Forum Ogrodnicze Oaza

Dzisiaj po około 2 latach zobaczyłem pierwsze nasze polskie dżdżownice w kompoście.

maciejncl wrote:
Gdzie masz duże zasolenie ?. W analizie, jaką pokazałeś jest 0,4. To jest poniżej normy.

Mikar wrote:
Zrób teraz.

pomodoro wrote:
0,4 g/dm3 przelicza się się przecież na 400/l, a norma dochodzi za 100.

Nawet w opinie z Okręgowej Stacji mam "Bardzo wysoka, fitotoksyczna zawartość sodu"

Chyba już najwyższy czas zacząć dbać o swoje zdrowie i nerwy ! i zakończyć to swoje doradztwo nawozowe !.

W tej publikacji Instytutu w Skierniewicach jest dokładnie ta sama jednostka zasolenia, co w Twojej analizie czyli w g NaCl/dcm3. Na jakiej więc postawie twierdzisz, że Twoje zasolenie 0,4 g NaCl/l jest większe niż wynosi norma podawana w publikacji Instytutu ?. Piszesz, że Stacja stwierdza toksyczną zawartość sodu. To dlaczego nie ma w analizie pozycji sodu , skoro był oznaczany w próbce ?.

Może masz racje, zadzwonie jutro do stacji i pogadam z nimi czemu taką rekomendacje napisali. Jeżeli mi tak napisali, to innym ludziom też tak piszą.

Nie ma co się denerwować

pomodoro wrote: A co posiać na nawóz zielony do przekopania ?.

Mam, zapomnieli dołączyć drugiej strony

Klituś bajtuś


Teraz powstaje pytanie, skąd ten sód ?. Nawozy mineralne sodu nie zawierają. Ludzkich odchodów chyba nie używasz?. Jaką wodę stosujesz do podlewania ?.

Może ze środków do dezynfekcji szklarni...

Na każdy m2 musiałoby spaść 25 g czystego sodu, by taka analiza wyszła.

Mam wode z wodociągów, więc normalną.

W zeszłym sezonie było nawożone tylko:
- Kilka razy Nawóz organiczny, naturalny Compo płyn 0,5 l (może z 5 butelek na całą szklanie 10m2)
- 1x ASTVIT nawóz płynny
- Później odnalazłem forum i tylko nawozy mineralne
- Po sezonie niczym nie dezynfekowałem szklarni

Masz analizę tej wody ?. W moim powiecie jest 12 ujęć wody. Zawartość sodu waha się od 3-22 mg/l. Trzeba pamiętać, że w tunelu występuje zjawisko kumulacji i w przypadku sodu, woda tu jest głównym podejrzanym. Radzę przejść na podlewanie deszczówką.

Ale coś zrobić z tym sodem czy odpuścić ?

Możesz ewentualnie zakupić dowolne podłoże uniwersalne , pod każdego pomidorka wykopać szpadlem dołek o pojemności 5-10 litrów. Zakupione podłoże wymieszać z rodzimą glebą spoza tunelu w stosunku 1:1, wypełnić nim dołki i w nie wsadzić pomidory.
I jak wcześniej wspomniałem, przejdź na podlewanie roślin pod osłoną deszczówką.

Na pewno nie pozbędziesz się nadmiaru sodu otwierając drzwi od tunelu mówiąć- spieprzaj !

Tak zrobie, tylko będę musiał system przerobić bo aktualnie są niezależne

Pomodoro kiedyś prosiłem o zalecenia dla sąsiada , poleciłeś rozpuścić kristalon w konwece i podlać glebe. Sąsiad ma troszkę daleko do działki i nosić mu 20konewek byłoby ciężko. Czy może rozsypać zalecana dawkę nawozu i zagrabić? Chyba ,że lepszym sposobem nawożenia jest konewka. ?