Forum Ogrodnicze Oaza

Kaskawel , napisz proszę jak dbasz o pomidory , że Ci owoce nic a nic nie pękają ?
Ja z niektórych rosyjskich właśnie z powodu pękania zrezygnowałąm .
Znalazłam Cię na zagranicznym forum , po zdjęciach rozpoznałam , brawo .
Na tamtym forum ludzie też zachwyceni .

Artur

Cudeńka, aż ślinka leci

Pewnie trzeba przepchnąć na następną strone
Super zachęcająco wyglądają te odmiany rosyjskie

Pomidory odmian rosyjskich uprawiałam w grunci i w szklarni.Zdecydowanie lepiej radzą sobie te rosnące w gruncie.Sa ładniejsze,silniejsze krzaki i są bardziej plenne.W nadchodzącym sezonie posadzę tylko w gruncie.

Marysiu , dobrze wiedzieć

anulab wrote:
Anulab, moje pomidory również pękają. Gdy w dzień temperatura dochodzi do 30 stopni, nie mówiąc o tej wewnątrz foliaka, a w nocy spada do 10 lub mniej, to jestem pewny, że na owocach znajdę nowe pęknięcia. O ile błędy w podlewaniu mogłem wyeliminować, to na inne rzeczy nie mam wpływu i dlatego przestałem się nimi przejmować Tym bardziej, że nie uprawiam pomidorów na handel i jeśli jakaś odmiana mi smakuje, to nie widzę powodu żeby z niej rezygnować.
Fotki staram się robić gronom, które dojrzewały w miarę stabilnych warunkach. W tym roku było o takie trudno, więc gdy się przyjrzysz znajdziesz na owocach większe lub mniejsze pęknięcia.

Kaskawel , dzięki za odpowiedż .
Napiszę co ja robię by nie pękały a i tak nie ma stu procentowej skuteczności .
W okresie dojrzewania podlewam małymi ilościami wody . Zasilam krzemem , wapniem i
pryskam lecytyną . Podczas deszczowej pogody nie podlewam nawet te rosnące pod osłonami .

Ja podobnie podlewam, dodatkowo moja gleba dobrze trzyma wilgoć. Nie jestem zwolennikiem teorii, że pomidory powinno się podlewać rzadko, ale porządnie, bo moim zdaniem to strzał w kolano. Zresztą nie tylko pomidory po takim zabiegu pękają. Wystarczy poobserwować jak na jednorazową, dużą ilość wody reagują grona winorośli czy strąki fasoli.

Pozwolę sobie coś dodać z własnej obserwacji. Podlewanie rzadko ale obficie ma zastosowanie, gdy zależy nam, aby bryła korzeniowa się rozrastała, bo korzenie w momencie, gdy kończy się rezerwuar wody, rozrastają się w jej poszukiwaniu. Dotyczy to chyba wszystkich roślin i winno mieć zastosowanie w przypadku pomidorów w okresie produkowania rozsady w doniczkach i po wysadzeniu rozsady. W okresie dojrzewania owoców podlewam tak jak anulab i Kaskawel. Dodatkowo, zanim podleję obieram dojrzałe owoce, bo mam pewnośc, że dojrzałe po podlaniu, następnego dnia będą popękane, nie dotyczy odmian handlowych, te w ogóle nie pękają.

Ja też w tym roku miałam kilka rosyjskich i muszę powiedzieć że nie zauważyłam u siebie nadmiernego pękania. Czy to może specyfika akurat takich odmian czy fakt, że rosły w ziemi kompostowej, lekkiej i prepuszczalnej. Najładniejsze owoce miały Anna Russian, Sibirsky Velikan Rozovyi i Abakanskiy Rozovyi.

Anna Russian, Sibirsky Velikan Rozovyi i Abakanskiy Rozovyi nie tylko ładne ale i dobre

To prawda pyszniutkie były wszystkie i śliczne. Szczególnie moje serce skradły pomidorki Anna Russian. Pierwszy raz je miałam i piałam zachwyty nad nimi od początku sezonu bo i krzak solidny i to co na nim.

Ten post powinien być dłuższy, ale będzie o połowę krótszy. Wysiewałem w tym roky cztery odmiany z serii pomidorowy horoskop Sybirskiego Sadu. Niestety z oryginalnych nasion Skorpiona i Raka wyrosło nie to co miało wyrosnąć. Duży befsztyk i gruszka okazały sie sercami, tyle że smacznymi, tak na otarcie łez. Baran i Bliźniaki były ok.
Taka uwaga w sprawie nazewnictwa. Na etykietach niektórych partii nasion występuje dodatkowo wyraz "sozwiezdie" w nazwie odmiany.

Blizniecy / Близнецы

Nasiona od Eli (bietkae). Malinowe serca ok. 250 gr., soczyste i słodkie. Dużo ich na niskim, trochę ponad metrowym, krzewie. Prowadziłem na 2 pędy.





