Forum Ogrodnicze Oaza

W jakie duże donice docelowo sadzicie Jole i Seniory? Czy dadzą radę w czterolitrowych?

Podczepiam się pod pytanie Ewy o wielkośc donic. Tyle, że ja mam odmianę Maskotka.

Moje są w doniczkach około 1,5 litra i jak widać dojrzewają, korzenie nie przerastają. Myślę że 5litrów to max. Maskotkę miałem w 15 litrowej donicy, rosła jak szalona]

bastis wrote: Ula witaj
To sosnowe ,natomiast dobitka górą by były wyższe do pomidorów
,to z naszych zapasów to też sosna tylko nasze deski grubsze .
Są już 3 szt ,w docelowym miejscu jedna .
Pozostałe dwie suszą się po drewnochronie od środka ,na
zewnątrz lekka ekologiczna farba
Na dnie skrzyni tylko cieniutka agrowłoknina i tylko tyle .

Rozumiem ,ze będę musiała więcej pilnować podlewania .
Ale to nic ,ważne ,że nie będę się musiała pochylać jak
do grządek.

Bogusiu to właśnie ze względu na problemy z kręgosłupem uprawiam wszystko w skrzyniach i pojemnikach, a każda uprawa (czy w gruncie czy w pojemnikach) ma swoje plusy i minusy. U mnie problem z podlewaniem został rozwiązany przez kupienie pompy zanurzeniowej, wstawiam pompę do pojemnika z deszczówką podpinam wąż ogrodowy i podlewam, jeśli potrzebuje rozrobić w konewce nawóz to konewka stoi przy skrzyni, skończyło się targanie konewek z wodą po całym ogrodzie.

Ula ja mam inne problemy ,eh takie życie .
Natomiast mam bliziutko może 5 dużych kroków jest kran i woda ,takie
punktowe uzupełnienie nawodnienia działki .
To tak gdyby zachciało mi się podlać szczególnie róże pod krzew ,
a nie by spryskiwacze lały wodę po liściach .

Czy ktoś używał hydrożelu ?

Moje "domowe" Jole i Bety rosną doskonale.
Bety mają ok.50cm. i mają już zawiązane ze cztery grona.



Za to Jole (choć pomidorki dużo mniejsze) też mają sporo zawiązek. Na dodatek to taki śliczny kompaktowy krzaczek. Taki zamiast kwiatków, jako ozdoba.

Tołstyje Szeczki

Koperkowy wymaga już pomocy bo sobie naprodukował dużo dzieci

Skrzynie ustawione zapełnione prawie wszystkie ziemią. Pomidory w połowie
drogi do nich .
Przyszły tydzień zapowiedzieli deszczowy .Wysadzać ?Jak radzicie ?
Hm oby nie było porywistych wiatrów ,wprawdzie chronią
je troszkę "piękne drzewka "

Myślicie, że można spróbować posiać bezpośrednio do wiadra dużego z podłożem uniwersalnym pomidora Poranek lub Beta? Pisze na opakowaniu, że można siać w maju wprost do gruntu. Zastanawiam się nad takim eksperymentem

Na pewno zjesz większość jak nie wszystkie z tych pomidorów. Poszukaj jak Ci się chce gdzieś tu na forum jest fotka mojego pomidora wysianego 26 maja. Sporo z niego zjadłem

Betę wyłożyłam na wacik 6.02. wykiełkowała 11.02.
Dziś już ma kilka ładnych gron, choć jeszcze nie jemy
Czyli myślę, że trzeba tak liczyć że 4msc. Chociaż może lepsze warunki świetlne i siana będzie szybciej
dojrzewać.

zack92 wrote:
Kiedyś w połowie maja siałem do gruntu malinowego kapturka i było mnóstwo owoców.
Gdzieś na początku września zaraza zupełnie go ubiła, tak że myślę że spokojnie się wyrobisz.

Pomidorki powędrowały na wieś ,a tam zimnica ,wiało jak
w kieleckiem ,straszne .Wszyskie się duszą w domku ,ciemno .
Istna porażka pogodowa .

Moje tegoroczne trzy doniczki.
Od lewej Pinoccio Red, Maskotka, Snegirjok.



Maskotka juz zawiazala pierwsze owoce, kwitnie na czterech gronach, widac chyba z 10 kolejnych . Pinoccio jakies 2 tygodnie pozniejszy, Snegirjok jeszcze o tydzien pozniejszy od Pinoccia. Trzeba jednak przyznac, ze te dwarfy wygladaja przeslodko. Dzieki mymysteryy

Moja maskotka ma z 10cm siana jakoś w kwietniu. Jeden z kilku odmian do doniczek jakie mi przetrwały. Zanim zacznie kwitnąć to się na czekam