Forum Ogrodnicze Oaza

Rose Quartz Multiflora, o tak, ten to potrafi (zdjęcia zeszłoroczne):

Zefirko zapisuje tego "gościa" jako chciejstwo następny sezon

Mnie się podoba w nim to, że pomidory nie dojrzewają wszystkie razem i można sobie podjadać przez długi czas.

Mam jeszcze kilka nasionek (nie wiem, czy wykiełkują, bo dostałam w zeszłym roku, a nie maja żadnych danych, kiedy były zbierane). Z 5 Ci mogę podesłać.

A to mój pomidorek kozulowy z sadzonki,po ścięciu wierzchołka zasadzony na kompostowniku.Już owocuje.Niestety nie oznaczyłem nazwy.Dziś miałem atak w pełnym słońcu mączlika na paprykę i cukinię.W powietrzu było biało.Jutro rano dostaną Poliversum

Przy usuwaniu liści około 2-3 od ziemi znalazł się taki wilk nawet z korzonkami od ziemi ale już z pączkami więc przesadzony i zobaczymy jaki plon przyniesie

Nowa sadzonka z wilka

Na tym poprzednim liściu widać braki chyba magnezu.Ja bym opryskał ten krzak siarczanem magnezu 50g/10l.wody i sprawdził pozostałe pomidorki.

Braki magnezu i jak na moje oko (a mogę się mylić bo na telefonie to zdjęcie mi lekko rozmywa) zaczątki brunatnej plamistości liści. A może to tylko magnez?

Krecik stary wrote: I bedziesz tłukł te mączliki pudełkiem po preparacie na choroby grzybowe? Jakoś tego nie widzę.

Zefirka wrote: Ściągnąłem od ruskich "podobnego" - zdjęcie od sprzedawcy


na razie wygląda w gruncie tak
Смородина (Johannisbeertomate)

Tomek, on rośnie pod drzewkiem, czy to palik? Mogę liczyć na nasionka?

Palik
Nasionka jak najbardziej.

Xeno wrote:
Gdzie Ty tam widzisz bruntną plamistość, ja stara już jestem i niedowidząca, ale brunatnej nie widzę. Na tym etapie, tj. po wysadzeniu, gdy rośliny się przyjmują, objawy na dolnych liściach nie są miarodajne. Dzisiaj diagnozowałam "na żywo" brunatną i inaczej to wygląda.

Z powodu częstych opadów u mnie na dolnych liściach rozwinęła się alternarioza. Nie wszystkie odmiany zostały zaatakowane z jednakową siłą, może niektóre są odporniejsze?

Alternariozy akurat rozpoznać za bardzo nie umiem, nadal się uczę.

Janusz dzięki za uwagę.Ma być Mospilan.Oprysku jednak nie zrobiłem bo o godz.6 już pracowały pszczoły i trzmiele.Zamiast Mospilanu oprysk będzie z Emulparu.

Od godziny 15-tej pszczoły mają mały oblot, bo pyłek ma nieodpowiednią wilgotność. Lepiej pryskać w godzinach po południowych, ale tak żeby rośliny obeschły przed rosą. Teraz z tym nie ma problemu, bo dzień długi. Nie wiem jak skuteczny jest Mospilan, ale pryskałam też wodą z sodą i efekty były.

Plamy alternariozy zasychają w odcieniach brązowego i mają charakterystyczne słoje jak na drewnie.