Owien / Овен

Krzewy ok. 1,7 m z ładnymi wyrównanymi gronami. Owoce okrągłe, waga w granicach 200-250 gr. i tak pomidorowego i wyważonego w smaku pomidora to już dawno nie jadłem. Super.

No i po co ja tutaj zaglądałam Teraz zrobiłam się głodna i zjadłabym kilka pomidorów obojętnie których byle swojskich. Artur jak zawsze potrafi pokazać całe piękno a nawet smak owoców

Posadziłem w tym roku dla zabawy kilka odmian z bajkowymi nazwami. Wieczorynka trochę wcześniej dzisiaj

Szachieriezada / Шахерезада

Bardzo byłem ciekawy tej odmiany, ale trochę ostrożnie do niej podchodziłem. Nie wiem jak się w naszym języku mówi na tego typu pomidory. Brzoskwiniowe? Anglojęzyczni mówią "wooly tomatoes". Owoce wielkości dużej brzoskwini i tak samo pokryte meszkiem. Nawet ścianki wewnątrz sprawiają wrażenie omszonych. W smaku dosyć słodkie, pomidorowe z dodatkiem czegoś, ale nie wiem czego. Mało galaretki i nasion, byłyby dobre do suszenia, ja akurat miałem rok przecierowy. Krzewy też bardziej owłosione niż u normalnych pomidorów, sprawiają wrażenie wysrebrzonych, ok. 1,8 m. Fajna ciekawostka.






Łampa Aładdina / Лампа Аладдина

Dosyć wysoki, plenny pomidor. Owoce gruszkowate w strażacko żółtym kolorze, wielkości 120-150 gr. Soczyste, słodkawe z lekkim kwaskiem, smakują jak wszystkie pomarańczowe pomidory tzn. bardzo dobrze.





Biełosnieżka / Белоснежка

Odmiana z Ukrainy. Wysokość ok. 1,6 m. Owoce w granicach 200 gr., soczyste, przyjemne w smaku, ale mało pomidorowe. Na jednym krzewie można znaleźć różnie zbudowane grona.






Gulliwier / Гулливер

Nasiona Sybirskij Sad. Guliwer z tej firmy to całkiem spore, mięsiste i słodkie serca, ok. 300 gr. Nasion praktycznie nie ma. Grona trzeba redukować, bo kwiatostany są bardzo rozbudowane. Krzew niski, niecały metr wysokości, przedłużałem z wilków. Fotki owoców na krzewie wyszły kiepskiej jakości, więc tym razem tylko przekrój.



Jest jeszcze jeden Guliwer z firmy Aelita z soplowatymi owocami, może kiedyś mi się trafi.

c.d.n.

Masza i Miedwied / Маша и Медведь
Niesamowicie plenny pomidor z dużymi, okrągłymi i słodkimi owocami. Tam gdzie zostawiłem ich 4 w gronie miały ponad 300 gr. Krzew niezbyt wysoki, miał może 1,6 m. Tej odmianie też chyba było w tym roku za gorąco pod folią i pomidorki nie do końca ładnie się wybarwiły. Chociaż niektóre odmiany tak już mają. Muszę to jeszcze sprawdzić.





King Kong / Кинг-Конг
To raczej bajka dla bardziej już wyrośniętych dzieci
Jedna z najlepszych odmian tego sezonu. Owoce to wielkie, mięsiste, grubo ponad pół kilogramowe serca. Największe miało kilogram i ciut, ale ostało się w gronie samo. Grona musiałem dodatkowo podwiązywać, bo po prostu obrywały się pod ciężarem. Smak? Dla mnie idealnie wyważona pyszna pyszność.





Laguszka-Cariewna / Лягушка–Царевна
Plenny, zielony pomidor. Owoce średniej wielkości, soczyste, niezbyt mięsiste, słodko-kwaskowe, ale tego kwasku tak w sam raz.
Do jedzenia na bieżąco. Krzew trochę powyżej 1,5 m.




Winni Puch / Винни Пух
Krzew w stylu pół ćwierci do śmierci, największy zdechlak wśród tegorocznych odmian. Owoce to malinowe serca, 250-300 gr. Baardzo słodkie. Puchatkowi pewnie by posmakowały.




Wysiewałem jeszcze koktajlową Diujmowoczkę, ale z oryginalnych nasion zamiast Calineczki wyrosła jakaś Buka. Był też Buratino, tego pomidora już wcześniej opisywałem.
I to już wszystkie bajki jakie miałem w tym roku.

Kaskawel super się czyta Twoje opisy pomidorków, zwięźle i na temat a "pół ćwierci do śmierci" chyba zostanie ze mną na dłużej
Czy ta Kora pod krzakami to z drzew liściastych?

też zwróciłem uwagę na korę i miałem wysłać zapytanie na pw ale jak już tu padło to się podpinam ,
trochę dopytam więcej, czy jest po sezonie zbierana czy przykopywana, czy to są np zrębki ?