Forum Ogrodnicze Oaza

Okazało się mam dostęp do czarnoziemu o nieznanym składzie i torfu niskiego, gleba którą posiadam ma taki sklad i jest po deszczu bardzo ubita. Chciałbym ją użyźnic, oraz poprawić strukturę

Aby wymienić ja na czarnoziem musiałbym wydać około 2 tysięcy (35zl za tone) to trochę duży wydatek. Druga opcja jest taka, że mogę zakupić 20t torfu niskiego i go przemieszać z mają ziemia, kosztowo wychodzi lepiej bo 800zl. Czy ktoś z bardziej doświadczonych ogrodnikow mógłby mi doradzić?

Jak chcesz sobie powiększyć problemy, to tylko niski torf.

Co do analizy gleby, to widziałem gorsze.

Masz na myśli to, że wysokie ph ma ten torf ? To zainwestuje w ten czarnoziem. Ogólnie moja gleba ma klase 6, i już mnie wkurza to, że narobić się musze a zbiory w każdym roku są marne.

Ja też mam glebę klasy VI, do tego podmokłą i odkąd wprowadziłem nawożenie rzędowe obornikiem i uprawę na redlinach nie narzekam na plony.

Na zakupie takich eliksirów o nieznanym składzie chemicznym i pochodzeniu, niejeden się już przejechał.

Ja też kilka lat temu kupiłam czarnoziem o nieznanym składzie. Wymieniłam w szklarni i teraz mam kłopot, bo normy wapnia przekroczone kilkukrotnie. Nie polecam.

Tu gość pokazuje jak można sprawdzić na oko czy dużo jest wapnia w glebie, nie sprawdzałem tej metody.

Pokarze Ci przykład, dwóch upraw pomidorów na ziemi oddalonej o niecałe 30m od siebie.
Jest to uprawa z 2020roku w miejscu X

Bardzo byłem z nich zadowolony, i inne warzywa również bardzo ładnie rosły, nie było tam dane nawet 1kg obornika.

A tu uprawa z tego roku w miejscu Y , odmiany inne , ale porównaj sobie masę zielona.

Tu zastosowałem się do twoich zaleceń nawozowych i naprawdę było warto, bo gdybym tego nie zrobił to krzaki byly by owiele gorsze. Tak naprawdę w tym miejscu mam najładniejsze pomidory odkąd pamiętam, to sobie wyobraz jak wyglądały wcześniej
Obie uprawy były nawożone kristalonem czerwonym/ pomarańczowym i podlewane deszczówka. A różnica jest taka, że w tamtym miejscu X jest przesmyk ładnej czarnej ziemi, na której teraz stoi budynek gospodarczy.
Chciałbym choć trochę zbliżyć się do żyzności tamtej ziemi.

U mnie podobnie sytuacja wygląda, albo zaryzykuje i kupię torf/ czarnoziem, albo zrezygnuje całkowicie z uprawy. Nie sprawia mi już przyjemności uprawa warzyw, widząc po waszych zdjęciach jak powinny rosnąć.

U mnie jest praktycznie sam piasek, na dodatek sucho. Po prostu pustynia. Parametry mojej gleby są jeszcze gorsze niż Twojej, ale już żadnego niezbadanego czarnoziemu nie wezmę. Torf już bardziej, ale w moim piachu wszystko znika w tempie ekspresowym. Ja inwestuję w obornik + nawożenie wg. Mietka, do tego dobrze jest ściółkować (trociny,trawa, siano, słoma)Ja tak sobie radzę i zawsze coś tam mam.

Mam prośbę kto mi powie ile
5g saletry wapniowej ma ml.
Jestem na działce a nie mam wagi.
Na Czekiście pojawiła się SZW

Z góry dziękuje bardzo

Nie wiem, czy pomogę bo mam Calinit Yara(granulki) :5g = 5ml = płaska łyżeczka do herbaty.

Dziękuje bardzo.tak myślałam

Tak, 5 gram to 5 mililitrów.

Pomodoro czy mogłabym prosić o radę odnośnie ewentualnego uzupełnienia boru w podłożu w szklarni? Wynik jesiennego badania gleby poniżej. U niektórych pomidorów odmian wielkoowocowych zauważyłam charakterystyczne korkowacenie przy szypułce. Ewidentnie niedobór boru. W czasie upałów grona kwiatowe były 2 razy potraktowane opryskiem z borasolem. Teraz zastanawiam się czy nie dodać go do deszczówki której używam do podlewania. Co zalecasz?

Witam moja pierwsza analiza ogródka. Aktualnie częściowo zasiany poplon-gryka gorczyca,rzodkiew. Wapnowane 3 lata temu. Ktoś pomoże bo nie wiele z tego rozumiem . W ogródku będzie rosło praktycznie wszystko pomidory,ogórki,czosnek cebula itd.

Tu masz wymagania nawozowe podstawowych warzyw. Porównaj je z analizą swojej gleby




Teraz pytanie zasadnicze , czy będziesz stosował obornik?. Jeśli tak, to jaki ?.

Jak widzisz w tabeli, to przy takiej glebie, możesz bez nawożenia uprawiać groch, fasolę, rzodkiewkę. Przy innych warzywach musisz glebę uzupełnić .

jaknieja wrote:
Czy ja Ci odpowiedziałem na Twój problem, czy Twój post mi gdzieś umknął ?.

W Twojej glebie nie tylko z borem jest cienko. Druga rzecz, bor przemieszcza się w roślinie w podobny sposób, co wapń. Do tego wapń jest antagonistą boru. Przesuszenie gleby też ogranicza dostęp roślinom do boru podobnie jak wapń przy suchej zgniliźnie.

Wymagania glebowe dotyczące mikroelementów

Mam dostęp do naturalnego koński,bydlęcy i kurzy.

Ponieważ największy jest niedobór fosforu proponuję jesienią rozsypać kurzy obornik i przekopać. Ten obornik ma relatywnie najwięcej fosforu. Pozostawić glebę na zimę w ostrej skibie, a wiosną przed siewem czy sadzeniem rozsypać 0,3 kg/10 m2 saletry amonowej i zagrabić.