Forum Ogrodnicze Oaza

Carbon, nie zgodzę się z Tobą odnośnie papryk oferowanych w sklepach... Można śmiało wybierać z nich nasionka, powtarzają cechy.

Ira531 pokazuje prawdopodobnie odmianę Ramiro lub zbliżoną. U mnie ona cechy powtarzała bez problemu

Czasem nie rozumiem po co tak wszystko od razu krytykować... Eksperymenty to podstawa!

Madziu, u mnie nasionka są umieszczane na wilgotnych wacikach ( czasami na papierowym ręczniku ) i wsadzane do pojemnika z temperaturą 28 stopni ( czyli kiełkownika zrobionego z pojemnika na ciasto ). Czekam, aż ukażą się kiełki ( 2 - 3 mm ) i wtedy przenoszę maluchy do kubków z podłożem. Takie kubki nadal przebywają w "kiełkowniku" do momentu wschodów - wtedy zmieniam im miejscówkę na nieogrzewany parapet - bo tylko takie mam

Dzisiaj do poprzedniczek dołączyły, czyli skiełkowały Super Red Pimiento i Czervena Czushka.

Ja wydłubuję nasionka z papryk ze sklepu. Z podobnej też (raz zakupiłam pod nazwą "spiczasta", a innym razem "słodka") i plonowała dobrze, i smak, i wygląd taki sam jak ze sklepowej półki.

I zgadzam się - eksperymenty to podstawa

Aniu, u mnie "nie ma letko" od razu zimny parapet poza zasięgiem łapek Antonio

Edytko, a jakie kiełkowanie szybkie ze świeżych niesuszonych nasion!

Madziu, szybciej kiełkują nasionka ze świeżej papryki. W tym roku kiełkowałam "spiczastą" na dwóch wacikach: suche nasiona i świeże. Suche 3-5 dni dłużej i nie wszystkie skiełkowały. W tym roku będę dłubać z działkowej "spiczastej" (jak obrodzi )

Edytko, właśnie to miałam na myśli

U mnie nie skiełkowały nasiona Peperoni Lombardo z Franchi Sementi mimo, że jeszcze do 2021 termin przydatności do siewu miały. Za to Dolce di Bergamo od nich skiełkowały szybko. Dostałam nasionka Lombardo ze straganiku i wyłożyłam do kiełkowania. Nasiona trochę większe niż oryginalne... Zobaczymy!

Upss... Blondynka pomyliła wykrzyknik ze znakiem zapytania

U mnie nie skiełkowała słodka Rubinowa z Vilmorinu (termin ważności 10/2021)

Papryczki ostre


Ciekawostka: przesadzałam dziś wybiegniętą Ubatuba Cambuci - unosił się fajny zapach, przypominający Komarzycę

Oj tam zaraz krytykować To jest moje tylko zdanie , dobrze że macie inne , zawsze jest ciekawiej . Ja jedynie wybieram nasiona z odmian ustalonych i bardzo żadkich a i tak wysiewam te sprawdzone w moim rejonie Raczej nie lubię eksperymentów bo później się okazuje ze inni maja po 100 słoików domowych sosów pomidorowych a ja mam puste słoiki w piwnicy No chociaż przyznam zawsze jakąś mi nie znaną odmianę egzotyczną wysieje ale nie z nasion z papryki czy pomidora z marketu który często jest bez nazwy i pochodzenia .

W zeszłym roku siałam Palermo dwa rodzaje. Papryki ostre z mix-u. Wszystko nasiona wydłubane z papryk kupionych w sklepie. Wszystkie powtórzyły cechy. Co roku przecież większość z nas długie nasionka ze swoich papryk, które zresztą dostał od kogoś kto też wydlubał. Ja osobiście nie zauważyłam, żeby któryś gatunek się zmieniał, np. Joe Lang to już chyba 5sezon u mnie rośnie.

A u mnie nie skiełkowała Marconi purple.Najgorzej,że wysłałam ją na straganik.Pewnie u nikogo nie wzejdzie... Najmocniej przepraszam.Misiula jeśli nasiona Lombardo masz ode mnie,to kupiona w Niemczech w tym roku/termin ważności do 2022/.U mnie ładnie wzeszła.

