Forum Ogrodnicze Oaza

Najczęściej staram się obrywać kwiaty na pierwszych rozwidleniach

W tym roku pokusiłam się o uprawę papryki w doniczkach i w gruncie. Mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać uroki ogrodu zimowego i jego południowej wystawy. W 40-litrowe donice posadziłam po trzy papryki, donic mam 6. W gruncie mam małe poletko i na nim lekko ściśnięte 12 sztuk. Paprykom w ogrodzie zimowym niebawem będę obrywać pierwsze kwiatki, w ubiegłym roku tego nie robiłam.

Po wysadzeniu papryki słodkiej do gruntu wiatr złamał jednej stożek wzrostu.Włożyłem go do słoiczka z przegotowaną wodą i po 4 tygodniach papryczka puściła korzonki.

Od 15 maja papryki w gruncie.Niskie temperatury majowe trochę im nie służyły.Dolne listki lekko żółta z odcieniem fioletu.Teraz nadrabiają.Co 2-3 podlewanie kristalon+saletra potasowa w/g przepisu Mieczysława.

Od 15 maja papryki w gruncie.Niskie temperatury majowe trochę im nie służyły.Dolne listki lekko żółta z odcieniem fioletu.Teraz nadrabiają.Co 2-3 podlewanie kristalon+saletra potasowa w/g przepisu Mieczysława.

Do Jonatanki i do Adama, przepraszam że dopiero teraz, ale zaginęłam w poszukiwaniu straconego czasu w ogrodzie . Musicie sami ocenić obiektywnie kondycję rośliny i zdecydować obrywać owoc czy nie. Z rosyjskich stron: generalna zasada, chcesz mieć wcześnie owoce, ale mało - nie obrywamy, chcesz mieć dużo owoców ale później - obrywamy. W tym roku sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana, bo rośliny dostały od pogody po doopie, jak krzak marny, oberwać owoce, kiepska roślina nie wykarmi owoców. Moje papryki słodkie siedzą jeszcze w domu, bo ostre były tarasie na I piętrze (nie miałam już gdzie upakować tego wszystkiego, więc ostre poszły na taras, bo były najstarsze) i bardzo mi zmarniały z zimna.

Jonatanka daj nawóz łatwo przyswajalny z dużą ilością fosforu, najlepiej Kristalon żółty pod korzeń w formie fertygacji. Ja bym dodatkowo jeszcze dokarmiła dolistnie, bo to najszybciej zadziała na początek, a czas nas goni.

Papryka zdrowa.

Babcia Ala już zrobione. Dziękuję

Liście niektórych papryk zaatakowane przez mszyce. Jutro rano oprysk.

Andrzej na Twoim miejscu nie siałbym kopru przy papryce.Najszybciej właśnie koper jest atakowany przez mszyce i buraczki czerwone.Przynajmniej tak jest u mnie.Nawet jeśli to jest samosiejka to przy papryce wyrywam.W tym sezonie koper pryskałem już 2 razy i raz buraczki.No nie wspomnę o śliwach.

Koper w tunelu nie jest zaatakowany przez mszyce.
W gruncie jest też bez mszyc na razie.

No nie wiem, temperatura w ogrodzie zimowym przekroczyła 40 stopni, w południe bylo 45. Mam otwarte na oścież dwa okna, papryki się kołyszą od wiatru i jest tam gorąco. Podlewam je dwa razy dziennie, w tym raz nawozem. Wyglądają, jakby im to pasowało, bo zawiązało się sporo pąków, liście trochę omdlałe pod wieczór, rano wyglądają dobrze. Oleandra musiałam stamtąd zabrać, teraz paprykom towarzyszą tylko kaktusy.

Papryce chyba sprzyja taki skwar, ładnie ruszyła i zawiązuje owoce.
tu akurat czereśniowa chyba.

Papryka zdrowa, ma owoce.

Moje wojsko paprykowe w donicach:









Też już coś widać...

W mojej papryce Super Red Pimento pojawił się intruz


Co to za osobnik nie wiem, ale że nie jest to Super Red to wiem na pewno Papryka jak papryka, wszystko się zje

Rosną papryczki na sadzonkach od Babcia Ala

Mam w szklarni jedną sadzonkę odmiany Kurtovska Kapia ze straganikowych nasion. Powiedzcie mi czy to cecha odmianowa, że ten krzak jest taki monstrualny? Zdjęcie tego nie oddaje, ale w tym momencie ma on już około 1 metra wysokości! Póki co dopatrzyłam się na nim dwóch niewielkich zawiązków owoców. Dopiero na wyższych piętrach widzę trochę więcej zawiązków kwiatowych.