Forum Ogrodnicze Oaza

Bożenko

Nie jest tak najgorzej. Jest kilka wariantów nawożenia. Muszę się zastanowić i przeliczyć.
Jaką masz glebę ?. Lekką piaszczystą, czy ciężką gliniastą ?.

Mieciu piaszczystą myślałam żeby dokupić tej ziemi z 10 worków i wymieszać czy to dobry pomysł czy dać sobie spokój.

Rozsyp 0,6 kg/10 m2 saletry wapniowej i zagrab. W trakcie sezonu podlewaj rośliny roztworem saletry potasowej i saletry wapniowej w dawce 1+1 gram na litr wody. Jesienią przed przekopaniem rozsyp 0,3 kg/10 m2 gipsu budowlanego. Staraj się glebę zasilać wszelkimi dodatkami organicznymi jak kompost, opadłe liście i zielony nawóz.

Mówią na to czarne złoto chyba .

Dziękuję Mieciu mam kompost i 8 worków ziemi to rozsypie i mam zalany obornik to po Świętach pójdzie w dołki pod pomidory i paprykę.

A co sądzicie o ziemi z kretowin. Poczytałam trochę i trochę mnie to zdziwiło, że tak wysoko ją ludzie oceniają.

Pomodoro mam swoje wyniki. Popatrzysz? Postawisz diagnozę? Zalecisz co jej trzeba?
Teraz wszystko w "Twoich rękach"
A tak nawiasem, dobra ta ziemia? (chociaż prawda taka, że zmieszana z tą, którą mam)

Co ma na tej glebie rosnąć?.

Nimfa wrote:
Sądząc po ciężarze objętościowym , ta zakupiona ziemia to był jakiś rodzaj torfu. Ale cienki jak wypłata

Coś w tej ziemi jest, czego analiza nie obejmowała, bo przy niskich zawartościach składników NPK zasolenie jest duże.

Chciałabym tam posadzić cukinię, ogórki i pomidory.
edit: a zapomniałam dodać, że mam jeszcze do rozrzucenia na nią kompost, około 5 cm na calość.

Wstrzymaj się z rozrzuceniem kompostu. Najpierw trzeba podnieść azot, fosfor i potas, a dopiero po nawiezieniu rozsypać kompost. Poczekaj, bo muszę dobrać nawóz i obliczyć dawkę.

Potrzebujesz dwa nawozy: żółty kristalon i saletrę potasową. Rozprowadź te nawozy przy pomocy konewki. Na 1 m2 trzeba dać 50 g żółtego kristalonu i 40 g saletry potasowej . Azot podniesie się o 60 mg/l, potas- 100 mg/l, a fosfor- 40 mg/l. Jeżeli masz konewkę o pojemności 5 l rozpuść te 50 g kristalonu + 40 g saletry potasowe w 5 litrach wody, Jeżeli konewka ma 10 l, to rozpuść w 10 litrach wody. W każdym razie konewkę trzeba rozprowadzić na powierzchni 1 m2. Po rozprowadzeniu nawozów rozsyp sobie kompost. Nie potrzeba przekopywać.

Pomodoro po stokroć dziękuję za szybką reakcję i wyliczenia. Jestem ucieszona, a dodatkowo mam nawozy.

bozenak wrote:
30-35 lat temu nie było takich wynalazków jak gotowe podłoże, przynajmniej na wsi. Chodziłam i zbierałam ziemię z kretowin, dodawałam żółtego kopanego piasku dla rozluźnienia, bo u mnie glina. Dla szczególnie wrażliwych rozsad, prażyłam w piekarniku, tylko potem ta ziemia powinna poleżeć ze dwa tygodnie, żeby życie biologiczne w niej powróciło.

Od ubiegłego sezonu zbieram odpadki na kompost, w tych odpadkach lądowały też obierki i kawałki ziemniaków, poczytałam teraz trochę o zz no i nie wiem czy tym kompostem mogę przyczynic sie do rozniesienia zarodników a reszte dopelni pogoda czy przeniesienie zz poprzez kompost nie jest możliwe? Mógłby ktoś mi rozjaśnić?
Proszę o wyrozumiałość jeśli pytanie jest niedorzeczne, ale jestem na początku nauki o uprawie, a czytania jest dużo, niestety nie mogę tego samego powiedzieć o czasie
Anka

pomodoro wrote: Mały off.
Mieciu, nawet słowa "pomodoro" nie można wpisać w poście, bo zmieniają na "forumowicz"

Anka-skakanka wrote:
Właśnie ziemniaki są roznosicielem zarazy ziemniaczanej. Zaraza najpierw rozwija się na ziemniakach wczesnych, a potem prądy powietrza rozsiewają po świecie zarodniki.
Nie wolno też dawać na kompost likwidowanych krzaków pomidorów czy pędów ogórków.

Czy ten kompost w takim razie mogę dać pod krzewy ozdobne, czy bezpieczniej "wyrzucić" go gdzieś dalej i zacząć na nowo?
Niestety oprócz ziemniaków wyladowały tam krzewy zarówno pomidorów jak i ogórków
Anka