Aga nie zgodzę się z Tobą . U mnie np. Ajvarski ładnie wykiełkował i dziś już jest prawie gotowy do wysadzenia w grunt( choć przyznaję że nie w 100 % i nie jest łatwy w kiełkowaniu ) a u innych leży na wacikach i ani drgnie w zeszłe lata również kiełkował i ładnie rósł. Czyli jak widzisz liczy się również sposób w jaki się wysiewać nasiona i w jakich warunkach .

Nasionka papryk słodkich /13 odmian/ wyłożone na wacikach powędrowały do kotłowni 24.II.Dzisiaj już wszystkie z pięknymi kiełkami poszły do kubeczków z ziemią.Ich miejscówka,to południowe okno.

"Ci inni", u których Ajvarski nie chce kiełkować, to m.in. ja. Nasiona wyłożyłam do kiełkowania w niedzielę ( 24 lutego ) rano, więc dzisiaj mija szósty dzień, co nie oznacza, że martwię się tym faktem.
Właśnie uświadomiłeś mi, że jednak nie potrafię obchodzić się z nasionami i na pewno masz rację.

p.s. Na szczęście wszystkie pozostałe skiełkowały pomyślnie, nawet Habanero Mustard z 2016r, a stosuję zawsze te same metody ....

Wspominałaś kilka razy o ajvarskim ( ode mnie ) ze ani drgnie , wiec moim postem starałem się jedynie uspokoić sytuacje że nasiona są dobre i tyle Nie uważam ze jedna metoda wysiewu jest lepsza czy gorsza od innej, jedni lubią waciki , perlit , inni jak ja wolą wysiewać nasiona wprost do podłoża kupnego do siewu i tyle Każdy ma swoją metodę którą lubi i która się u niego sprawdza , ja lubię moją ale cieszę się że wam sprawdzają się waciki ,kiełkowniki i perlit i parapety , liczy się efekt Każdy ma swoje priorytety jeden woli mieć tonę pomidorów inny kilo ale za to bardzo rzadkiej odmiany . Dla kogoś rozsada jest tylko następnym krokiem by wyhodować pomidory dla innego hobby przyjemnością , eksperymentowaniem i celem samym w sobie.

carbon wrote:
... i czort wie, co jeszcze się liczy 17 lutego wyłożyłam do kiełkowania nasiona wydłubane tego lata z trzech odmian węgierskich - jedna wykiełkowała błyskawicznie, dosłownie w ciągu doby, druga po kilku dniach, trzecia wcale. Ponieważ nie "przypisałam" nasion do torebek, postanowiłam wysiać je wszystkie raz jeszcze, tydzień później. I co? Póki co cisza martwa w tych nasionach Partia nasion ta sama, warunki identyczne. Powód? Nieznany.

No to ja też melduję, że wyłożyłam nasiona papryki na waciki. Miałam ograniczyć ilość odmian, ale przyszła koperta od Ani i zrobiło się tego 22 odmiany. Nie będę wypisywała tej litanii, tylko będę zdawała relacje na bieżąco Nasionka leżą w moich słodkich kiełkownikach na zbiorniku z ciepłą wodą. Temperatura 29°C.

No właśnie co jest lepsze dla nasion ? U was jedne odmiany idealnie kiełkują na waciakach a u mnie słabo w podłożu i odwrotnie , ba nawet tą samą odmianę wysiałem w identyczne podłoże w odstępie kilku tygodni , pierwsza partia super druga bardzo słabo. Tak wiec różnie z tym jest , dlatego wysiewam więcej i różnych odstępach i wybieram najlepsze sztuki rozsadowe a reszta wędruje na kompost , dziś np zasile kompostem cebule która bardzo jest slaba , ale 2 tyg temu wusiałem taką na wszelki wypadek i ta jest ładna więc zostaje

Adasiowa wrote: Ja nie Janinka , ale odpowiem Tobie Wysiewałam obie, ale suszyłam jedynie Pasilla bajio. Cud, miód malina. Aromat nie do opisania. Mieszanka kawy, kakao, rodzynek, no sama nie wiem czego jeszcze. Zostawiłam nasiona, ale przez dwa sezony nie uprawiałam jej, nie wiem dlaczego . Niestety nasiona szybko straciły zdolność kiełkowania, przechowywałam je jak wszystkie inne... W tym roku zamówiłam nasiona i jeszcze nie dotarły
Ze słodkich uprawiam tylko jedną żółtą nn, nic się z nią nie równa, soczysta, słodka, duża, plenna, wypędziła inne z ogródka na cztery wiatry. W przyszłym sezonie zbiorę więcej nasion i podzielę się jak ktoś będzie chętny.