Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.

Zaopatrzyłam się dzisiaj w saletrę amonową - nawóz polecony przez Mietka do polepszenia gleby po wykonanej analizie, która wykazała niedobory azotu ( byłam w Ler** M., wybór normalnych nawozów bardzo kiepski, natomiast królują Magiczne siły, piękne ogrody, cuda wianki, etc. ).
Zalecenia : 20 dkg na 10 m2 przedsiewnie - Mietku - chciałabym w połowie kwietnia ( 15-20.IV ) wysiać na grządki trochę nowalijek, nic specjalnego, trochę rzodkiewek, może rozsada kalarepki ( kupnej )... kiedy powinnam rozsypać tę dawkę ?
Twoje zalecenie dotyczyło uzupełnienia braków w przypadku papryki i pomidorów, więc czy rozsypać saletrę tylko tam, gdzie będą uprawiane psiankowate, czy mogę obsypać całość ?

Na części warzywnika będą wysadzane też dyniowate.

Jeśli uważasz, że inne warzywa poza pomidorami i papryką nie potrzebują azotu do wzrostu, to po prostu nie syp.

Twoja analiza wykazała pozostałość azotu po zimie 12 mg/l.
Saletra amonowa ma 37 % azotu . Zatem w 200 gramach tej saletry jest 74 gram czystego azotu. To na 10 m2. Na jeden m2 zatem dajesz 7,4 g . Jeśli to podzielimy przez 200 l warstwy ornej to wychodzi nam, że w tej właśnie warstwie ornej podniesiemy zawartość azotu o 37 mg/l. Łącznie więc z tym co już masz w glebie , po nawiezieniu owych 20 dkg/ 10 m2 będzie tego azotu 12 + 37 = 49 mg/l . W Twoim przypadku będzie to więc dawka startowa dla wszystkich warzyw.

Teraz zerknij w tabelę nr.4 na stronie 38 tej publikacji

iung.pl/dpr/publikacje/Nawozenie_roslin_ogrodniczych.pdf

Chcesz wysiać i wysadzić rzodkiewkę i sałatę. Prawda ?. Więc patrzymy do tej tabeli. Rzodkiewka potrzebuje azotu 30-80 mg/l. Ty będziesz mieć po rozsypaniu tej saletry 49 mg/l. Dużo czy nie dużo ?. Rzodkiewka ma krótki okres wegetacji zatem jej już nie musisz dokarmiać, bo ta ilość azotu jej wystarczy. Podobnie sałata. Też ma stosunkowo krótki okres wegetacji a potrzebuje azotu 30-80 mg/l czyli identycznie jak rzodkiewka.

Na inne grządce posiejesz ogórki- na przykład. Patrzymy do tabeli. Potrzebują one już dużo więcej azotu, bo 80-100 mg. Ty masz tylko 49 mg/l. Brakującą więc ilość , powiedzmy 40 mg/l musisz dostarczyć w trakcie wegetacji. Jeśli chcesz to zrobić też saletrą amonową to musisz miedzy rzędy ogórków, przed ich położeniem się na ziemi rozsypać 30 dkg tej saletry na 10 m2 uprawy ogórka.

W praktyce wygląda to tak, że zalecam uprawę ogórków , pomidorów, czy papryki na rzędowo przykopanym oborniku. Nie byłoby więc potrzeby użycia drugiej dawki saletry bo brakujący azot te warzywa wezmą sobie z obornika. Rzodkiewki nie zalecam nawozić rzędowo przecież .

U Ciebie jest duży nadmiar fosforu i potasu. Nie ma sensu dawać obornika póki rośliny nie zjedzą tego nadmiaru. Pogłębianie tej nadwyżki mogłoby przynieść tylko problemy. Pozostaje jedynie do uzupełnienia azot. Z rozmysłem podzieliłem go na dwie części, by drugą część dać już po zejściu z pola warzyw krótkoterminowych jak właśnie rzodkiewka czy sałata.
Przykro, że nie masz zaufania do moich wypowiedzi odnośnie nawożenia.

Mietku Nie gniewaj się ... i wybacz niemądre pytania Robię to po prostu pierwszy raz i jako nowicjusz chciałabym jak najlepiej
Do kogo, jak nie do Ciebie miałabym mieć zaufanie ???? I doskonale wiesz, że zrobię tak, jak zaleciłeś.

No nie, jak możesz twierdzić , że ktokolwiek nie ma do Ciebie zaufania i to nie tylko pod względem nawożenia. Nie znam osoby na żadnym forum, której wiedza, rzetelność, pracowitość i bezinteresowność byłaby większa. Ale proponujesz rewolucyjne (dla nas) sposoby nawożenia i na miarę naszej w sumie marnej wiedzy staramy się to ogarnąć. Stąd głupie nieraz pytania. Ja rozumiem wszystkich którzy zadają pytania nie koniecznie mądre.Sama mechanicznie nie jestem w stanie niczego zapamiętać dłużej jak dobę. Musze zrozumieć.Ja przez te dwa lata które Cię znam przyzwyczaiłam się, ze podchodzisz do potrzeb roślin bardzo indywidualnie , choć też z początku było to dla mnie dziwne. Ziemia to ziemia ma dostać to czy tamto i już.Ludzie się przyzwyczaili, że nie tylko dajesz zalecenia, ale także uczysz. A to niestety wiąże się z pytaniami, które niekoniecznie są logiczne. Nie pisz, że ktoś nie ma do Ciebie zaufania, bo to sprawia, że będziemy się bali zadawać Ci pytania. A jesteś nam potrzebny nie tylko dla zaleceń nawozowych.

