Forum Ogrodnicze Oaza

Są zdrowe i rosną ładnie.

Zerwałam dziś pierwszego ogórka melonowego. Nasiona przywiozłam z Madery i widzę, ze tutejsza ziemia i klimat im nie służą. Z 8 nasion udało mi się ostatecznie wyhodować 2 sadzonki. Pozostałe siewki były rachityczne lub bez stożka wzrostu. Moje krzaczki długo nie mogły się zebrać, dobrze poczuły się dopiero podczas pierwszej fali upałów. Myślę, że ich wzrost hamowały głównie niskie temperatury w nocy. Dobrze, że sam owoc rekompensuje trudy w uprawie. Jest twardy, chrupki, soczysty i z lekką słodyczą. Myślę, że mógłby się nadać do robienia tych pikli gdzie ogórki kroi się w słupki.

Moim ogórkom chyba coś brakuje, bo pięknie kwitną jest sporo kwiatków z małymi 2 - 3 cm ogóreczkami które (nie wszystkie) żółkną i odpadają i co to za przypadłość czy ktoś spotkał się z takim zjawiskiem? Oczywiście są też ogórki które zebrałem i zrobione są pikle.

Pokaż fotki krzaczków i fotkę ogórków, jaki mają kształt bo tak na gębę to wróżenie z fusów.

Update

Trzecia doba kiszenia...





Ogórki są twarde, jędrne i chrupkie.
Specyficzny aromat roznosi się po całym mieszkaniu i ...o zgrozo , zdominował nawet tak kultowe zapachy jak Chanel N°5, czy też Old Spice
Liście winogron nadają ogórkom wyjątkowy, lekko owocowy smak.

Ja dodaję liście wiśni lub czarnej porzeczki, też są pyszne.

Sposób na przerośnięte ogórki, czyli pikle. Po usunięciu gniazd nasiennych kroję w kostkę i konserwuję w zalewie z octu jabłkowego. Przyprawy standardowe : koper, czosnek, cebula, gorczyca,ziele angielskie i liść laurowy. Do dekoracji i dodania smaku- czerwona papryka.

U mnie ogórki nie nadają się do niczego, bo wszystkie są gorzkie. Niepotrzebnie przyniosłam je do domu, uprzednio nie próbując. Sucho było i jest, a nie mam możliwości codziennie, a nieraz nawet co drugi dzień jeździć i podlewać.

KaLo wrote: Będę dopiero za tydzień na działce to porobię zdjęcia a przy okazji zobaczymy co przez tydzień się będzie działo z kwiatkami i ogóreczkami, może wszystko wróci do normy.

Kaja wrote:
Co to za odmiana i skąd nasiona ?

Są to odmiany Regina F1 i Ares F1.Nasiona kupowałam w Lidlu. Obie odmiany pochodzą z firmy Vilmorin. Zawsze siałam Odysa F1 i Cezara F1,ale w tym roku zachciało mi się nowości.

Spróbuj je namoczyć w zimnej wodzie na noc. Ja bym spróbowała zrobić z nich przetwory. Możesz jeszcze przed przerobieniem odciąć ciemne końcówki, tam jest goryczki najwięcej

Nic nie pomaga. Jutro wywożę je na kompost. Na szczęście nie jest ich dużo, bo w tym roku u mnie nie ma klimatu dla ogórków. Najpierw długo było zimno, a teraz prawie cały czas sucho, a i także niezbyt ciepło. Znajomi z sąsiedniej działki siali bezpośrednio do gruntu pod koniec maja i dopiero teraz zaczęły kwitnąć.

Szkoda. U mnie też sucho, ale z tym bym sobie poradziła. Niestety spadki nocnych temperatur do nawet 4*C to duży problem. Też dopiero zaczęłam zbiory, choć ogórki z rozsady.
W tym roku główny zbiór to Krak, fajny, ale też złapał trochę goryczki.

Ja z gorzkniejących robię sałatkę w słoiku - nic nie czuć. White Wonder u mnie lubią robić się gorzkie pod koniec sezonu. Te "dziwolągi" z Franchi za to super - pierwszy raz miałam (i mam nadal) na tyle dużo, by robić więcej przetworów. I jeszcze dać znajomym. Ale już je powoli mączniak rzekomy chwyta mimo oprysków Te polskie odmiany to niedługo zaczną kwitnąć.

Część (wszystko z mojego ogródka - z rozsad):

Gorzkawe ogórki nadaja się na sałatki ponieważ najpierw są solone a woda zwykle jest odlerwana wraz z częścią goryczki a ocet i cukier dodatkowo ją maskują.

Akurat te co robię to woda zostaje, ale jest i cebula, i ocet, i cukier. Juz po 24h nie czuć. Tak samo ogórki, które za długo były na krzaku, bo gdzieś np nie było ich widać.

Z pewnym opóźnieniem wobec innych zacnych tutejszych Ogrodników moje rośliny dyniowate dopiero teraz weszły w swój wysoki sezon.





Z posiadanych odmian Śremianin, KRAK i Odys stale najznakomitsze. Należy odnotować, że Starter i Allianz poprawiły swoje plonowanie, co szczególnie cieszy w przypadku bardzo podłużnego Startera. Starter zapowiadany hucznie jako najwcześniejszy plonuje jednak później. Nadal jednak słabiej od trzech liderów.

Natomiast Ogórek Uralski z pewnej mitomańskiej aukcji internetowej zachowuje się całkowicie kuriozalnie. Coś tam kwitnie i zawiązuje, ale nic jeszcze nie wydał. Ciekawym, czy wyrobi się i zdąży przed owym śmiercionośnym mączniakiem. Chyba, że to odmiana mega późna i odporna na wszystko. Nawet bym był rad za plony, gdy główna plantacja już podupadnie.