Forum Ogrodnicze Oaza

Moje gonią Wasze, wyłożone do kiełkowania 21 V, wysadzone 16 VI, właściwie nie dostrzegam różnicy, "hańdowni" pierwszy większy zbiór był zawsze koło 11 VII, ale to było z siewu do gruntu.
Z dzisiaj, Monisia F1, było 8 sztuk, ale 2 zjadałam zanim doszłam do domu.

Moje pierwsze ogóreczki...odmiana Krak

Partenokarpiczna Monisia i jej liczne żeńskie kwiaty. Tutaj kilka krzaczków na małosolne.



A tutaj Monisia na kiszone. Ten zagon wysiany później, już w czerwcu. Zastanawiam się, czy jeszcze nie dosiać. 10 roślin może nie wystarczyć.

Czy ktoś z ogórkowców stosował taki przepis do oprysku ogórasów i z jakim skutkiem?
Oprysk ogórków:15 ml.PW,5g saletry potasowej,5g siarczanu magnezu,5ml.HT wszystko na 1l.deszczówki.

Ja tak stosuję w tym roku, po każdych zbiorach. Wszystko bez zastrzeżeń. Z tym, że ja podlewam tylko deszczówką.
Troszkę różni się skład bo najpierw wlewam do wody 10ml/l PW, mieszam. Do tego sypię Saletrę potasową 5g/l, mieszam. Następnie dodaję 6ml/l koncentratu Siarczaniu Magnezu(100g/l), mieszam i odlewam 100g. To odlane podgrzewam do ok 50°C dodaję parę kropli płynu do naczyń i 5ml HT to idzie na liście. Następny raz tak samo, tylko zamiast HT idzie IF i do tego już krochmal.

Jacku dzieki idę robić miksturę.

Mam wysiane odmiany Krak, Cezar, Partner i Śremski, zebrałam trochę ogórków Cezar i Krak niestety ku mojemu zdumieniu trafiają się gorzkawe, teraz mam zagwozdkę czy zacząć sprawdzać, z którego są krzaka i wyrzucić czy czekać może coś się zmieni?
Anka

Krecik stary wrote:
Prościej jest opryskiwać na zmianę sorbinianem potasu. Ma działanie grzybobójcze, bakteriobójcze, a na dodatek zasila ogórki w potas bez konieczności dodawania saletry potasowej.

Anka-skakanka wrote:
Skłonność do gorzknienia to cecha genetyczna.




Ja wielokrotnie uprawiałem odmiany Krak i Cezar i ani raz nie spotkałem się z gorzkimi owocami.

Dlatego jestem zaskoczona, że mam gorzkawe, czytałam wątki ogórkowe i dokupiłam odmiany, które gorzkich nie mają, chyba że smak mi "siadł", ogólnie to jak niechciana "wygrana", zacznę zrywać i jeść z krzaka, zobaczę ile bedzie do usunięcia, zostały jeszcze odmiany Partner i Śremski jeśli tam też będę miała "szczęście" to do przetworów będę zmuszona kupić
Anka

Niestety , nasiona dla amatorów są często niskiej jakości . Ja dwa lata temu kupiłem nasiona Złotej Saxy i okazało się, że część nasion, to jakaś odmiana zielonostrąkowa.

W przyszłym sezonie zrobie rozsadę z nasion nie naszych krajowych firm, moze trafię lepiej, zobaczymy czy w tym roku dla mnie sezon ogórkowy się zakończy zanim na dobre się rozkręcił
Anka

Już niedługo owoce do zbioru.

Zrywałam ogórki z kazdego krzaka odmiany Krak, 2 z 6 wyrzuciłam były gorzkie, za kilka dni sprawdze Cezara


Anka

Szkoda wyrywać.
To że pierwsze ogórki były gorzkie gdy odmiana nie takich skłonności może być spowodowane pogodą/podlewaniem/etc
Daj im czas na poprawę, nowo zawiązane ogórki mają szansę być pyszne.

Podjęłam się zadania pozyskania nasion z ogórka Silver Slicer. Na razie u mnie ten ogórek wygląda tak


Ma dopiero z 7 cm. Nie o niego jednak chodzi. Byłam dzisiaj pszczółką Wczoraj żeński kwiat na innym krzaczku zablokowałam taką pętelką


Dzisiaj płatki poluzowałam i męskim kwiatkiem zrobiłam co trzeba Pętelka została znowu nałożona. Z tego ogórka pobiorę nasiona. Mam zamiar tak zapylić jeszcze dwa ogórki na innych krzaczkach. Robię to pierwszy raz

Anka-skakanka wrote: Jak tak dalej pójdzie to wszystkie wyrwiesz a może pociągły za dużo nawozu na razie albo tak jak Tomek napisał pogoda się zmieni przetworzą nawozy to i smak się zmieni i obierać trzeba w dobrą stronę a kiszone goryczkę tracą.

Dzisiejszy zbiór. Trochę mnie nie było i przerosło.