Forum Ogrodnicze Oaza

Jeśli chcesz dalej podlewać deszczóką- to tak, jeśli wodą z sieci czy studni- nie.

Można też wykonać zestaw trzech koncentratów : I- pomarańczowy kristalon ; II- saletra wapniowa ; III- saletra amonowa. Takim zestawem uniezależniamy się od rodzaju używanej wody do podlewania lub używamy do fertygacji roślin o małym zapotrzebowaniu na azot. Można powiedzieć, że jest to zestaw ze wszechmiar uniwersalny.

Moje popikowane sałaty, kapusty, kalarepki, mizuny, musztardowce - siane w perlit, zasilane pożywką z żółtego kristalonu i saletry:

pomodoro wrote:

no dobra to ja wiem, że nic nie wiem. Czytam, czytam i dalej nic nie rozumiem. Czy mając ten uniwersalny zestaw do każdego rodzaju wody mogę podlewać sadzonki pomidorów i papryki od przepikowania do jesieni? Czy taki zestaw dostarczy wszystko, co potrzebne roślinom? Pytam, bo mam obecnie problem z przyswajaniem magnezu i wapnia przez sadzonki pomidorów. A zanim cos kupie chciałabym przynajmniej sensownie kupić

Jaką wodę stosujesz do podlewania ?. To jest zasadnicza sprawa. I jakie podłoże ?.

Czekista, dziś idzie do pikowania. Uprawa w perlicie. Pożywka na wodzie z kranu i naszej miksturze z żółtego kristalonu + saletra potasowa. Jeśli się raz na zawsze ustali sposób nawożenia, to ta cała uprawa jest niezłą zabawą.




To jest jeden z najlepszych pomidorów , jakie uprawiam. Świetnie wiąże, bardzo smaczny i długo się przechowujący. Malinowy.

Muszę go kiedyś spróbować, bo malinowych mam mało.

W tym roku kiełkowanie nawet dobrze, z 4 opóźniających się odmian zostały dwie: Currant Sweet Pea i Smorodina Czerwona na której mi bardzo zależało... Nawet Pepino się pokazały (Torseed - masakra, skiełkowąły 2 sztuki... Legutko - już mam z 6). Papryki, bakłażany - wzeszły wszystkie odmiany.

Mam problem z częścią rozsad- mają cieńsza łodygę w jednym miejscu i marnieją. Czy to może być przez za duża wilgoc lub zbyt niska temperaturę (ok. 16 stopni)? I czy jeśli się ułamią odbiją ?

pomodoro wrote:
do podlewania na balkonie (większość pomidorów i papryk) woda z kranu. Według wodociągów ph 7,3-7,6. Druga część roślin od maja na działce będzie podlewana w przyszłości deszczówka. Podłoże (ziemia) gotowe kupione do rozsad bądź kupione uniwersalne do warzyw. Zastanawiam się tez nad kupnem siarczanu magnezu, bo kristalony nie mają (chyba oprócz zielonego) magnezu w składzie jak dobrze sobie przypominam. Dzięki za rekomendacje!

Pomidory mam w perlicie. Część była wyłożona na wacik, a część nasion poszła od razu w perlit. Nie zauważyłam znacznych różic we wschodach, poza dodatkową robotą w przypadku wacików . Niedługo będę pikować pomidory do kubeczków plastikowych (to rozwiązanie sprawdziło mi się w zeszłym roku).
W jaki sposób robicie dziurki na dole w kubkach? Ja roku temu bawiłam się nagrzewając ostry widelec nad świeczką , ale może jest lepsza/ szybsza opcja? Czy lutownica się do tego nada?

Impessa wrote:
Wygląda jak zgorzel siewek..... popatrz tu... www.inhort.pl/files/aktualnosci/2016/szk...e_01.12/wyklad_5.pdf może cos pomoże.

Ja dziurki w plastikach robię śrubokrętem

Marzenka wrote: Rozgrzanym?

U mnei w ruch idzie wkrętarka - czy to małe kubeczki - czy to wiadra. Tylko same wiertła róznej grubości.

Ja dziurki w kubeczkach robiłam lutownicą, zaczęłam śrubokrętem, ale lutownicą przy większej ilości praca idzie sprawniej

Oczywiście , że rozgrzanym, odziedziczonym

Kiedyś już pokazywałam swój sposób na robienie otworków w kubeczkach.Odcinam w dwóch miejscach.100 kubeczków w kilka minut.

U mnie rozgrzany nad palnikiem śrubokręt dziurawi kilka kubków na raz.

Ja do dziurkowania dna kubeczków używam najgrubszej igły zakupionej w aptece.