Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry, jestem całkowicie zielona w kwestiach roslinkowych. Czy ktoś mógłby pomóc zdiagnozować co się dzieje z moim pomodorkiem karlowym Bajaja? Rośnie w doniczce na balkonie, podlewam co drugi dzień lub jak ma sucho, co 2 tyg 3ml florovit do pomidorów i papryki. Roślina składa się i żółkną liście na dole. Drugi pomidor rośnie super, już ma z 10 minipomidorkow a warunki te same. Balkon słoneczny ale dość wietrzny.
Proszę o pomoc

Pewnie stosujesz się do zaleceń producenta 3ml/l co dwa tygodnie.
Dla mnie jak już to powinno być 3ml/l do każdego podlewania.
Brakuje mu azotu forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...bemy-w-uprawie-cz-ii

whitedame wrote: Czyli to moje rejony
Czy Curzate 49,5 WP będzie dobry? Mam pomidorki w tunelu i kilka pod chmurką.

Witam
To mój pierwszy sezon z przygodą warzywna konkretnie pomidorami. Czy ktoś mógłby doradzić dlaczego na moich pomidorach pojawiają się fioletowe przebarwienia na łodygach i pędzie u giry? U dołu roślinki nic takiego nie występuje. Roślinki w tunelu. Na starcie dostały obornika bydlęcego raz zasilone biohumusem i ostatnio florovit do pomidorów i papryki. Regularnie podlewane gnojówka z pokrzyw w odpowiedniej proporcji. Z góry dziękuję za pomoc.

Bo niektóre odmiany tak mają.To pierwsze primo. Drugie primo , to jak będziesz podlewał nadal tym rozcieńczonym swiństwem to padną z głodu. Pokrzywówka jako "nawóz" jest do du*y bo nic w niej praktycznie nie ma poza bakteriami gnilnymi i syfem, który one wydaliły. Na tym forum do wielu osób już to dotarło. Poczytaj po kolei wątki pomidorowe, przyda się zawarta tam wiedza. Powodzenia w czytaniu a potem w uprawie .

To jest jakiś Matrix. Uprawiamy nie wiadomo w czym, i nawozimy nie wiadomo czym.
Zapraszamy na Forum przed podjęciem decyzji o uprawie . Na pewno wydamy wtedy mniej kasy na tabletki od bólu głowy.

PoczątkującaPomidorka wrote:
Mialam identyczna sytuacje.
Zrobiłam trochę za duzo Bajaji. Trzy sadzonki nie zmieściły się w donicach zostawiłam je na zapomnienie,prawie nie podlewane, w ogóle nie nawożone i wczoraj je znalazłam. Wyglądały dokładnie jak Twoje. Mnóstwo kwiatów i dolne liście kompletnie żółte, czyli zjedzone z głodu przez pomidora.. Ja swoje wyrzuciłam bo mi nie potrzebne, ale Ty spróbuj tak jak pisze podjadek prawdziwie je nakarmić.

Jan4 wrote:
Ile polopiryny dałeś ?

Witam serdecznie (pierwszym postem)

Drugi rok prowadzę na balkonie ogródek kwiatowo - warzywny. O ile zeszły rok przeszedł bez zgrzytów, o tyle w tym roku niestety jest trochę gorzej. Na rosnących w jednej ze skrzynek beta-lux i San Marzano liście zaczynają się zwijać - trochę na łyżeczkę, trochę w kierunku głównego nerwu. Na niektórych liściach - głównie starszych i silniej na dole rośiny - pojawiają się nekrozy. Beta-lux jest tym dotknięty dużo bardziej, San Marzano dość lekko. Zdjęcia są w albumie google i tam będę uzupełniał na życzenie - tutaj podaje dwa poglądowe.

