Forum Ogrodnicze Oaza

Sylwiaaa wrote:



czy to już ten czas na pomidorki do gruntu?
myślałem że to po 15 marca lepiej, to już mam dawać nasionka do skiełkowania? nie będę ich doświetlał. Podpowiedzcie, kiełkować?

Ja będe siał po 15.03

Czy plastikowe kubki do piwa (ok. 400 ml) wystarczą jako doniczki? Co jest dodawane do ziemi w 13 minucie filmiku zamieszczonego trzy posty wstecz przez Elę (bietkae)? Autorka poleca dodać "zały". Próbowałem szukać w słowniku ale nic sensownego nie znalazłem.

Moje pomidorki, te które są przepikowane są szykowane do foliówki i planuję je posadzić około 15/20 kwietnia. Natomiast do gruntu, skrzyni, będę wykładał nasiona do kiełkowania w dniu 15.03., tak aby do gruntu sadzonki mogły iść po 15 maja.
Darop ja zależy co posiadam to używam do pomidorków i kubki do piwa (400 ml) i inne opakowanie ok. 500 ml.

Zwykły chłop -

Aj tam Czerpmy radość z małych rzeczy. Ja już nie reaguje na uwagi typu "czy może to nie za wcześnie, tak nie należy robić, rozsada będzie wybięgnięta etc", po kilku latach puszczam to mimo uszu, bo rozsady są ładne i nie martwię się potem czy zdążę wyhodować odpowiedniej wielkości rozsadę w natłoku codziennych obowiązków domowych ...

ja zaczynam przygodę z ogródkiem , więc dlatego moje pytanie, wolę się dopytać, po samych postach czasem trudno się zorientować bo każdy ma swoje sposoby i styl uprawy

Darop wrote: Popiół

Pierwsze rozsady zrobiłam tak jak na filmiku ale żadnej zały nie mam zamiaru dodawać Jak będą wymagały nawożenia to po prostu do wody dodam kristalonu albo MG i tyle.
A przysypywanie łodyżek już kiedyś przerabiałam, trochę inaczej bo musiałam coś zrobić z wyciągniętymi sadzonkami więc w pojemnikach robiłam z nich spiralę i pomidory były faktycznie wydajne.

Zwykły_chłop jak mieszkasz w cieplejszych rejonach to na upartego możesz już kiełkować, najwyżej przesadzisz o jeden raz więcej. W chłodniejszej częći kraju to raczej za wcześnie. Wiele też zależy od temperatury , w jakiej będzie rosła rozsada, tak że nie ma jakiegoś konkretnego najlepszego terminu. Pogoda zweryfikuje.

Ja swoje z przeznaczeniem do gruntu właśnie wysiałam. W zeszłym roku również o tej porze, może rzeczywiście trochę wybujały, chociaż raczej dlatego, że większość była z rzędu wysokich, ale w gruncie radziły sobie znakomicie i szybko cieszyłam się zbiorami.
Z tym, że ja nie nawoziłam rozsady. W gruncie tyle co z obornika sobie zaczerpują. Wychodzę z założenia, że lepiej mniej, a bez dodatków. Moja mała ma na tyle rzeczy uczulenie, że jeśli mogę, to daruję jej dodatkowe alergeny, nawet gdy dla mnie pracy przy tym jest więcej. Zobaczymy w tym roku.

Ja już wpadłam w panikę, że trzeba siać a lista ciągle ruchoma. Na szczęście nie wyrzuciłam ubiegłorocznych zapisków co i kiedy siałam no i okazuje się, że jutro mam wolne . Wprawdzie kilka odmian mam już przepikowane bo tak zawsze robię na tzw. użeranie się z sadzonkami ale główne wysiewy będą po 10 marca ( pod folię i donicowe ).

Choć mnie ręce świerzbią, to trzymam je w kieszeni...
Główny wysiew nasion pomidorów planuję ok. 20 marca

zwykły_chłop wrote:
I słusznie. Warto wiedzieć jakie są polecane terminy wysiewu, a potem dopasować to do lokalnych warunków jakie możemy zapewnić rozsadzie (światło, temperatura itp.). Kiedyś siałam po 20 marca do doniczek. Teraz podkiełkowuję, więc wykładam na waciki po 25 marca, bo wschody są szybsze. Kiedyś jedną odmianę wysiałam 2-go kwietnia i ładnie dogoniła te wcześniejsze. W domu mam chłodno, ok. 20°C, więc rozsada nie rośnie zbyt szybko.
Ja wychodzę z założenia, że im później wysieję, tym mniej mam roboty i więcej wolnego miejsca na inne rozsady (oczywiście w takich granicach by rozsada zdążyła urosnąć). Ja rozsad robię bardzo dużo. Jakby tak policzyć na sztuki łącznie z kwiatami, to w sezonie będzie pewnie powyżej 1000 sztuk, więc mam co robić.

Mirek19 wrote: Mnie też świerzbiły i wysiałam kwiaty-byliny.Obawiam się,że nic z nich nie będzie.Wykiełkowały,ale prawie nie rosną.Dosłownie stoją w miejscu.Słońca prawie nie ma i na parapecie pewnie jest dla nich za zimno. Pomidory wysieję,jak co roku 25 marca.

Co do terminu wysiewu pomidorów do tunelu: zazwyczaj wysiewałem w pierwszej połowie marca, w ubiegłym roku przechytrzyłem i wysiałem w połowie lutego. Pomidory przesadziłem do tunelu w trzecim tygodniu kwietnia. Mimo tego, że wiosna była wczesna, pomidory wcale nie przyspieszyły, rosły powoli. Miałem tylko kłopot z długą uprawą sadzonek na parapecie oraz z tym, że przed spodziewanymi nocnymi przymrozkami na początku maja musiałem je dodatkowo przykrywać (u sąsiada zmarzły wszystkie w tunelu).
Podsumowując: moim zdaniem jeżeli tunel jest nieogrzewany, to nie ma co wyprzedzać zalecanych terminów. Na przełomie kwietnia i maja ziemia jest jeszcze nieogrzana, średnia temperatura zbyt niska i wzrost pomidorów jest zatrzymany. Sadzę, że również nie rozwija się system korzeniowy. Dochodzi jeszcze zagrożenie nocnymi przymrozkami, które mogą zagrozić roślinom w tunelu. Kilka dni temu wysiałem kilkanaście nasion wczesnej odmiany, pozostałe dopiero wysieję. W dobrych warunkach będą szybko rosły

Ale jak słoneczko świeci to człowiek myśli że wiosna na całego przysła , i ręcę chcą już siać nasionka

Miejsce już gotowe , z wysianiem czekam .

Wcześniejsze wysiewy są jak loteria, czasami może się udać jeżeli wiosna będzie ciepła jak w 2018r. ale to był wyjątek. Ja kilka sztuk mam rozpikowane ale na pewno nie wysadzę ich pod folią przed 15 maja tylko będą rosły w dużych doniczkach, zależnie od potrzeb od 1 do 3 litrów. Odmiany do donic też już rosną ale to na początek jako nowalijka zanim nie zaczną dojrzewać ulubione odmiany pod foliakiem. Donicowe po zebraniu nasion w końcu lipca, początek sierpnia lądują na kompoście bo za dużo mam innych roślin do podlewania a woda też nie jest za darmo. Zresztą brakuje też czasu na ogarnięcie wszystkiego jak zaczną się przetwory.