Forum Ogrodnicze Oaza

Ten ostatni listek ma jednak fioletowe zabarwienie nerwów.

Andrzej, nie jestem pewna, czy to kwestia jakości zdjęcia, ale na ostatnim ten najmniejszy listek ma jakby sine kolorki, zwłaszcza na jednej połowie. Chyba, że jest to wpływ światła.

Chciałam też ( na pocieszenie ? ) pokazać, jak wieczorem w czwartek układały się wierzchołkowe liście niektórych pomidorków w gruncie; kilka dni upałów i suszy w ubiegłym tygodniu poskutkowało "baranimi różkami". Zauważyłam, że w ten sposób zareagowały najwcześniej wysadzone pomidorki.

Uważnie obejrzałam każdy listek, nie stwierdziłam żadnego lokatora ani niedoboru, więc nie zaczęłam panikować ...

... ale podlałam wszystkie krzaczki bardzo obficie, czekając, aż poprzednia partia wody zostanie wchłonięta przez moje piachy i lejąc kolejną dawkę. Po wizycie w weekend liście powróciły do normalnego wyglądu - i teraz już wiem, co było tego przyczyną

W szklarni mam 3 pomidory korol koroley. We wszystkich pierwsze grona mają takie zmiany chorobowe. W sumie było 16 owoców już sporych.Cały krzaki zdrowe. Pryskane były PW i HT . Na pozostałych odmianach nie ma zmian. Czy to jest alternarioza pomidora?.Mieciu, proszę zerknij na zdjęcia .







Możesz mi poradzić jak dalej postępować z nimi?.

Rozalko, czy te plamy przypominają te forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...rach?start=18#559208 ?

Rozalia

Czy te plamy są na czubkach, czy wokół szypułek ?

To są kilkucentymetrowe plamy na czubkach a malutkie na boku.

Aniu, ja też myślałam o SZW, ale dlaczego tylko ma ta odmiana. Jeśli występowała to na pomidorach podłużnych w ubiegłych latach

U mnie SZW była w zeszłym roku na dwóch okrągłych odmianach , dlatego zapytałam, ale miejmy nadzieję, że Mietek oceni to inaczej ....

Rozalka nie, tylko na podłużnych ,a częściej na podłużnych

Trochę mnie zaskoczyła ta inwazyjność. W niedzilę sprawdzałam, bo z dwóch krzaków wcześniej zerwałam chorobowo zmienione, trzeci był bez zmian, a teraz sprawdzałam i z trzeciego usunęłam. Tylko ta 1 odmiana. Czyżby nasina były zainfekowane?. Albo ja zrobłam coś nie tak.

Z SZW sobie poradzę, gorzej jak to co innego, moze pozbyc się tych 3 coby całej szklarni jakeieś choróbsko nie załatwiło.

Jeśli Ci na tej odmianie zależy, to ja bym w przyszłym sezonie wysadził kilka do wiader i fertygował je. Nie wykluczone, że powodem niedoboru wapnia jest nadmierne stężenie nawozu w glebie. Być może ta odmiana jest czuła na zasolenie,. Innym rozwiązaniem jest zaszczepienie tego pomidora na jakiejś bezproblemowej podkładce, najlepiej z jakiejś odmiany wegetatywnej.

Mieciu,[/nie , nie zależy mi na tej odmianie, mam ją pierwszy raz. Chciałam wypróbować nowe odmiany i stąd ją mam. Nie muszę jej mieć.

Przepraszam, piszę po ciemku i stąd te błędy które robię. Dziękuję, czyli oprysk saletrą wapniową ,profilaktycznie wszystkie pomidory. Problem z glebą, było u mnie spore zasolenie i tak się dzieje.

Na wstępie przepraszam, że tutaj piszę i offtopuję, ale pośrednio dotyczy to pomidorków. Dzisiaj aż się poryczałam przez Was (nie wiem przez kogo dokładnie), ale ze wzruszenia. Dotarły do mnie dzisiaj po południu pomidorki - nawet nie wiecie jaka to była niespodzianka dla mnie. Dotarły bidulki pogniecione, dwa mają ułamane wierzchołki (od razu czubki trafiły do wody w celu ukorzenienie, a sadzonki puszczę z wilków). Jutro pójdą od razu do gruntu - akurat dzisiaj popadało, więc i ziemia "inna" po tych suszach. Nie wiem jak Wam podziękować za to... Mąż przeszczęśliwy, bo to super odmiany

Po miejscowości nadania się domyślam od kogo to - Dziękuję!!!

pomodoro wrote: Dziś sprawdzałem liście wszystkich pomidorów w tunelu. Takie zabarwienia nerwów mają wszystkie młode listki pomidorów. Jak pisałem liście przy innych pomidorach są we właściwej pozycji. Brak jakichkolwiek śladów chorób,przebarwień liści, ... .
Co proponujesz?
Dziś ten krzak osłoniłem przed słońcem.

Czy te fioletowe przebarwienia to nie mają związku z utrudnionym pobieraniem fosforu wynikającym z (za)wysokiego Ph ? Dodatkowym czynnikiem może być temp podłoża poniżej 14⁰C, utrudnia to pobieranie fosforu (i magnezu).
Tylko jedno nie pasuje, fioletowienie dotyczy starych liści. Jan4 Obejrzyj dokładnie dolne liście, ale nie patrz na nerwy, ale między nimi.

Dotyczy tylko tych u góry czyli "najmłodszych" (1 - 3) od góry. Nie ma żadnego fioletowienia starszych liści.