Forum Ogrodnicze Oaza

Łąki piaszczyste, tyle co humus, klasa IVb i V.
Jak mokre lata to były podmokłe.
Teraz jest na jednej i drugiej posiane żyto.

No więc jedziemy !

Próba nr 1.

Należy rozsypać 0,4 kg/10 m2 saletry amonowej i 0,4 kg/10 m2 siarczanu potasu i przekopać na głębokość 15 cm. Potas podniesie się o 100 mg/l, a azot- 70 mg/l. Jeżeli masz obornik to proponuję zastosować go rzędowo pod warzywa za wyjątkiem cebulowych i korzeniowych/ za wyjątkiem selerów/ .

Próbka nr 2.

Należy rozsypać 0,8 kg /10 m2 superfosfatu wzbogaconego, 0,4 kg/10 m2 siarczanu potasu i 0,4 kg/10 m2 saletry amonowej i przekopać na 15 cm glebę . 1-2 tygodni przed siewem lub sadzeniem rozsypać jeszcze 0,3 kg/10 m2 saletry wapniowej i zagrabić. W sezonie zasilać rośliny Kristalonem zielonym 1 g/l co 7-10 dni. Azot powinien wzrosnąć o 95 mg, fosfor o 70 mg w czystym składniku, a potas o 100 mg, wapń ok 40 mg. Możliwe, a nawet wskazane jest też nawożenie rzędowe obornikiem. Jesienią trzeba będzie zaaplikować dolomit. Wskazane zielone nawozy.

Dziękuję

Tylko czy nr 1 nie jest nr 2 ???
Czy ja ich nie pomyliłam .

Może dam jeszcze raz do badania, chociaż jedną?

Mamma wrote:
Źle napisałam, przepraszam. Po prostu podałam tak, jak wydawało mi się, że powinno być.
W moich zapiskach mam, że nr 2 to 1 i na odwrót, czy to możliwe,żeby przy takim wcześniejszym nawożeniu, były takie wartości, jakie przysłało laboratorium?

Piszesz, że po opadach deszczu gleba staje się podmokła to znaczy, że jest wysoki poziom wody gruntowej. W takiej sytuacji mogą się dziać cuda z tym pH. Deszczówka jest zazwyczaj kwaśna, a woda gruntowa może mieć odczyn powyżej 7. Teraz zależy którą wodą jest nasycona gleba. Jeśli jest niski poziom wody gruntowej, to gleba jest nasycona tylko deszczówką . Przy dużych niedoborach makroskładników jej pH będzie mocno zależeć od pH wody nasycającej glebę.

Masz rację. Nie pomyliłam próbek.

Zrobiłam teraz test płynem Helliga.

Dzień dobry,
Czy mógłbym prosić o wskazówki dotyczące nawożenia w moim tunelu foliowym ?
Mam w zanadrzu obornik kurzy(pomiot) lub gęsi oraz nawozy mineralne.
Pozdrawiam Wszystkich

Kiedy ostatnio dawałeś obornik ?

4lata temu, bo działa po truskawkach które jesienią zaoralem.

Jeszcze jedno. Jak duży jest ten tunel foliowy ?.

Wkleję tu ponownie tabelę z normatywnymi zawartościami makroskładników w glebie pod osłonami byś miał ogląd, co i ile brakuje w Twojej glebie.

W zeszłym roku badałam glebę ze szklarni, w której uprawiam pomidory. Wynik badania poniżej:

pH - 7,5
zasolenie - 0,66
N-NO3 - 63,7
Cl - 15,0
P - 118
K - 148
Ca - 3631
Na - 60,6
Mg ponad 400

A zalecenia pomodoro takie:
Wariant I

Kup sobie nawóz Fructus Ogrodnik NPK 10-5-10 Według analizy i wymagań przy uprawie pod folią są niedobry azotu, fosforu i potasu z tym, że stosunek azotu do potasu w tych niedoborach wynosi w przybliżeniu 1 : 1. Akurat taki , jak w nawozie, który zaproponowałem. Trzeba rozsypać na wiosnę po 0,5 kg/10 m2 tego nawozu i
przekopać na 15 cm. W sezonie, od momentu zawiązania I gron, zasilać pomidory roztworem saletry potasowej w stężeniu 1 g/l co 7 dni. Oszczędniej będzie stosując regularnie oprysk skojarzony PW + saletra potasowa 5 g/l koniecznie na deszczówce albo z kontrolą pH.

