Forum Ogrodnicze Oaza

Moje subarktyczne cukinie nareszcie ruszyly. Dwa zawiazki wyraznie grubna. Trzeci i najwiekszy na innym krzaku zawiazal niestety do polowy i wyglada tak




czy to objaw jakiegos niedoboru?

Dokładnie to samo, co na pomidorach SZW, czyli niedobór wapnia. W glebie może być go dosyć , ale może być słabo przyswajalny ze względu na niskie temperatury. Trzeba spróbować regularnie opryskiwać środek krzaka saletrą wapniową 0,5 % tak, by wapń był dostępny już w momencie wiązania.

Cukinia rekordzistka - nigdy przedtem ( a uprawiam dyniowate już kilka lat ) nie zerwałam z krzaka takiego okazu. O ile się nie mylę, do tej pory Bianca di Trieste obdarowała mnie 5 owocami, kilka zawiązków zrzuciła.
Pędy i ogonki liściowe są kruche, więc nie chciałam zbyt intensywnie grzebać wśród liści w poszukiwaniu kolejnych żeńskich kwiatów, ale jeszcze cztery znalazłam.

Z tej większej odkroję kilka plastrów na cukiniowe kotleciki, a resztę zaniosę "sami wiecie komu"

Dynie nabierają dorosłych kształtów.

Australian Butter


Delica


Hubbard Large Blue


Marina di Chioggia


Tru Gren Hubbard

Następne

Swet Dumpling


Ambar



Rouge vif d'Etampes


Sweet Mama


Burgess Buttercup

Następne

Sweet Meat


We Be Little


Tonda Padana


Galeux D'Eysines


Dulce de Horno

Marlenko, jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji Piękne i zapewne smaczne.

Kasiu, piękne są na pewno, a czy smaczne to się okaże, bo większość z nich mam pierwszy raz.

A jednak bedzie leczo!
Jak bylo cieplo cukinie nie chcialy zawiazywac. Teraz ponad tydzien temp 6-12 stopni i powolutku cukinie rosna






Ciekawe ze nasiona jednej odmiany Astra, na jednym krzaku dlugie, na drugim krotkie, pekate.

Kolejne zbiory cukinii.

Pierwszy.



Drugi.

Ślę ku przestrodze:
metro.co.uk/2020/08/21/man-poisoned-eati...courgettes-13157936/
Gorzkie dyniowate mogą być śmiertelnie groźne dla nas.

Niespodziewanie dla mnie samej cukinia Bianca di Trieste nadal kwitnie i choć trzy mikroskopijne zawiązki zżółkły, to jednemu, chyba najsilniejszemu udało się powitać dzień takim cudem - we wnętrzu kwiatu pracowicie krzątała się pszczoła, więc kto wie, kto wie ?:

Fajna, bardzo plenna i pyszna cukinia - szczerze polecam wszystkim amatorom dyniowatych - moje żółwie i jaszczury także ją rekomendują

I dynia ... chciałabym napisać, że to Australian Butter, ale ....

A tu artykuł po polsku na temat gorzkich dyniowatych:

www.termedia.pl/dermatologia/Uwaga-na-go...dyniowate,30265.html

To coś przypomina aktualną pandemię

zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,101460,24176...romca-pasozytow.html

Moja cukinia Astra Polka zaczęła owocować.Jak pisałem wcześniej została wysiana wprost do gruntu 5.07.Rosła i rośnie bez jakichkolwiek problemów.W następnym sezonie nie będę walczył z majowym chłodem.Nasionka wysieję na rozsadę ok.10.06.i następnie wysadzę do gruntu.

Cukinia idzie do przerobu tj.cukinia z curry.Osobiście smakowałem,nie jest gorzka i nadaje się do przetworzenia.Później pokażę wynik prac.



Właśnie moja sałatka już zagotowana.O smaku napiszę za kilka dni.Znalazłem jeszcze przepis na buraczki z cukinią,ale to już w następnym tygodniu.

Gdzie znajdę na forum, jak sobie radzicie z mączniakiem prawdziwym (biały nalot, nie wiem czy dobrze to zdiagnozowałam) dyń, patisonów, cukinii i kabaczków, o ile można sobie jakoś z tym poradzić. I co to za choroba lub brak, gdy zawiązki dyni brązowieją, tak jak na zdjęciach poniżej.

Krecik stary wrote: Popieram to co piszesz, dyniowate szybko rosną. Ja niestety do gruntu nie mogę wysiewać, od czasu jak nastała era ślimorów. Uprawiam cukinie, dynie, patison z rozsady, dość dużej, tak aby ślimaki nie zgoliły roślinki do gołej ziemi w jedną noc. Zawsze mam w zapasie jeden egzemplarz więcej, na wypadek gdyby jednak ślimaki dały radę ogolić w jedną noc. W tym roku dynię zasadziłam mniej więcej zgodnie z kalendarzem, a druga zapasowa wegetowała w płytkiej doniczce o wymiarach 7 x 7 cm. Po czasie okazało się, że jest wolne miejsce, mają rosnąć chwasty, niech rośnie dynia, będzie to będzie, bez ciśnienia, jednak było to, gdy pogoda już się trochę poprawiła. Długo nic nie mówiła (szła w korzenie?), teraz przebiła wszystkich i eksploruje mój warzywnik dla siebie, zebrałam z niej do dzisiaj 5 dyń. Ta pierwsza-programowa-jest taka sobie, powiedzmy o umiarkowanym temperamencie, zebrałam z niej na razie 1 owoc. Wydaje się, że one po okresie dłuższego chłodu, nie umieją się pozbierać i nie są już nigdy takie, jak wtedy, gdy od początku jest ciepło. Pierwsze dwa zdjęcia, to ta zapasowa dynia, 3 zdjęcie programowa. Odmiana Uchiki Kuri typ hokkaido.