Forum Ogrodnicze Oaza

ela151 wrote:
Forum z definicji jest miejscem wymiany doświadczeń, wiedzy i wzajemnej pomocy, a atmosferę tworzą ludzie - uczestnicy tego forum. Zarówno jako uczestniczka, jak i moderator mam to ogromne szczęście, że współpracuję ze wspaniałymi osobami, życzliwymi i bezinteresownymi i za to jestem im bardzo wdzięczna.
Czasami puszczają nerwy, do głosu dochodzą emocje, mnie także, za co najmocniej przepraszam, ale jesteśmy TYLKO ludźmi i wierzę, że jesteśmy w stanie nad nimi zapanować.

A tymczasem - wracając do tematu wątku - proponuję już teraz pilnie obserwować swoje pomidorki, ponieważ pogoda sprzyja wizytom niechcianych chorób, a poza tym ...... zrobimy sobie KONKURS na najdziwniejszy kształt tegorocznego pomidorka.

Aparaty, komórki w dłoń, fotografujmy, buszujmy w krzakach i pod koniec sezonu wybierzemy "QUASIMODO 2018"

Mój megagronek zaczął w końcu owocować, chociaż grono nadal się rozrasta, a powyżej są jeszcze dwa podobnie
zapowiadające się grona. Nasionka wysiane 01.04.

Dzisiaj tylko telegraficzny skrót literacki z wizyty na działeczce - zdjęcia postaram się wkleić niebawem...
Po tygodniowej nieobecności, zimnych dniach i nocach, ulewnych deszczach zastałam .... hmmm, dżunglę, to mało powiedziane. Wszystkie krzaczki zdrowiutkie, baaardzo bujne, niektóre odmiany kwitną na V gronie, podczas gdy cztery niższe mają zawiązane owoce. Odpukać, nie znalazłam póki co żadnych niechcianych gości, nie licząc trzmieli, pająków i ptaków ( z borówkami się pożegnałam ).
Pomidorki donicowe też sprawują się bez zarzutu
Zerwałam pierwsze dojrzałe pomidorki, w tym Portosa , zrobiłam oprysk, usunęłam wilki, podwiązałam pędy, nie musiałam podlewać.
Przy okazji stwierdziłam, że Śliwkowy wykształcił na dwóch krzewach dwa różne kształty owoców.

No, nie ukrywam, poryczałam się ze wzruszenia...

Aniu u nas też pozytywne zaskoczenie! Pomidory odżyły i nabrały objętości

Co prawda moje nie musiały odżywać ( ale to dzięki ciepłej, słonecznej pogodzie i regularnemu podlewaniu, poza tym pomidorki rosną w dobrze zaplanowanej glebie ), ale faktem jest, że ostatnie deszcze są błogosławieństwem dla wszystkich naszych warzyw, zwłaszcza u tych, którzy cierpieli suszę.
Z obawą oglądałam liście i owoce pod kątem chorób grzybowych, ale na razie cisza - jednak nie tracę czujności.
Coś mi się wydaje, że wcześniejsze ogłowienie będzie konieczne, jako że niektórym odmianom skończyły się paliki.

Życzę Wam wszystkim bardzo udanych, zdrowych, dorodnych i szczęśliwych pomidorków

Może źle się wyraziłam z tym odżywaniem... Nasze też pięknie rosną w dobrze przygotowanej glebie! Jednak deszcz i oddech z powodu spadku temperatury sprawił, że widać sporą różnicę. Podlewanie nawet regularne to nie jest to samo co woda z nieba

Wiesz, zawsze jadąc na działkę, mam duszę na ramieniu - takie sporadyczne wizyty nie mają prawa sprzyjać dobremu rozwojowi roślin, więc z pokorą przyjmuję to, co zastanę.
Na razie jednak mogę nacieszyć się tym, co mam .... W GRUNCIE

A oto owoce Śliwkowego z jednego krzaczka - te już znamy...

I na drugim, rosnącym obok - pomidorki bez charakterystycznego czubeczka

Drugie grono na Czekistce - no takich owocków jeszcze nie miałam ....

CLX

Mata Hari

Nie jestem teraz pewna na 100%, ale bodajże to pierwsze grono Corazona

Bawaria

Anulka

Czas pokazać swoje, wprawdzie jeszcze zielone, ale jaka radość.Pomidorki na poniższych zdjęciach, rosną w szklarni.
K/14 Megagron zapowiada się naprawdę mega

Costoluto Fiorentino

Czekista

K/37

Red Pear

K/141 już widać paseczki

Zgodnie z obietnicą wrzucam swoje grunciaki. Lekko nie miały po posadzeniu zrobiło się zimno potem słońce je paliło żywym ogniem, a na końcu spadł grad. No ale jakoś żyją

Zdaje się,że pierwszego kandydata do konkursu to już mamy


REISETOMATE



Prosimy więcej informacji o pomidorze tak niezwykłym kształcie!

Beatko, bardzo dziękuję
W takim razie dzisiaj uroczyście otworzę nowy wątek konkursowy i Twój pomidorek zainauguruje naszą zabawę.

CD.

CD.

CD.

ja co roku sadzę kilka krzaków pomidorów malinowych o nazwie maliniak. Jest to odmiana samokończąca, niska, jednak wskazana jest podporka. Dla mnie jest to najsmaczniejsza odmiana malinowych...taka kwintesencja smaku....Na dodatek jest to odmiana bardzo plenna, ico ważne odporna na wszelkie paskuctwa. Fajnie na dodatek nadaje się do uprawy w donicach ...polecam

To poprosimy nasionka na straganik
Podziwiam Wasze pomidorki.Moje też nadganiają.Widać jakie miejsce im służy a jakie nie bardzo.
Mam kilka zdechlaczków typu Sevryuga,ale reszta rośnie bujnie i bez chorób.
Pocieszam się,że w tamtym roku pierwsze pomidorki wielkoowocowe były zjadliwe pod koniec lipca.To teraz też cierpliwie poczekam na zbiory.A w przyszłym roku da Bóg będzie już szklarenka.

kressowiak wrote:
Super - na pewno go będę uprawiać w 2019 roku Ja palikuje wszystkie moje pomidory karłowe, bo widać, że jednak tego potrzebują, zresztą czasami są takie wichury, że w gruncie by z nich nic nie zostało

Rozumiem, że Pomidorowy Targ ma jednak funkcjonować ?
No cóż .... BARDZO SIĘ CIESZĘ

Z radości pokażę pierwsze pomidorki z gruntu - maluchy to Bajaja, a ten większy to hybrydowy Portos ( na razie twardy jak kamień )

Portos i Bajaja