Forum Ogrodnicze Oaza

Październikowy koszyk z pomidorowymi skarbami
Na segmencie dojrzewa jeszcze ostatnia partia.

U mnie koszyk ostatnich Czekistów. To pomidorki mojej Żony. Ona je uwielbia . W tym sezonie miałem 8 krzaków, w przyszłym przewiduję 12.

A moje pomidorki : K-37, Corazon, Amorek i Portos, dochodzą na segmencie po przyniesieniu z przechowalni.

Dziękuję za cenne wskazówki, które pomogły rozwiązać moje problemy z pomidorami. Pomimo błędów w uprawie pomidory udały mi się lepiej niż się tego spodziewałem. Powoli dojadam to, co jeszcze się zachowało. Zimą będę czytał porady z forum, by nie wygłupić się tak, jak w tym roku. POZDRAWIAM

Witam.
Czy ktoś coś mi powie o odmianie portos? Już zbieram odmiany na przyszły rok i na pewno będzie K-37, portosa też ktoś chwalił dlatego pytam.

Portos został dość dokładnie opisany np. W tym wątku forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...e-z-hybrydy?start=90

Nie było u mnie przymrozków i zaryzykowałem. Pogoda okazała się łaskawa i kolejne dojrzewają na krzakach. Co za sezon!






Pozdrawiam
Adam

Jakiś czas temu zadałam pytanie osobom uprawiającym Żubra i Bawarię czym różnią się obydwie odmiany. Niestety nie dostałam odpowiedzi .
U mnie nie było właściwie żadnej różnicy poza wielkością owoców. Ale ta mogła być spowodowana różną zawartością obornika w poszczególnych miejscach działki.

Odpowiem tak,że te pomidorki mają jakby dwóch właścicieli i nasionka zostały pozyskane w tym samym roku.Bawiaria została wyłowiona przez Pomodoro a Żubra ja pozyskałem.Jest różnica w wielkości pomidorków,pewnie i smaku.Oba mają potężne krzaki i rosną b.dobrze.U siebie uprawiałem pod folią,ale też pięknie rosną pod chmurką.

Tak ,,dogrzewam ,, krzaki pomidorów pod folią. Wszędzie leżą 5 litrowe butelki z wodą i dodatkowo wstawiłam 2 pojemniki po ok. 70 litrów wody. W dzień akumuluje się ciepełko i w nocy pomidorom jest trochę lepiej bo ładnie jeszcze zmieniają kolorek na krzakach. Zdjęcia z wczoraj po oberwaniu dojrzewających sztuk:

Ja zakończyłem sezon tydzień temu. Smutny to widok, ale już za 6 miesięcy wszystko wróci do normy. Dzisiaj zgarniałem korę sosnową, którą ściółkuję pomidory. Że tą korą nie można to następny dogmat, który od czterech lat, czyli odkąd zacząłem sadzić pomidory pod folią, serdecznie o...mijam. Wcześniej, w gruncie, ściółkowałem skoszoną trawą, ale po pewnym czasie robiła się z niej skorupa, z której woda spływała jak z kaczki. Kora sosnowa świetnie trzyma wilgoć, a chwasty lekko z niej wychodzą. Po sezonie zgrabiam większość, która ląduje pod borówkami. To co zostanie wzbogaci w próchnicę glebę, która jeszcze od tego zakwasów nie dostała

W ubiegłym roku ok.10 lipca cieszyłam się jak znalazłam choćby jednego pomidora do zjedzenia.
W tym roku pierwsze pojedyncze były już w połowie czerwca a
8 lipca pomidory wyglądały tak:

A później poszło: np 12 lipca

Bietkae napisz koniecznie jakie odmiany pomidorów miałaś najwcześniej, bo ja z wczesnych mam tylko karłowe,a chciała bym coś z wysokich.Napisz też kiedy siejesz nasiona.

Renia03 ten rok był wyjątkowy i nawet odmiany późne zwykle zaczynające dojrzewanie w sierpniu były do jedzenia w połowie lipca.
Pierwsze nasiona jakie wysiałam w końcu lutego to były odmiany: Kosovo i Gordost Sybirii. Zrobiłam po cztery sadzonki z każdej odmiany i po dwie doniczki z każdej odmiany dałam sąsiadce. W marcu doświetlałam najzwyklejszą żarówką led a w kwietniu jak było ciepło to wynosiłam pod folię a po południu zabierałam do domu i pod żarówkę na kilka godzin.U siebie posadziłam każdego z nich po jednym pod folią i w odkrytym gruncie ( do gruntu wysadziłam ok. 10 maja ). Ponieważ kwiecień i maj były bardzo ciepłe to wielkiej różnicy w dojrzewaniu nie było, może ze 4-5 dni.
Pierwsze dojrzałe pomidory jedliśmy ok. 15 czerwca.
Pozostałe odmiany siałam na raty od marca, najpierw kilka odmian przeznaczonych pod folię a główny wysiew zrobiłam ok. 20 marca. Ale też siałam nawet 21 kwietnia bo koleżance miały przyjść w marcu z USA nasiona pomidora czarnego. Przyszły w kwietniu i zaraz mi je przyniosła ale najlepsze, że to była odmiana Black Krim Dojrzały na początku sierpnia.

Krecik stary wrote:
Bardzo dziękuję za tę informację. Nareszcie wiem o co chodzi!!

W czerwcu wysiałam pomidora K37 - w ramach eksperymentu - jako że pomidory wysiewamy w marcu. Uprawiany był w perlicie, w małej donicy ( około 6l ) na zewnętrznym parapecie i fertygowany nawozem z Biedronki lub Magiczną Siłą z saletrą amonową.
Po zawiązaniu grona został ogłowiony, a masę liściową wyprowadziłam z wilków.
Pomimo niekorzystnych warunków lokalowych zawiązał trzy owoce; początkiem września przeniosłam go do mieszkania. Pomidory ( 300g ) dojrzewały na segmencie, a dzisiaj ( 15 października ) zostały zjedzone.

Gdyby nie fakt konsumpcji, pomidor mógłby spokojnie doczekać grudnia.

Zamiast opisu wrażeń organoleptycznych, smakowych i zapachowych napiszę tak - jeśli starczy nasion, każdy z zamawiających odmiany na Pomidorowym Targu otrzyma dilerkę z K37.

K37

Ja bym bardzo chciała

Marzenko - obiecałam, że nasiona K37 otrzyma KAŻDY, kto zamówi cokolwiek w Formularzu lub zgłosi taką chęć. Mam nadzieję, że nasionek wystarczy dla wszystkich, ponieważ uważam, że jest to pomidor NAPRAWDĘ godny polecenia. Chciałabym, aby każdy miał okazję spróbować, jak smakuje.
Trochę kapryśny w uprawie ( wrażliwy na nadmierne nawożenie ), ale skoro mnie się udało, to powiedzie się każdemu. Poza tym smak i trwałość K37 rekompensują wszystkie nasze poświęcenia podczas uprawy.
Jedyna moja uwaga: szkoda przeznaczać go na przetwory .