Forum Ogrodnicze Oaza

Rozpoczynamy nowy sezon, więc zapraszam do kolejnej odsłony wątku o uprawie rozsad warzyw uprawianych w gruncie i pod osłonami

Poprzednią, V część można przejrzeć tutaj

ROZSADY WARZYW CZ. V


No to ja zacznę nowy sezon w tym wątku
Obiecałam sobie, że nie będę się spieszyła z wysiewami w tym sezonie i słowa dotrzymam. Jednak dwa gatunki zawsze wysiewam na początku stycznia. To karczoch i trawa cytrynowa. Wysiewałam 4.01.
Po czterech dniach trawa cytrynowa wygląda tak



Karczocha jeszcze nie widać, ale jedno nasionko wypuściło kiełek

Sałata i kapusta na razie żyją



Są też pierwsze kłopoty - posiałam wczesny por w zeszłoroczny torf i oprócz wschodów w kuwetce wyszło takie paskudztwo:

Podlej sorbinianem potasu albo polopiryną S 1 tabletka 300 mg na litr wody.

Mietku

Janeczko, zainspirowałaś mnie
Muszę koniecznie zaopatrzyć się w nasiona i posiać trawę cytrynową.
I muszę nasiona karczocha wyłożyć do kiełkowania.
Co prawda próbuje trzy karczochy przezimować, ale na wszelki wypadek dobrze mieć "wyjście awaryjne"

Edit:Janinko, na moich karczochach termin siewu - luty. Czy dobrze kombinuję, że skoro z lutowego wysiewu pąk kwiatowy wypuścił dopiero późną jesienią, to jest szansa, że ten styczniowy będzie wcześniej?

Ja poczyniłam próbne kiełkowanie niektórych papryk,które b.lubię a których nasion miałam albo mało albo marne nasiona.Jak było do przewidzenia część nie skiełkowała,ale jeszcze czekam cierpliwie.
Do tego dołożyłam 2 pomidorki mini:Venus i mini dwarfa Lille Lise ze straganiku.Już się pokazały
Jako,że zakupiłam ciemnego pomidora Kumato to wrzuciłam na spróbowanie kilka nasionek w perlit.Zobaczymy co to z nich będzie.
I tym sposobem mam 3 odmiany pomidorków które będą hodowane docelowo w donicach.Ot na pierwszy ogień poszły,aby szybciej coś zakolorowało się na parapetach.
Z resztą czekam cierpliwie do marca.

[attachment:1]IMG_20220111_212
Za radą Mietka podlałam moje pory roztworem polpiryny s. Chyba pomogło bo grzyb znika.

Kwas acetylosalicylowy ma działanie grzybobójcze, a z drugiej strony dla roślin jest hormonem stresu, tj indukuje wzrost odporności roślin na drobnoustroje.

Mietku podlewać nadal tym roztworem?

JaKasiula wrote: Niestety nie jest to pewne. Wszystko zależy od jakości rozsady i warunków pogodowych wiosną. Musisz pamiętać, że ja mam możliwość doświetlania sadzonek, więc teraz przy braku słońca maja lepszy start, a później jak wiosna kiepska, to mogą stać pod lampami na strychu. Jakby nie to, to wysiewałabym na pewno trochę później. Wymęczona sadzonka wcale wcześniejszych plonów nie daje

Zupełnie zapomniałam o doświetlaniu (tęsknota za wiosną odebrała mi resztki logicznego rozumowania chyba).
No nic, wysadzę dzisiaj do mieszanki ziemi i perlitu moje podkiełkowane nasiona i się zobaczy . Karczochy trochę mnie zaskoczyły. Nasiona ubiegłoroczne , po dwóch dniach na wacikach wypuściły kiełki.
Z innymi wysiewami z trudem, ale jeszcze się wstrzymam.

U mnie na razie jeden żołnierz karczochowy



W sobotę rozpikuję te kapusty i sałaty co to każdą noc spędzają w lodówce



A na świat się pchają maluszki do donic na balkon:

Marzenka wrote:
W sumie można podlać tyle, ile wynosi objętość podłoża.

Do mojego jednego karczoszka dołączyły kolejne W szparagach wysianych również zaczynają wstawać czarne łebki.
Natomiast porażka w ostrych papryczkach - od 1 stycznia wykiełkowało jedno nasionko
Wczoraj przyjechał balot świeżutkiego torfu

Marzena Szalejesz:)
Ja szparagi zamierzam zakupić karpy żeby w przyszłym roku już coś podjeść. Ale to wszystko się okaże czy zdążę przed wiosną ze wszystkimi pracami.
Na razie priorytetem jest przebudowa tunelu na szklarnie. Jestem w trakcie tworzenia projektu.
Tak czy siak wysiewy szczególnie ciepłolubnych opóźniam o co najmniej dwa tygodnie czyli koniec stycznia.
Choć nie powiem, JOLKI i Mni TOM GOLD cieszą już oko, ale to parapetowa uprawa.

W weekend na pewno wyłożę nasiona na próbę kiełkowania. Tydzień temu, stare nasiona marchwi których termin przydatności minął w sierpniu 2021, zostały wyłożone i o dziwo ładnie kiełkują.

Ja w w tam tym sezonie karczochy i szparagi w marcu wysiew robiłem, są lepsze efekty jak w styczniu wysiewacie?

Dużo urosły do jesieni? Mam torebkę zakupioną chyba trochę przez przypadek i może pora z niej zrobić pożytek...

Moje karczochy z marca wyrosły bardzo małe, nie wiem czy zimę przeżyją. Szparagi trochę lepiej rosły też jakoś w marcu wysiewne były.