Wariant II

Zakupić granulowany obornik kurzy, zakisić go zalewając wodą w stosunku 1:1. Nastawić ten obornik do fermentacji jak tylko temperatury podniosą się ponad 4 * C. Około 2 tygodni przed planowanym wysadzeniem rozcieńczyć ten zakiszony obornik 1 : 10 [ litr brei na wiadro 10 l uzupełnione wodą ] i zaprawić taką nalewką dołki pod pomidory ]. Nie kopać dołów przeciwczołgowych lecz na objętość jednego sztychu szpadlem . Dołek zalać nalewką , poczekać aż wsiąknie i zasypać ponownie ziemią. Jeżeli pozostanie Ci tej nalewki, możesz nią podlewać krzaki do momentu zawiązania owoców na I gronie w odstępie 2 tygodni. Potem trzeba zasilać pomidory saletrą potasową jak w wariancie I.

Zastosowałam drugi wariant.Krzaki jakoś szczególnie nie wykazywały niedoborów. Tylko SZW,ale u mnie to normalne.Zawsze mam w w pogotowiu saletrę wapniową.
Co zastosować w tym roku-bez badania gleby?

Czy folia jest ściągana na zimę i czy gleba byłą jesienią przekopana ?.

To jest szklarnia.Nie była przekopana po likwidacji pomidorów.

Obawiam się, że potasu mogło ubyć . Proponuję rozsypać 0,3 kg/10 m2 saletry amonowej + 0,3 kg/10 m2 siarczanu potasu lub inną wersję 0,3 kg/10 m2 saletry potasowej i 0,2 kg/10 m2 saletry amonowej w zależności od dostępności nawozów. Zaprawianie dołków nadal aktualne. W sezonie zasilanie Kristalonem czerwonym 1 g/l. Kristalon ma skład podobny do saletry, ale zawiera też fosfor. Do podniesienia fosforu nie można u Ciebie stosować superfosfatu ze względu na wysoką zawartość wapnia. Na przyszłą wiosnę zdałaby się analiza, by sprawdzić czy takie nawożenie jest wystarczające.

PS Nawozy rozsypać i oczywiście przekopać.

Mój tunel ma wymiary 4x8m przydomowa amatorska uprawa

Czytałem wątki o stosowaniu obornika i nawożeniu rzędowym.

Na części działki chciałbym teraz dać obornik koński (pomidory, ogórki, dynie, arbuz, melon).

Jestem zielony. Ziemia nie była uprawiana. Rosły krzaki, dzika róża, dzikie śliwki. W roku 2019 zlikwidowałem zielsko i przekopałem.
Teraz szykuję już miejsca pod grządki. Ziemie dam do zbadania.

Mam pytanie w jaki sposób wykożystać obornik żeby efekt był wieloletni.
Rozsypać po całości i płytko przekopać?
Czy zastosować obornik rzędowo ale co wtedy z ziemią poza rzędami w których będzie obornik.

Obornik dany rzędowo ma wieloraką funkcję : nawozową, stanowi drenaż w przypadku dużej wilgotności gleby, utrzymuje dłużej wilgoć w przypadku suszy. Gleba się wzbogaca systematycznie w próchnicę i użyźnia, ponieważ obornik jest w pierwszym roku wykorzystywany przez rośliny jedynie w 30 %. Przy nawożeniu rzędowym uzyskuje się wyższe plony przy niższym zużyciu obornika niż przy nawożeniu rzutowym.
Przy dużych niedoborach w glebie składników pokarmowych uzupełnianie tych braków obornikiem jest bez sensu.Poza tym nie zawsze struktura niedoborów odpowiada składowi obornika. Trzeba by było użyć astronomicznych ilości obornika . Dlatego należy wykonać analizę gleby, a duże braki NPK uzupełnić najpierw nawozami mineralnymi do poziomu minimalnego dla danej uprawy, a resztę dostarczyć w formie obornika czy kompostu.
Nie posiadając analizy gleby należy na wieki wieków zapamiętać świętą regułę, że każda otwarta gleba, niezależnie czy jest lekka, czy ciężka, wykazuje wiosną duży niedobór azotu . Należy więc niezależnie od tego czy będziemy dawać obornik czy nie, najpierw ten brak uzupełnić. Rodzaj nawozu azotowego zależy od struktury gleby, gatunku uprawianej rośliny i jej kwasowości pH.

Tak, że odpowiadając na Twoje pytanie :

odpowiadam, że gleba między rzędami obornika powinna mieć skład zbliżony do minimum wymaganego dla uprawianej rośliny

Dam więc niewielkie ilości na całą powierzchnię a jak przyjdą wyniki analizy dołożę jeszcze obornik do wymaganych wartości w sposób rzędowy.