Forum Ogrodnicze Oaza

Jeżeli w tych kieliszkach będzie woda to rozcieńczy wódkę.
Pojemniki Adriana zawierały podłoże.

Pol wrote:
Waść raczy żartować. Ta retoryka skądś mi znajoma.

Tu jest zalecany skład pożywki przy uprawie z podłożach organicznych. Taką uprawą jest też uprawa w doniczce

pomodoro wrote: Pomodoro, od kilku lat jesteś dla mnie autorytetem. Chyba prawie wszystkie Twoje wypowiedzi na forach ogrodniczych przeczytałem, spora część mojej wiedzy pochodzi od Ciebie. Sukcesy ogrodnicze w dużym stopniu zawdzięczam Tobie. Nigdy bez powodu nie atakowałbym Ciebie i teraz też tego nie robię, tylko uważam, że eksperyment Adriana zasługuje na dokładniejsza analizę.
Retoryka może znajoma bo czytajac fora ogrodnicze przyswoiłem sobie ten język.

Rozsady w tunelu.

Ciasno dość

Nikt nie mówił, że będzie lekko. Na szczęście powoli zwalnia się środkowy zagonek więc po wysadzeniu pomidorów będzie lepiej. Dyniowate czekają na wysianie ale nie będzie tego dużo a rozsadę postawię pod pomidorami podobnie jak koleusy i heliotropy.Lobelie okazałe już się chyba ukorzeniły więc powędrują na świeże powietrze. Brokuły i brukselka też za parę dni dołączą do lobelii.

Przemek,dzięki. To były ślimaki /z akcentem na BYŁY/.

Większość nasion pomidorów wysiałam 15 i 16 marca, kilkanaście sztuk nawet wcześniej bo 6 marca. Te najwcześniejsze wyrosły tak, że musiały być już wysadzone na miejsce stałe, pod folę. Zapowiedziane jest duże ochłodzenie więc czeka nas czuwanie:happy:
Pomidory wysiane w połowie marca ładnie, bezproblemowo rosły i na razie dalej tak jest i też gotowe są już do wysadzenia. Jednak poczekają do czasu jak ustabilizuje się na zewnątrz temperatura.
A wyglądają tak -

Mam jeszcze trochę późniejszej rozsady, wysiewałam 25 marca. Radzą sobie nieźle, myślę, że za 2 tygodnie powinny nadawać się do wysadzenia.
Tak więc nasiona wysiewałam w trzech terminach, pod koniec wyciągnę wnioski.





To wszystka moja rozsada, łącznie z dwarfami, papryką i innymi...

pomodoro wrote: No to jestem trochę zdziwiony. W wielu miejscach czytałem, (nawet już to zapamiętałem) że dla pomidorów najwazniejsze jest aby potasu było 2-3 razy więcej niż azotu, zależnie od fazy rozwojowej. W tych tu zaleceniach mamy tyle samo azotu co potasu. Czy któreś są błędne? A może przestrzegając jednych, drugich czy trzecich zaleceń możemy mieć dobre efekty? Pomidory rosna dobrze w szerokim zakresie zawartości i stężeń substancji pokarmowych w roztworze glebowym.

Po niedzieli muszę moja rozsadę papryki ściągnąć ze strychu, bo wypadałoby ja zacząć hartować. Warunki ku temu będą kiepskie, ale zacznę powolutku, w najcieplejszych momentach dnia, w ocieniony miejscu. Chyba na ganeczku będzie najlepiej. Ciekawe kiedy będzie można wsadzić paprykę do ziemi. Zawsze wsadzam najpierw pomidory, a później paprykę

pomodoro wrote:
Czy taki skład pożywki można również stosować podczas produkcji rozsady/uprawy pomidorów w podłożu z torfu odkwaszonego?

Pytam, ponieważ używam teraz do fertygacji w podłożu z torfu odkwaszonego 3ml florovitu do pomidorów/1L wody ( NPK 4-5-8 )(przepis znaleziony gdzieś tutaj na tym lub konkurencyjnym forum nie pamiętam)

Tam zalecenia dla pomidorów (chyba dotyczyły zawartości składników w podłożu) wynosiły

Azot: 50-120mg/dm3
Fosfor(p2o5): 138-184 mg/dm3
Potas(k2o): 240-300 mg/dm3

Wychodzi w 1L pożywki (40mgx3 NO3, 50mgx3 P2O5,80mgx3 K2O) 120mg NO3, 150mg P2O5 ( 65mg P), 240mg K2O (199mg K). Więc wychodzi chyba za mało azotu(NO3) w stosunku do tabeli powyżej.

To jest tylko fragment tabeli. W rożnych fazach wzrostu różne są ilości makroskładników. Dla uprawy w glebie :

www.inhort.pl/files/sor/metodyki_ior/Met..._polowej_doradcy.pdf

Dla tego typu uprawy, jak widzisz, skład nawozu biedronkowego jest idealny pod warunkiem, że do fertygacji używa się wody z kranu. Przy uprawie w torfie ilości makroskładników początkowo powinny być większe, ponieważ torf posiada dużą sorpcję. Istotą fertygacji jest podawanie regularne małej ilości nawozu wraz z wodą do podlewania. Fertyguj tym nawozem i pamiętaj, że podajesz za każdym razem nawóz w podłoże niejałowe, w którym z poprzednich podlań pozostaje pewna ilość składników. W momencie kiedy sadzisz rozsady w torf musisz go dokładnie zasilić nawozem , późniejsza fertygacja to jest tylko uzupełnianie składników, które pobrały rośliny.

Uprawiałem swego czasu na balkonie pomidory i fertygowałem je cały czas nawozem z B. w ilości 3 ml/l. Nie zauważyłem aby rośliny wykazywały jakieś braki.

Swoje rozsady ogórków, cukinii i selera, teraz dopiero wniosłam do domu. Jest 10 stopni, ale rano ma być zimno. W gospodarczym uchyliłam okno, więc powinno być dobrze. Rozsady pomidorów w inspekcie okryłam. Wszystkie dołki pod pomidory, papryki i cukinie są zaprawione obornikiem. Rządki pod ogórki też. Czekają na zahartowane rośliny. Teraz tylko włączyć i przeczekać te dwa dni. Później już nie będzie trzeba tak latać z rozsadami - chyba

Za wesoło się nie zapowiada pl.sat24.com/pl/forecastimages/europa/forecasttemp

Wesoło to może nie wygląda, ale tego niebieskiego koloru na mapach pogody w następnych dniach nie widać - jak na razie Jak mówi klasyk "Będzie dobrze"

Moje rozsady mają się dobrze, poza tym dzisiaj zaskoczył mnie śnieg z deszczem...


Papryki słodkie

Bakłażany i niektóre pomidory szykują się do kwitnienia..



Ogółem chroniczny brak czasu...

pomodoro wrote:
Czy to mogło być przyczyną(duża sorpcja torfu) fioletowienia spodniej części liści pomidora na początku uprawy? (brak fosforu). Przed wsadzeniem po prostu raz przelałem torf rozworem florvit do pom. 3ml/1L-H2O a potem fertygowałem normalnie. Jak sprawdzić zawartość wapnia w kupnym torfie odkwaszonym? Myślałem też, że być może nadmiar wapnia w odkwaszonym torfie zablokował mi fosfor. U mnie woda bardzo miękka. Temperatura podłoża i otoczenia była na pewno OK. ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=18