photos.app.goo.gl/nLjUntXWeuZsYkBC6

Fakty:
- Mamy cztery pomirody, w dwóch skrzynkach; pozostałe dwa (gruszka i czerwony koralik) nie mają takich problemów.
- Wszystkie pomidory rosną w ziemi uniwersalnej target wymieszanej na oko z obornikiem bydlęcym (granulowanym). Prawdopodobnie dało mi się go więcej, niż zalecał producent
- Pomidory wysadzone zosały kilka dni przed zimnymi ogrodnikami.
- Ze 3 tygodnie temu stwierdziliśmy na nich zielone mszyce, beta-lux był najbardziej zarażony. Zauważone ogniska i dolne partie blaszek liściowych zostały spryskane SilTAC (około 10 dni temu), następnie przez tydzień nikogo nie było, rośliny podlewała sąsiadka. Obecnie dużych mszyc nie widzę. Dodam, że sporo SilTAC dostał też koralik, z nim nic się nie dzieje.
- Plamy nekrotyczne na beta-lux mogły występować dużo wcześniej; wziąłem je za niedobory magnezu i zakopałem koło korzeni skorupki jajek.
- Na beta-luksie zamarła też niestety częśc pędów kwiatowych. Wykształcone wcześniej owoce trzymają się, ale nie jestem pewien, czy mają wzrosty.

M a r i u s z wrote: Na 1 litr dałem 1/2 tabletki 300mg - czyli 150 mg.

Dijx wrote: W nastepnym poście napisz jakiej wielkości są te "skrzynki", ile ziemi mają te 2 pomidory, jakiej ziemi użyłeś do posadzenia pomidorów i czy była wymieniona, czy jest zeszłoroczna, jak do tej pory nawoziłeś itp. To forum ogrodnicze a nie Ezo TV, nie mamy kryształowej kuli, potrzebujemy danych.

Jest możliwe, że ziemia ma jakieś 20% ziemi zeszłorocznej, która odpoczywała w skrzyni na balkonie wraz z dżdżownicami - po prostu nie pamiętam, które rośliny mają mieszaną ziemie, które w pełni świeżą.
Skrzynki mają 60l, ziemi jest jakieś 7cm poniżej krawędzi doniczki. Poza obornikiem nie były w tym roku nawożone, pomijając ewentualne resztki nawozów 5-5-5 i 8-3-5, które powstały przez dopełnienie konewek, w których pozostała ziemia po podlewaniu innych roślin. Ale to marginalne ilości raczej będą.

Dijx wrote:

A jajka były od kur z wolnego wybiegu.
Aby uzupełnić niedobór magnezu robi się oprysk siarczanem magnezu 5g/ l oprysku

Jakaś logika w tych skorupach była, ale kiedy one by się w tej ziemi rozpuściły ?.

mineral-guard-agri.com.pl/skorupki-jaj-kurzych/

A ja podsypuję skorupki pod ogórki (wcześniej trociny, bo akurat je miałam); tak sobie ubzdurałam, że ciężej będzie ślimakom się poruszać

Przy ślimakach trzeba częściej nawozić dolistnie. Te ich przysmaki po opryskach tracą smak.

Czy wyściółkowana ziemia trocinami stanowi jakąś barierę dla turkuci?
Przepraszam za to pytanie w tym wątku.

Dijx wrote:
Moim zdaniem w tym fragmencie tkwi klucz do rozwiązania zagadki. Wszelkie ziemie uniwersalne zawierają nawozy mineralne, często całkiem dużo. Dodatkowo dodałeś obornik. Jak sam napisałeś za dużo. Prawdopodobnie zasoliłeś podłoże. Ja rozumiem, że chciałbyś uprawiać warzywa ekologicznie, ale w pojemnikach jest to trudne. Najbezpieczniejsza jest fertygacja, czyli dodawanie niewielkich dawek nawozu do każdego podlewania. Są już ekologiczne nawozy mineralne.
Teraz masz dwa wyjścia przez pewien czas często i mocno podlewać (nie nawozić) lub przesadzić do nowej ziemi bez obornika i po unormowaniu sytuacji zacząć fertygację.