Emalia112 wrote:
Potwierdzam i popieram całkowicie . Duży szacunek za wiedzę i zaangażowanie .

Kupiłam siarczan amonu (5 kg) i rozsypałam po grządkach. Wyszła trochę mniejsza dawka,(gdzieś około 0,4 kg) ale więcej nawozu nie było Mam nadzieję ,że tak przygotowana gleba wyda zadowalające plony. Po świętach będę siała nowalijki (rzodkiewka sałata itp),zastanawiam się nad groszkiem ,czy siać np. w tym tygodniu czy też poczekać

Nie wiem jak groszek cukrowy, ale pachnący najlepiej kiełkuje w temperaturach od +5- +15 st o dużej wilgotności podłoża. Teraz jest idealna pogoda. Myślę, że z cukrowym jet tak samo. Dawniej o grochu mówiono " sadzisz w błoto - zbierasz złoto".

Proponuję groszek wysiać też po świętach z namoczonych nasion. Zalać je przegotowaną wodą i pozostawić do napęcznienia do następnego dnia po czym wstawić do lodówki na następne 24 h .Kilkakrotnie przemieszać by nasiona równo napęczniały. Po wysiewie pilnować wilgotności gleby, aż do wschodów.
Termin agrotechniczny siewu groszku cukrowego jest do połowy kwietnia. Moczenie nasion znacznie przyspiesza wschody. Po wysiewie nakryj grządkę flizeliną lub gałązkami by uniemożliwić ptakom wyciąganie kiełkujących roślin. Ja praktykowałem nakrywanie grządki chrustem, który po wschodzie roślin i obsypaniu groszku wbijałem jako podpory.
Groszek należy obsypać, gdy osiągnie ok 10 cm wzrostu.

Pelasia wrote:
Ta dawka odpowiada wzrostowi zawartości azotu o 40 mg/l. W sumie więc będziesz mieć 40 + 17 = 57/mg/l. Dla nowalijek typu rzodkiewka, sałata oraz motylkowych jak groszek, fasola to wystarczy. Przy dyniowatych będzie to za mało. Cukinie czy dynie możesz zasilić poprzez podlanie ich dwukrotne od połowy czerwca saletrą amonową rozpuszczoną w wodzie ogórki zaś , tuż przed ich położeniem się na ziemi trzeba zasilić też saletrą amonową w ilości 0,2 kg/10 m2 między rzędy i zagrabienie.

Pisałeś ,żeby rozsypać 0,5 kg na 10 m..a ja rozsypałam 0,4 kg na 10 m. Grządek mam około 110 m 2 i na to poszedł cały nawóz. Czy dla pomidorów to też za mało?

Oczywiście, że tak. Pomidor potrzebuje w glebie co najmniej 90 mg/l azotu. Dlatego pisałem, że do nawożenia pomidorów potrzebna Ci saletra potasowa i florovit uniwersalny jako źródło mikroelementów. Najlepiej jeśli sporządzisz sobie roztwór 20 % saletry potasowej i wtedy na każdy litr oprysku dodasz tego roztworu 20 ml + 5 ml florovitu. To może być również alternatywny sposób nawożenia ogórków . Zamiast rozsypywać saletrę amonową , jak wspomniałem wcześniej, oprysk dolistny taki sam jak pomidorów co 7-10 dni.
Powyższe tyczy się również nawożenia papryki.

Muszę to sobie pozapisywać ,bo zaraz się pogubię

Ty masz bardzo duży nadmiar fosforu w glebie i mogą w związku z tym wystąpić niedobory azotu , miedzi, żelaza i cynku. Dlatego proponuję Ci takie a nie inne nawożenie dolistne, by uniezależnić się od wpływu niekorzystnego składu gleby.

No i teraz rodzi się następne pytanie ile trzeba nasypać saletry potasowej ,żeby zrobić 5 l 20% roztworu?
Na 1 l 20g czyli razy 5 to jest 100 gram?

Oh,nie.

Jeden litr 20 % roztworu zawiera 200 g czyli 20 dkg saletry. Na 5 l trzeba 1 kg.

Ja mam na działce rozrobione 3 l w plastikowym kanisterku. To jest o wiele wygodniejsze niż odważać za każdym razem .

Witam Was po przerwie ,

dzisiaj otrzymałem wyniki badań z OSCHR i przesyłam poniżej. Wyniki próchnicy będę miał za tydzień, bo mają dużo próbek do badania.



pomodoro czekam na twoje rady, poniżej badania przeprowadzone wcześniej.

pomodoro, przesyłam dodatkowo mój plan warzywnika





Na chwile obecną są jedynie truskawki i krzewy owocowe