Forum Ogrodnicze Oaza

@Bobka Dużo osób tak mówi, a później, a może jednak?

Oj nie znasz mnie ,to Ci się wydaje
Słowo droższe pieniędzy ha ha .
Wczoraj obiecałam mężusiowi dzielnemu ,że od następnego roku
tylko wozy drzymały a w nich pomidorki .
Reszta to seler naciowy ,cebulka ,koper .
A w warzywniku małym chyba róże naprawdę i to
te perskie co sobie nakupiłam nie wiem po co znów

Uzupełnienie do postu wyżej .

Piękne odmiany mnie nieznane dotąd
A to 1/3 parapetu na dzisiaj w kuchni .
Nawet po dwa dziennie ,ale wysadzę Przecież
nie mogę ich "spitolić "

A co tutaj tak cicho ?
Pokażcie swoje skrzynie ,donice i inne z pomidorkami

Na razie kompletuje sprzęt. Załatwiłem 10 donic 5- litrowych na samokończące karłowe ANDRUSY oraz 7 wiader na paprykę i cukinię. Rozsady są na razie w szklarence, więc mi się nie spieszy. Pójdą do donic w weekend.

Ja mam w tej chwili 8 pomidorów w docelowych donicach, dwie odmiany koktajlowe, bardzo smaczne bambelo i sunstream. Bedzie ich bardzo dużo w donicach, ciągle robie miejsce i dokupuje donice. Ostatni raz tyle odmian wysiałam

Mam takie pytanie, bo trudno mi się dokopać w dawnych postach, czy lepiej przesadzać pomidory doniczkowe stopniowo coraz to większych donic? Czy po prostu przesadzić z 500 ml do np. 10l i więcej.
10 litrów na karłowy pomidor to już luksus dla niego?

Zalezy ile masz miejsca, jesli mozesz to od razu do 10 l donicy.
No i zalezy jaki to pomidor karłowy bo jak taki standardowy dwarf to 10 l to wg mnie minimum a nie luksus. Moze dla microdwarfa bedzie luksusem donice bardzo szybko przesuszają się, im większa tym łatwiej utrzymac otpowiednią wilgoć.

Z karlowych mam Szejk, malinowy bosman i Promyk. Także chyba nie są to microdwarfy.

Dwarfy wysadzam resztę dzisiaj do gruntu ,żadnych donic .
Jolki do donic i to wszystko .
Chętnie poznam Wasze opinie ,a mianowicie ,
nasiona na rozsady do skrzynek ,bo tak wysiewałam, a potem już
do większych doniczek z ominięcie kubków różnych .
Co sądzicie o takiej kolejności ?

Ja się chwalę.

U mnie donicowe kwitną, część mam na fotce (wielmoża). Zdjęcie sprzed kilku dni. Reszta stoi w folii - tam różne odmiany i już kwitną na maxa.

Mam jeszcze więcej doniczek. Dochodzę do wniosku, że taka ilość to nie jest dobry pomysł.

Kaju Ja też mam takie odczucie w moim przypadku .
Jednak wysadzam gdzie się da ,jak nie ten to inny zaowocuje
Kto wie co będzie za rok ,a póki pan dr stwierdził ,
że badania (oj dużo ich )mogą być to sadzę.
A nadciśnienie ?hm tabletki w kieszeni
jak by co no i powolutku tylko

Bobka wrote:
Ja przesadzam stopniowo. Każdą większą doniczkę wykorzystuję do zniwelowania ewentualnego wybiegnięcia sadzonki.

Czyli do kubka ,potem do dużych doniczek Janinko ?tak rozumiem

Ja też wolę przesadzać stopniowo do coraz większych pojemników. W tym roku z braku słońca sadzonki trochę wybiegały i przesadzałm aż cztery razy. Najpierw skiełkowane nasionka szły do małych pojemników wielkości kieliszka, potem do kwadratowych p9, potem do półlitrowych kubków od piwa a na koniec do wysokich doniczek. Udało mi się niedrogo kupić kwadratowe pojemniki 12x12 i 17 cm wysokie. Uważam że do pomidorów są rewelacyjne. Mają 2 lirty pojemności i rozsada spokojnie doczekała wysadzania. Korzenie ładnie się rozrosły i pomidory wychodziły bez żadnych problemów.
Tu akurat pomidor Grosse Cotelee

Marzenka świetnie to opisała Jeszcze dopiszę, że podczas przesadzania na spód nowej doniczki wsypuję minimalną ilość podłoża, wkładam przesadzamy krzaczek i dosypuję do pełna. Chodzi o to, żeby krzaczek posadzić jak najniżej, żeby mógł wypuścić nowe korzonki z łodyżki.