Forum Ogrodnicze Oaza

koma wrote: Też szukałem i znalazłem odwrotnie
davesgarden.com/guides/pf/go/55453/
co prawda jakby inna nazwa,ale wygląda prawie identycznie
I tu jeszcze jeden podobny w maire
i.pinimg.com/736x/1e/0b/aa/1e0baa8ea0ad3...eirloom-tomatoes.jpg

Problem jest taki,że zielonych chce tylko dwa (do testu),a Costoluto wszystkie.

Tak z tego co szukałem to Costoluto ma niej "upierzone" liście,mam nadzieję ,ze to dobry trop.

Wczoraj posadziłam pomidory w tunelu, dłużej nie mogły się męczyć w kubkach. Jak przeżyją to będę miała pomidory pod koniec czerwca a jak nie to będę sadzić jeszcze raz.




Mata Hari kwitnie a Perła Małopolski ma już chyba nawet owoce

Marlenko wielki SZACUNEK za tak świetną robotę

Marlenko kiedy je wysiewałaś, że takie duże?
Aga

Marlenko,czemu miały by nie przeżyć? Jeżeli będą przymrozki podgrzewaj tunel i będzie ok.
Moje też są w szklarni /tunelu/i mają się od trzech dni b.dobrze.
Pomidory do gruntu też są w tunelu.Dzisiaj wstawiłam je do dużej skrzyni,dodałam sporo ziemi i czekają na wysadzenie do gruntu.

Marzenko, Marysiu - patrząc na Wasze pomidorki od razu człowiek ma się lepiej dzięki Wam mam ochotę wysiewać, rozsadzać i uprawiać - wspaniałe są te rozsady !
No i ... mam ochotę na najmniejszy z możliwych foliaczek .... - ale musiałabym mieć działkę pod przysłowiowym nosem, aby w razie czego szybko zareagować.
Ja dopiero czekam na wschody Perły Małopolski, ale faktem jest, że wczoraj włożyłam skiełkowane nasionka do kubeczka, więc muszę cierpliwie poczekać.
Pozostałe siewki, przeznaczone do majowego wysadzenia w grunt są na etapie wykształcania drugiej pary liści właściwych, a w ten weekend posadzę już do docelowych donic kilka prawie kwitnących karłowych Venus - będą siedzieć na parapecie. Gdy noce będą chłodne, zabiorę je do domu.

amsiz wrote:
Agusiu, wysiewałam je 9 albo 10 lutego. Wysiewam w tym terminie co roku ale nigdy nie były takie duże a na pewno mi nie kwitły w kubkach. Myślę, że to takie szybkie odmiany.
Koma masz takie ładne dorodne pomidory że nic tylko sadzić a przymrozki jakoś przetrzymamy.
Aniu Ty masz piękne pomidorki i bez foliaka a tunel w oddali to kłopot bo trzeba być na działce codziennie żeby otwierać.

Ato moje pomidorki do gruntu, dzisiaj będę przesadzała największe do pojemników 0,5 l.

Wiem Marzenko, ten tunel to tylko mrzonki, ale marzenia warto mieć...
Tymczasem mogę poinformować, że wzeszły Perły Małopolski - niesamowite - nasionka z 2015 roku potrzebowały niespełna kilku dni , aby wyjść z perlitu Bardzo, bardzo się cieszę.
Sadzonka wierzchołkowa hybrydy, ukorzeniona, już w podłożu i korzysta z pięknej pogody, podobnie jak roślina mateczna z parką wilków.
W związku z tym zastanawiam się, czy nie powtórzyć tego kroku z tymi wyrośniętymi krzakami - zanim wysadzę takie sadzonki wierzchołkowe w grunt, powinny ładnie się rozrosnąć. W końcu będą miały na to 5 tygodni.

Aniu

Z powodzeniem ukorzenisz sadzonki z tych wcześniej wysianych pomidorów. Do wysadzenia jeszcze miesiąc

Jak Szef coś doradzi, to musi się idać
Po powrocie z działki zacznę zatem "strzyżenie" - jako psi fryzjer powinnam dać radę. Zauważyłam, że ukorzenianie w wodzie z kranu przebiega pomyślniej niż w demineralizowanej.

Ja ogoliłam czubki Perły Małopolskiej,Magli Rosy i K/17 bo te zasialam wczesniej.I mam już sadzonki wierzchołkowe z korzonkami.

Zazwyczaj puszczają korzonki w tydzień w temperaturze pokojowej. Nie stawiać naczynia z sadzonkami na zimnym ceramicznym parapecie . Woda, najlepiej przegotowana,by zapobiec gniciu końcówek

U mnie była przygotowana woda,parapet drewniany i około tygodnia puszczały.

Sadzonki wierzchołkowe już ucięte i wetknięte w odstaną wodę z kranu; wybrałam najdorodniejsze rozsady hybryd: dwa Potosy i jednego Śliwkowego.
A na działce przygotowałam dla pomidorków gruntowych "naleweczkę" z pięknego, tłuściutkiego obornika - masełko, zaprawdę ...

Witam wszystkich po dłuższej nieobecności
Moje pomidorki przed pikowaniem:

w trakcie pikowania:

i po:


Wysiałam m.in. Malachitową Szkatułkę, K141, Bawole Serce, Jantar, Red Pearl, Corazon.

I wspomnienie ub. roku:

Ta naleweczka to w jakich proporcjach ?

Naleweczka wg Pomodoro: pół wiadra obornika zalewamy do pełna wodą, nazajutrz mieszamy i po dwóch tygodniach napitek gotowy. Smacznego

Hola, hola. Trzeba go jeszcze przed użyciem rozcieńczyć 1:4.