Forum Ogrodnicze Oaza

Dokładnie tak

Mam zamówione odmiany ze straganika. Jak otrzymam je, to też postaram się wyhodować dwa pokolenia.
Pewniak na dzisiaj to Fav/2 F5. Inne w rękach Marzenki.

Zasady zbierania nasion do następnego pokolenia takie same jak dla wszystkich pomidorów, tj. nie z pierwszego grona, nie z suwakiem i nie kocia mordka, czy tak? Oczywiście ze zdrowej rośliny. Coś pominęłam?

Kaziu, wszystko z zamówienia jest zapakowane i grzecznie czeka na wysyłkę.

bietkae wrote: Ela założyła FAV Tomato Project

Tomku mało czasu ( wiekowo ) na doczekanie stabilnej krzyżówki więc trzeba się sprężać Poza tym dla mnie to wielka przyjemność patrzeć jak z malutkiego nasionka rośnie duży krzak a już w drugim pokoleniu tak jak w tym roku to dosłownie szok kiedy od wysiewu do dużych owoców upłynęło nieco ponad 70 dni. Tylko aby w przyszłym roku pogoda w kwietniu i maju była lepsza to i pomidor do drugiego wysiewu będzie gotowy wcześniej a nie w czerwcu. Ale podejmę wyzwanie i nawet jak aura nie będzie pomidorowa to mam nadzieję poradzić sobie lepiej niż w tym roku tj. uniknąć błędów jakie popełniłam w tegorocznym sezonie:drink1:
Aluna krzakach z drugiego pokolenie nie było ani jednej kociej mordki w przeciwieństwie do innych pomidorów wysianych w marcu. Miałam nawet takie egzemplarze, że nie było z czego pobrać nasion i dopiero późną jesienią udało się znaleźć malutki owoc nadający się na nasiona bo wcześniej same kocie mordki albo inne deformacje

Witam
Dostałam z PT FAV/2 F5, FAV/5 F4 i FAV/17 F3, a także do odnowienia K/29 f2. Chciałabym zrobić 2 wysiewy pomidorów w roku, aby uzyskać wyższe efki. Elu (bietkae) mogłabyś szczegółowo opisać jak postępować z sadzonkami, żeby zakwitły już w marcu.

W 2019 r. udało mi się mieć dojrzałego pomidorka już 11 czerwca, a więc mogłabym wysiać uzyskane nasiona w tym samym roku.
W 2021 też wysiałam pomidorki w styczniu chcąc je krzyżować oraz szczepić. Nic nie wyszło z tych planów. Pomidory wcześniej nie zakwitły a szczepienie się nie udało.
Poniżej sadzonki z 8 kwietnia - po dwa w donicy, żeby łatwiej było zapylać.


Pomidory urosły piękne (trochę wybiegły), ale niestety żaden nie zakwitł. Może było im za zimno - stały na oknie na klatce schodowej, a może brak było im składników odżywczych. Wysadziłam je w tunelu na przełomie kwietnia i maja, licząc na wcześniejsze zbiory. Rosły pięknie i miały dużo owoców, ale nie chciały dojrzewać. Coś im nie pasowało. W końcu dojrzały i były smaczne, ale dogoniły je pomidory wysiane prawie dwa miesiące później.
Postanowiłam już nie wysiewać pomidorów w styczniu, jednak po przeczytaniu wpisów Eli muszę spróbować.
Mam nadzieję, że wiosna 2022 będzie bardziej słoneczna niż w br.
pozdrawiam
Mirka

Byłoby fajnie gdyby lista wszystkich krzyżówek Witka była umieszczona na samym początku tego wątku. Łatwiej będzie kojarzyć rodowód ze zdjęciem.

Mirko pomidory Ci bardzo wybiegły z braku światła. Ja swoje wysiane 21 stycznia doświetlałam od początku tj. od momentu wschodów. Miałam dwie doniczki i od rana do późnego wieczora świeciła się albo lampka biurkowa z żarówką led 6500k a jak już wyrosły na tyle, że żarówka nie za bardzo je oświetlała to powiesiłam świetlówkę flora ( taka z różową barwą ). W zasadzie przez pierwszy miesiąc mogły stać na południowym parapecie ale nie miałam miejsca bo pełno na nim kwiatków ( storczyki, fiołki afrykańskie ). Mogłam wynieść na piętro ale chciałam je mieć na oku więc stały na kominku i przy sztucznym oświetleniu.

