Forum Ogrodnicze Oaza

Emalia112 wrote: Mam inny preparat Naturen, spróbuje tym. A czy to może przejść na inne roślinki ? Skąd się to wzięło ? Inne ogóreczki na razie OK, tylko te w skrzyni. Jak zwalczyłas to na truskawkach ?

Te zmienniki po których ślady widać, to już są gdzieś daleko, czy przylecą nowe nie wiem.Ogórki nie sa ich ulubionym przysmakiem. Ja bym to zostawiła i zobaczyła czy nowe liscie mają takie ślady. Bezpośrednie ukłucia nie widać dopiero jak liść urośnie to są takie kropki.

Zmieniki będą do końca uprawy ogórka z króktmi przerwami.Zmienik lucernowiec już pracuje pełną parą.Jest z rana i wieczorem a i pewnie w słońcu też.
www.bing.com/search?q=zmienik+og%C3%B3rk...4B36A93A68651BEA8204

Odkąd opryskuję ogórki kompleksowo PW + HT nie zauważyłem, by cokolwiek gryzło liście.

Mam ogóreczki w trzech miejscach po kilka sztuk. Sprawdziłam jeszce te najmłodsze. Te z kolei maja listki jakby skurczone i niestety pod nimi są jakieś zyjatka. One są młode, wiec w sumie dopiero planowałam opryski HT. jeśli to mszyca, to może zadziała. Ruchliwe te zyjatka nie są za bardzo ...

pomodoro wrote:
Od kiedy po wysadzeniu do donic lub gruntu zaczynasz opryski ? I co to znaczy kompleksowo ? Tak jak Ania w jednym tygodniu PW, w drugim HT ? I coś do tego jeszcze dodajesz, tzn. polopirynę, mydło potasowe itp ?
Czytałam ,że do PW trzeba deszczówkę. A jeśli nie mam ? Woda destylowana będzie OK ?

Krecik stary wrote: Kreciku, ale ja nie widzę tych brązowych robaczków z tego linku - wiec może to jednak nie zmienniki? Może to mszyca, bo mam takie zielone maluteńkie, mało ruchliwe, jak pokazałam na młodszych ogórkach w poście wyżej.

Co to może być?




Na innym krzaku zauważyłem coś takiego

Almera wrote:
Kompleksowo oznacza, że łączymy w jednym oprysku dawkę PW i HT, a dodatkowo dodajemy o,5% saletry potasowej. Tak opryskujemy ogóreczki.
Natomiast do ochrony pomidorków czy papryk stosujemy opryski naprzemienne, co tydzień innym z tych dwóch środków.

Zamiast deszczówki można używać wody destylowanej, jak najbardziej. Aby zwiększyć skuteczność działania PW, można dorzucić Polopirynę S do cieczy do oprysku.

Zdjęcie "robaczków" jest bardzo niewyraźne, ale sądząc z Twojego opisu i patrząc na deformację blaszki liściowej można przypuszczać, że intruzem są mszyce. W ich wypadku wystarczy oprysk HT w dawce 5ml/l.

Jaką dawkę PW i HT stosujesz do oprysków ogórków? Możesz podać dokładny opis?

Kompleksowy oprysk wraz z 0,5% saletrą potasową będę stosować dopiero po rozpoczęciu plonowania, w takim stężeniu, chyba, że u mnie te dawki skoryguje Szef :

PW 10ml/l + HT 5 ml/l

Aniu, w związku z tym,że nie byłam w sumie pewna, czy to mszyca, czy zmienniki, dałam oprysk Biochronem na wszystkie ogórki- wyczytałam,że podobno działa na te zmienniki.Dodatkowo zastosowałam na sałatę i kalarepkę. Mam przygotowany HT z tymolu i myslę,że odczekam dwa dni po tym Biochronie i będę już regularnie wszystko pryskać. Propionian wapnia już także kupiony i zamierzam od tego tygodnia regularnie stosować.

Adasiowa wrote:
saletra w tym zestawieniu jako nawóz ?

Znajomy działkowiec przez pomyłkę podlał jeden rząd ogórków siarczanem amonu (5g/l). Gdy się zorientował wlał w ten rząd dł. 4m. 4 konewki wody. Prosił o ustalenie czy to może zaszkodzić uprawie tych ogórków.
Wapno - dolomit rozsypywał w 2014 roku.

Tak, saletra potasowa jako nawóz dolistny.

Co mam mu przekazać w sprawie pomyłkowego podlania siarczanem amonu?

Cierpliwości, cierpliwości
Nas z naszymi problemami jest wiele, a Mietek jeden i też ma swoje życie.

Jan4 wrote:
Zapytaj się Go, czy zna kwasowość swojej gleby?. Siarczan amonu jest nawozem kwaśnym i nie powinien być stosowany na kwaśnej glebie . Ogórek, to nie jest borówka amerykańska. Nawóz do gleby dać łatwo, ale wyciągnąć już nie , dlatego przy takich zabiegach agrotechnicznych jak nawożenie, czy oprysk, należy zachować trzeźwość.

Jeśli gleba nie jest kwaśna ani zasolona, nic ogórkom nie będzie.