzi z pola na którym w ubiegłym roku było jakieś zboże. W tym roku ugorowało ale z konieczności z powodu suszy. Nic na polu nie wzeszło i prawdopodobnie był tam jakiś nawóz zastosowany wiosną. Myślę, że taki a nie inny skład chemiczny jest zniekształcony przez sposób pobrania próbki. Ziemia była wybrana ciężkim sprzętem i mogłem pobrać próbkę z głębszej warstwy gdzie został wymyty magnez. Bo to on tylko wskazuje na ewentualne zasolenie gleby. Chyba się nie przyłożyłem do pobrania próbki. Zrobię drugie badanie wiosną. Teraz opróżniłem moje zbiorniki na deszczówkę na powierzchnię tunelu (2000 l) i myślę, że deszcze do wiosny też zrobią swoje.

Obornik tak jak napisałem poprzednio jest dobrze rozłożony bo jest ok roczny. Stosowałem już taką technikę i nie miałem problemów z amoniakiem (uprawy skrzynkowe) . Mam zamiar zastosować delikatnie siarczan wapnia (zmniejszenie zasolenia), choć znam zasadę zakazu mieszania obornika i wapnia. Nie przejmuję się stratą azotu. Mam nawozy polyfeed, instalację nawadniającą i będę fertygował moje rośiny. W oparciu o ponowne wiosenne badanie gleby (btw wykonam tym razem we Wrocławiu nie w Gliwicach) i jeżeli potwierdzi się wysoki stan Mg a niskie K i P rozłożę naprawę gleby na 2 lata. Pod pomidory mogę np. zastosować w dołki substrat torfowy, który w hurtowni obok mnie jest w cenie 42 zł za 250 l. Opcji mam więcej i myślę że sobie poradzę. Dziękuję za chęć pomocy. Pozdrawiam.
Wszystkie uwagi mile widziane . Dziękuję

Myślę, że mijasz się z prawdą oceniając przyczynę zasolenia. Magnez jest na szarym końcu.

oschr.pl/index.php/aktualnoci/35-zasolen...oy-ogrodniczych.html