Forum Ogrodnicze Oaza

Czy takie połączenie ma rację bytu? Sama gałąź na dwa metry od podłoża nie jest zbyt stabilna, może podlane podłoże by wzmocniło. Dołożyłem drugi palik teraz trzyma się lepiej. Duże odmiany pomidora nie są chyba proste w obsłudze w doniczkach.

Jeszcze mam drugą opcję dwa druty żebrowane złączone drutem na ścisło, może by się nie rozłożyło, dla wzmocnienia trzeci drut w ziemi. Gdyby doniczki były bardziej wąskie to by była lepsza stabilizacja, a mam tylko jedną.

Wyższe doniczki nie zdają egzaminu - byle wiaterek i wszystko leży.
Już na miejscu stałym spróbuj przebić się przez otwór w doniczce i wbij palik głębiej w glebę. Gorzej jak będą stały na betonie itp.

Ja wbijam kilka patyków do wiader (najczęśćiej 3) i potem to sznurkiem wkoło jeszcze. Ale wiadra 20l. Nie przewracają się.

A w jakim podłożu je umieszczasz, jeśli można wiedzieć? Może torf z perlitem jest bardziej lekki i dlatego nie trzyma dobrze palików.
Właśnie będą na betonie pod balkonem . Z drugiej strony nie wiem jak bardzo będę musiał się odsunąć od ściany by liście miały swobodę. Jak za daleko odsunę to już deszcz może skropić część pomidora. Będę wiedział jak urosną.
Wysokie odmiany zamierzam mieć w 20 l a karłowe w 10, jedną mam donice 25 l.
Brakuje mi jeszcze kilka podstawek i podpór do wysokich odmian, jesli miałbym robić 3 podpory jak poleca Lilith.

U mnie to jest zwykła ziemia z ogrodu, gliniasta ze zwykłą uniwersalną. Donice są mobilne, bo na trawniku stoją, dlatego podpory w nich musza być.

Grzebuła wrote:
Jak są pod balkonem, ja bym dała sznurki, których jeden koniec w donicy przy pomidorze, a drugi zamocowany na balkonie i w miarę wzrostu owijała. Trzeba zostawić zapas sznurka, bo łodygi grubną i trzeba sznurki luzować co jakiś czas.

Też to chciałem napisać bo sznurki dla pomidorów to moim zdaniem najlepsze, najpewniejsze i najprostsze w obsłudze rozwiązanie.

Tyle że nie wiadomo czy balkon ma 2m czy 20m i jak jest wysoko.
Sznurek musi mieć o góry stabilne mocowanie więc trzeba by albo się wwiercać (a tam może być ocieplenie) albo dać od spodu jakąś mocną poprzeczkę montowaną bezinwazyjnie i do niej sznurki.
Wracamy do pytania z 2 linijki

Ałtajski vs amish paste 3 dni temu sprawdziłem korzenie ma białe myślałem, że będzie miał problem z korzeniami obkręciłem łodygę w okół donicy i ma tydzień na poprawę jak nie to idzie do kosza(pewnie pechowy od babci Ali^^).

Dziękuję Babciu Alu, brawo za kreatywność.
Sznurek spuszcza się po linii lekko skośnej ale chyba to nie przeszkadza. Dałem większy zapas bo czym wyżej sznurek owinę wokół pomidora to będzie się bardziej naprężał. nie muszę raczej nic wiercic. Boję się tylko czy ten daszek wystarczy, bo na skrajnej linni betonu zdarzało się że pomidor dostał trochę kropli deszczu.

caser wrote:
Nie rozumiem, jakiś wpis mi umknął, możesz doprecyzować o co chodzi.


Grzebuła
Przy ścianie zawsze mniej pada, bo nie zacina. Trochę będą moknąć, ale musiałby być jakiś straszny pogodowo rok, żeby pomidory w takim miejscu padły na choroby grzybowe. Poza tym mają cieplej i zaciszniej, ściana nocą oddaje ciepło.

Ciekawe jak z podlewaniem na południowej stronie, oby perlit mi pomógł

W celu utrzymania wilgoci w donicach lepszy jest wermikulit wiąże do 400% wody i po czasie nie traci właściwości swoich jak perlit, który po roku w donicy działa wręcz przeciwnie. Donice musisz czymś osłonić, żeby korzenie w upał się nie ugotowały, a ziemia nie wysychała tak szybko. To może być szeroka deska, tektura falista, albo drugie naczynie i wstawiasz donicę w donicę, a powietrze pomiędzy nimi jest izolatorem i słońce nie świeci bezpośrednio na doniczkę.

Uprzedziłaś mnie już z tym przegrzaniem, właśnie chciałem napisać że muszę coś z tym fantem zrobić, może styropian biały? Tylko że mój pies szybko by się nim zajął, przemyśleę

Urosną na bank ,nie rozpieszczane przesadnie
Za ok 1,5 tyg dostaną jedzonko tutaj i kropelek 40 na 10 l by nie chorowały .
Potem kiedyś oprysk raz lekko i finito

Wprawdzie temat nie w gruncie ,Ale już za ciosem

I jeszcze mąż zazyczył sobie na balkonie
Za ciemno na zdjęcia

Gradobicie pech taki tam żarcik

Babcia Ala wrote: A mogłaby być czarna donica w czarną? A mam kilka donic białych, je również przydałoby się okryć?

Może być czarna w czarną, byleby pomiędzy nimi było trochę przestrzeni tak by nie stykały się ścianki, powietrze będzie izolatorem, tej wewnętrznej ścianki nie będą się nagrzewać, bo nie będzie bezpośredniej operacji słonecznej.

Tak wyglądają w sumie ,natomiast
nie ma czasu na robienie zdjęć

Teraz tylko pielęgnować ,podpory przygotować i czekać na dzieło swoje