Bardzo się napaliłam na krzyżówki Witka, więc w tym sezonie, będą na pewno.

Proszę o podpowiedź czy do gruntu, czy do szklarni?

Ja też mam FAV-y dzięki dobremu serduszku Eli i Beatki Mam ochotę wysiać dwa nasionka już w styczniu .Lekki stres jest bo nigdy tak wcześnie nie wysiewałam pomidorów i nie wiem czy dam radę Optymistyczne jest to, że mam odpowiednie lampy do doświetlania
I tutaj mam prośbę do Eli ,aby pokazywała swoje styczniowe FAV-y i podpowiadała co i jak. Może i mnie się uda

Szczypiorek wrote:
Zdecydowanie pod osłony.

Na poprzedniej stronie pokazałam FAV/8 pod folią i w gruncie i ten ostatni był o wiele wydajniejszy, dorodniejszy ale ziemię w gruncie dopieściłam poplonami w poprzednim roku oraz kompostem i rosło wszystko jak szalone, nie tylko pomidory. Pod folią coś było nie za bardzo ale już naprawiam tj. jak rosły jeszcze krzaki to wysiałam i tylko zagrabiłam facelię z gorczycą. Po wyrwaniu pomidorów poplon zsiekałam szpadlem, posiałam mieszankę żyta z czymś tam jeszcze ( na ten rozdrobniony poplon ) i przysypałam kompostem . Przed mrozami kilka razy podlałam i powschodziło bardzo szybko. Teraz deszczówka w zbiornikach jest zamarznięta więc nawet nie zaglądam co się dzieje z poplonem ale wg prognozy ma być kilka dni ponad 10 stopni to będzie czym podlać poplon. Mam nadzieję, że do marca urośnie na tyle aby to wszystko razem przekopać, liczę na znaczną poprawę struktury i zasobności gleby no bo przecież za niecały miesiąc sieję FAV/17 F3 - czarną sakiewkę .
Postaram się odnaleźć zdjęcia z wysiewu styczniowego i pokazać jak przebiegał proces od siewki do zbioru, ale to za kilka dni.

kazko47 wrote:
Zgodnie z tym co obiecałem, to będą dwie odmiany Fav/2 F5 - serce (nasiona moje) i Fav/5 F3 (nasiona od Bietkae).
W tym roku szukam podpowiedzi o uprawie w kalendarzu biodynamicznym Działkowca i wynika z niego, że w styczniu bardzo dobre dni
do wysiewu warzyw owocowych są w dniach 18-20 stycznia. Tak też zrobię.
Nasiona będę wysiewał w perlicie.

Ja już od kilku lat wysiewam wszystko- rozsady i warzywa w warzywniku -zgodnie z biodynamicznym kalendarzem ogrodnika. Przy pracach pielęgnacyjnych w ogrodzie też korzystam z tego kalendarza

badzia wrote:
Ania Adasiowa już wkleiła tą listę na pierwszą stronę.

Obiecałam relację z wysiewu FAV/17 f1 - na dwa pokolenia. Wysiane 21 stycznia dwa nasionka 15 marca prezentowały się tak:





Robiły za storczyki
22 marca zaczęły zrzucać kwiatki i Witek podpowiedział mi aby sprawdzić, czy nie mają za ciasno w doniczkach, miały więc przesadziłam i ogłowiłam



cdn.

11 kwietnia sadzonki były już pod folią, oczywiście w donicach, nakrywane i dogrzewane w nocy. Poniżej widać, że został tylko 1 owoc bo drugi oberwałam a reszta opadła w fazie kwitnienia ( 1 grono, nad nim kilka liści a reszta ogłowiona ponieważ chodziło o jak najszybsze doprowadzenie do fazy dojrzałej - plan był na 15 maja )

Pomidorek przyrastał, powyżej 18 kwiecień

27 maja zerwałam dojrzewający owoc a krzak wyrzuciłam

owoc 1 czerwca tuż przed wydobyciem i wysianiem nasion ( opóźnienie w dojrzewaniu przez zimny maj i mój błąd wystawienia pod folię )

Drugą doniczkę wysadziłam do gruntu, puściła nowy pęd i miała niesamowicie dużo owoców w kolorze bordo.Zdjęcie z 20 czerwca