Forum Ogrodnicze Oaza

A mój Akord wyłożony 22 marca jeszcze siedzi w ziemi, ale i nie gnije. Co z nim?

Też tak zrobiłam. Już mi Zuzanna zaczyna kiełkować. Myślę, że za 10dni poleci do szklarni. Tak na próbę, tylko 4 nasionka.

Czy uprawiacie ogórki obok dyń i cukinii, czy staracie się uprawiać je z daleka od siebie. Mam dylemat, bo zawsze staram się sadzić je w innych końcach, ale w tym roku najwygodniej by mi było posadzić wszystko w jednej kupie.

Mam ten sam problem Jak rozmieścić dyniowate
Arbuzy wpakuje w skrzynie lub podwyższoną grządkę o ile dostanę słomę w kostkach, taką eko bez dosuszania herbicydami
Muszę przejechać się po Ciotkach, mają swoje gospodarstwa, więc mi kitu nie wcisną
No i obornik kilkuletni czeka na odbiór

Dynię chciałam wsadzić za ogrodem, ale nie wiem czy zdążę przygotować dla niej grządkę. Tam, mogłaby rozrastać się do woli
Ogórki po ogórkach to dobry pomysł? Czy trzeba zmienić miejsce? Mam spory kawałek gdzie słońce operuje do południa, a później jest zacienione przez budynek

Ogórki SV 3506 CV przebijają się przez warstwę podłoża. Ponieważ skiełkowane nasionka umieszczałem w pierścieniach wypełnionych podłożem tylko do połowy wysokości część ogórków podsypię perlitem a część podłożem.

czarna2066 Beatko ja siałam ogórki chyba z 5 lat w tym samym miejscu z tym, że wyrzucałam ziemię z rowka, przywoziłam inna i dopiero w tę inną ziemię wsiewałam ogórki. Nic im nie było, nie chorowały i ładnie plonowały. W tym roku na tej grządce jest czosnek ale w przyszłym powrócą ogórki bo mi akurat ta grządka pasuje szczególnie jak trzeba chodzić z konewką i podlewać.

Teoretycznie robimy kwatery na grupy warzyw. Okopowe, kapustne, psiankowate, strączkowe. A wyjdzie jak ogrodnikowi zależy/

czarna2066 wrote:
Nie przygotowuj grządki, niech M. wykopie dziurę wielkości wiadra, nawkładaj tam różnych dobroci dla niej i zasadź w to dynię. Ja kładłam jeszcze na trawę wokół tego miejsca czarną włókninę o wymiarach ok. 1m x 1m, by ją na początku chwasty nie zarosły i by łatwiej eksterminować ślimaki. Jak się rozrośnie, to już sobie poradzi. Czasami obrywałam trawę, ale odnoszę wrażenie, że ona lubi w tą trawę "iść", bo z grządki zawsze ucieka w stronę trawska. Ona sobie z międzywęźli wypuści korzonki jak poczuje wilgoć, a to dla niej dobre do wykarmienia owoców, dlatego włóknina była mała, żeby dyni umożliwić wypuszczanie korzeni. Uprawiałam tak dynie, cukinie, patisony i tykwy, po to by sadzić je co roku w innym miejscu, a poza tym to krzaczory są i szybko anektują pół warzywnika dla siebie.

W tym sezonie własnie tak posadzę dynie. Mam z 60 m2 trawiastego ugoru, nieuprawiany od lat. Zamierzam w tych samych miejscach (dołkach) sadzić w następnych latach. Zaoszczędzę na robocie i na nawożeniu.

Ja dla zdrowotności R. i roślin , zmieniam miejsca dołków co roku.

ja co roku sadzę dynię w trawie )) - zresztą cukinie też

dziura - ziemia uniwersalna i tyle

nawet melony sobie poradziły, z arbuzem było gorzej

W trawie to nie to samo co w perzowisku, w moim przypadku . No ale tylko taką działkę mogłam nabyć za moje zasoby finansowe Pod inne warzywa zakończyłam właśnie kopanie i odperzanie, prawie 60 m2.

zrób dziurę - nasyp trochę obornika granulowanego, jakiejś ziemi z biedry, czy co tam się trafi i dynia da sobie radę

ja często przejeżdżam koło dużego pola z dyniami i uwierz nikt tam raczej ich nie pieści a rosną, jak głupie ))

Potwierdzam słowa Lukas79-a
Tak rosły moje dynie i cukinie w zeszłym roku.




To były nadwyżki rozsady, szkoda było wyrzucić

No to mnie pocieszyliście trochę, panowie. Obornik granulowany już mam, ziemię z kompostownika też mam. Jeszcze tylko kilka dziur w perzowisku i gotowe. Przyznam się szczerze, że na taką łatwiznę rzucam się pierwszy raz i to nie z lenistwa.

Ja zawsze idę na łatwiznę, jak coś działa

Po co się męczyć z czymś, co da taki sam efekt

To moje poletko pod dyniowate

Nawet zielska nie ciałem ))

Do 15 mają nie będzie po nim śladu

Dziury i sądzimy ))

Miały być na eksperyment szczepieniowy, tyle że dynia figolistna zastrajkowała -nasionka z 2017r i jak na razie nie widać żeby chciały kiełkować nic to będą bez eksperymentu rosnąć

Ja w tym roku szczepić ogórków nie zamierzam ale w przyszłym być może trochę się pobawię w szczepienie. Roślinki do tunelu rosną.