Forum Ogrodnicze Oaza

Zrobiłam zdjęcia Super Red Pimento, faktycznie, papryczki są bardziej powcinane




Czyli na nasiona Urzej, zostawiam tę bardziej płaską.
Z papryk w tym roku, jestem chyba bardziej zadowolona niż z pomidorów. Tak dużej ilości zawiązanych papryk, jeszcze nie miałam.
Robertina ma chyba z 10 owoców


Python szaleje


Pod moim stołem do doświetlania jest teraz dojrzewalnia

Tak jak piszecie Urzej jest bardziej płaska niż moim zdjęciu.

Kupowałam trochę nasion i mam sporo niespodzianek. Między innymi wśród krzaków Sudar Russian dwa krzaki na pewno są "domieszką". Mają takie fioletowe, prawie czarne owoce. Środek i smak- na razie nieciekawy. Choć zapach jeszcze przed rozkrojeniem- wyjątkowo intensywny i przyjemny.
A teraz się zastanawiam, czy ona może (biorąc pod uwagę zieleń wewnątrz) nie jest jeszcze mocno niedojrzała?

Moja Super Red Pimento jest bardzo plenna. Dopiero zaczyna dojrzewać. Zerwałam na razie 3, za to aż kładzie się pod ciężarem. Z trzech krzaków 2 są ok, 3 jest równie plenny ale już inny kształt

Super Red Pimento




[attachment:2]20190817_190652.jpg[/attachment
Dolce Italiano




Wielka Czerwona




Pomidorowa Mix



Następne bez nazw,bo coś już namieszałam

Papryka Corbaci:


Plenna, podobno uznawana za jedną z najbardziej produktywnych odmian. Słodka. Według opisów nadaje się do marynowania, smażenia, świeżego spożycia oraz suszenia.
Niezbyt wygodnie jej w gruncie ze względu na długie owoce. Mimo zalecanego podwiązywania do palika papryczki i tak pokładają się na ziemi. W przyszłym roku spróbuję w donicy.

Paprykowy zakątek:



Żółta duża z nasion wydłubanych z papryki biedronkowej nabiera koloru:

Skorzystałem z chwilowego braku słoneczka i zerwałem papryki.Zaczęło wiać i łamią się gałązki.Jest to pomarańczowa(żółta?? od Iki) z dziobkiem.Również w tym roku krzaki wielkie mające ponad 1,2m.Czerwona to Iga mikrus w stosunku do sąsiadki.Zatrzymała się na 1 piętrze owocowania.

W zeszłym tygodniu zerwałam pierwsze dojrzale papryki.To są NN wysiane 26 lutego z kupionych w markecie.W zeszłym roku siałam póżniej,razem z pomidorami i były mniejsze krzaki ,póżniej też dojrzewały.Kolejny sezon zacznę jeszcze wcześniej.Przyznam,że bardzo smakują mi zielone,mają jeszcze cieniutką ściankę.

Już od dłuższego czasu zrywam papryki na bieżące potrzeby, a to wczorajsze - nazwy według podpisów na dilerkach

Mini Bell mix żółte - na kilka krzaków papryk żółtych trafiła się jedna czerwona


Pimientos Cristal


Pomidorowa czerwona-mix Otojolka


Pomidorowa żółta-mix Otojolka


Super red Pimento


Oleńka


Urzej


Na jednym krzaku są większe owoce o wydłużonym kształcie, ale jeszcze nie dojrzałe i nie wiem które są prawidłowe.

Dzisiaj wzięłam na tapetę paprykę Poblano, już czerwoną. Przepraszam z góry, że moje wnioski zademonstruję na jej kawałkach, ale moim celem nie było robienie eksperymentów . Chciałam po prostu zjeść paprykę na surowo . Bardzo zaciekawiło mnie to, że jeden gryz jest słodki, a drugi lekko piekący.



I oto co mi wyszło.
Kawałek po prawej jest słodki, a po lewej pikantny

Nie jest na razie nic w tym dziwnego, bo wiadomo, że najbardziej pikantne jest to białe, gdzie przymocowane są nasiona. Zawsze po odcięciu tej białej części papryka robi się mniej pikantna.


Ale tu, ten kawałek z lewej, po odcięciu tego z nasionami zrobił się w smaku słodki. I jeszcze co ciekawe, ten odcięty „sznurek” /jak to się fachowo nazywa?/, do miejsca nasion też nie jest pikantny. Dopiero od miejsca, gdzie przymocowane są nasiona jest pikantny.
Dlatego Ancho jest pikantne, bo papryka mielona jest w całości, a moje Ancho było łagodne, bo ja usuwałam mocowanie nasion.
Zaznaczam, że powyższe wnioski dotyczą tylko i wyłącznie mojej papryki.

Pamiętam, jak ktoś kiedyś tłumaczył, że właśnie w nasionach jest zgromadzona największa ilość kapsaicyny, więc chyba dlatego miąższ z przylegającymi nasionami jest dodatkowo bardziej pikantny. Z tego względu zawsze bardzo starannie oddzielam część nasienną od "zjadliwej", a na szczęście w przypadku słodkich papryk nie ma to znaczenia.
U mnie wszystkie papryki od Janinki są nadal w stadium niedojrzałym, jedynie na piękny, czerwony kolor wybarwiły się Taze Biber i Carliston. Natomiast w dalszym ciągu czekam na pierwsze oznaki dojrzewania odmiany Lesya - trzy krzaczki z dość dużą ilością owoców świecą zielenią.

Chciałam jeszcze pokazać Wam wynik hmmm...., czyjegoś eksperymentu - papryka na zdjęciu miała być Cayenne Red, a z nasionka ( otrzymanego od przyjaciół z Ukrainy ) wyrosła taka piękność. Uprawiam ją w dużej donicy na działce, do tej pory zawiązała 6 czy 7 takich owoców.
Słodka, bardzo soczysta, bardzo mięsista, o grubej ściance, pachnąca:

NN - powinnam jakoś ją nazwać, bo na pewno wydłubię z niej nasionka.

Odwiedziłem działkę mojej mamy.
Wiosną dostała dwa krzaczki.
Ramiro.

Zachęciła się (mama) Będzie sadzić w przyszłym roku, jak zdrowie pozwoli.

Dzisiaj zerwałam potrzebną mi ilość papryk do sosu z pieczonych pomidorów.Dorodne,mięsiste i bardzo soczyste.

Oj Aniu będą chętni na nasionka z twojej NN z Ukrainy. Śliczna. Ja też się ustawię po nią w kolejce.
A powiedz ile było na krzewie owoców i jak wysoki rośnie?

Zdjęcie części krzaczka pochodzi z początku lipca ( bodajże ) - rosnący w donicy nie ma chyba 1 m wysokości. Do tej pory ma zawiązane 5 takich dużych i 2 mniejsze owoce. Kwiaty i zawiązki usuwam od 2 tygodni.

Podpis na zdjęciu już nieaktualny

Zebrane dziś papryki odmiany holenderskiej czerwone, żółte, pomarańczowe i pomidorowa okrągła.

Aniu, ja też w kolejce po ukraińską nieznajomą.