Forum Ogrodnicze Oaza

Przy -5 bedzie kiepsko z każdą rozsadą w takiej altance.

Jutro zamierzam pobrać sadzonki wierzchołkowe.



Mieciu, cięcie jest ok?
Później cała łodyga do przegotowanej wody albo deszczówka?

Dziś następne cięcie stożka pomidorka K-33.Rana po cięciu zaprawiona węglem aktywowanym.Pierwszą zaprawiałem zmielonym cynamonem.Sadzonkę już ukorzenioną wysadziłem do kufelka 0,4l.w podłoże torfu odkwaszonego zmieszanego z kompostem.Pierwsze cięcie wykonałem 4.03.Ze ściętej łodygi w końcówkach pozostawionych liścieni wyrasta odrost,co wskazuje,że operacja udana.

Moje doświadczenia z ubiegłego roku wskazują, że sadzonki najlepiej ukorzeniają się w perlicie. Ukorzeniałam sadzonki dalii w podłożu z ziemią i wszystkie padły. Sadzonki w perlicie wszystkie się ukorzeniły i były zdrowe. Podobnie sadzonki róży.

edek86 wrote:
Czy to będzie kranówka czy deszczówka , musi być przegotowana. Zakażenie miejsca cięcia oznacza utratę zdolności pobierania wody prze roślinę. Cięcie przeprowadzamy ostrym nożykiem, żadnych nożyczek. Nożyczki miażdżą łodygę.

Takie małe, a tak cieszy.

Hej!

No to i ja zrobiłem mały inspekcik na wczesną sałatę i rzodkiewkę.






Pozdrawiam

Co prawda to wątek o rozsadzie, ale ja na te -5 zamierzam nakryć także truskawki, bo nie są głęboko uśpione po tej długiej ciepłej jesieni i zimie każdy wie jakiej. W zeszłym roku tego nie zrobiłam, -5 dla truskawek to przecież nic strasznego, a potem gdy zaczęły kwitnąć, to miały czarne środki czyli kwiaty przemarzły. Teraz nawet zastanawiam się czy karczochy od zeszłego roku w doniczkach z nieogrzewanej szklarni nie zabrać, a okryć to już koniecznie. U nas często jest o 2 stopnie mniej niż zapowiadają, albo zapowiedź temperatury jest na wysokości 1,5 m nad ziemią.

Miragoral wrote: Też tak uważam z doświadczenia, ukorzeniałam też w perlicie kobeę, pelargonie, perlit jest "sterylny".

Po Waszych postach dziś ponownie dałem 10 nasionek ogórka na perlit ale tym razem przykryty podwójnie papierem .Wcześniejsza próba na samym perlicie nie była miarodajna,ponieważ część nasionek zagubiła się.Ogólnie nasionka w samym podłożu perlitowym są słabo widoczne.Pojemnik w woreczku foliowym ustawiłem na akwarium gdzie temperatura waha się w granicach 22-25*C.

Moje domowe rozsady
Ostre papryki były wyłożone na waciki 3 lutego i teraz są takie



Słodkie papryki i bakłażany wyłożyłam na waciki 17 lutego. Wychodziły bardzo długo i nierównomiernie. Ostatnie wypuściły kiełki dwa dni temu.
To część z moich rozsad na różnym etapie rozwoju.

Dzisiaj wysadziłam rozsadę rzodkiewki i sałaty do tunelu. Wysiewam kolejną niewielką partię. Moja papryka posadzona do ziemi kompostowej rośnie w oczach, a kolejne czekają na przesadzenie.

Poziomki gotowe do pikowania

Dziś pobrałem 4 sadzonki wierzchołkowe z największych pomidorków.

Bakłażanowo-paprykowo

Sadzoneczki siedzą sobie jeszcze we wspólnych doniczkach. Koczują na południowym parapecie w chłodnym pokoju.

Moja bazylia bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.Wzeszła Już nie wiem ile razy ją wysiewałam i zawsze nic ,a tym razem pełny sukces Posiałam gęsto i wzeszła w 100%. Może udała się tak pięknie bo tym razem przysypałąm nasionka perlitem ,a nie jak zawsze podłożem.



Teraz tylko muszę ją rozsadzić.

Sałatę też musiałem ewakuować z balkonu przed spodziewanym mrozem. Szkoda by jej było, bo ładnie rośnie.

Ja zabrałam spod foliaka do domu rozsadę cebuli. Najpierw po południu nakryłam ją grubą fizeliną ale pod wieczór zmieniłam zdanie i przyniosłam dwie skrzynki do domu. Rano trzeba będzie wynieść bo w kotłowni za ciepło.