Forum Ogrodnicze Oaza

Moim zdaniem finito robi robotę, od początku mam podlane przy wysadzeniu i jeszcze nic mi nie wyskoczyło, odpukać w niemalowane.
A już drugi tydzień jest deszczowy. W dodatku nie mam chyba doskonałych warunków w gruncie biorąc pod uwagę, że rzędy pomidorów osłaniają z zachodu i od południa panele drewniane , a od wschodu ogrodzenie metalowe by mi kurki nie zrobiły bałaganu, choć mi przez szpary zjadły kilka liści koktajlówek. wredne.

Babcia Ala wrote:
Tunel w otwartym terenie. Drzwi z dwóch stron, które są ciągle otwarte.Mam od końca maja założoną siatkę cieniującą bo u mnie cały maj i do połowy czerwca grzało okropnie i wtedy pojawiała się gutacja bo noce były zimne.Lipiec to pogoda w kratkę i jak na ten miesiąc to słońca niewiele i dość chłodno. Zastanawiam się czy nie ściągnąć tej siatki bo pomidorom brakuje wyraźnego smaku. Gutacja pojawia się sporadycznie i raczej słaba. Podlewam zawsze rano, około szóstej. Te chorujące krzaki rosną obok siebie.

Grzebuła moje kurki też oskubują dolne liście. Przynajmniej jest selekcja naturalna, nie zdąży liści nic zaatakować Jak na razie nie degustują jeszcze w zielonych pomidorkach. Ja w tym roku mam posadzone pod zachodnim płotem i mam wrażenie, że lepiej rosną bo w nocy płot oddaje im ciepło. W folii rosną jakieś takie wyciągnięte i mało zawiązane.

Prześwietlania ciąg dalszy. Drugi raz zrobiłam oprysk, tym razem DMSO+IF. Jak na razie wszystko ok, żadnych nowych plam. Podlałam czerwonym kristalonem. Tylko, żeby one jeszcze dojrzewać chciały...

Ja opryskuję DMSO i IF osobno. Czy na pewno połączyłas oba te preparaty. Co na to Pomoooro?

A ja myślałam, że można...

Ostatnio pryskałam DMSO+aspiryna. Wczoraj spróbowałam właśnie z IF...Jak na razie nie widzę, żeby coś się stało.

Czy można łączyć Signum z gorzką solą do oprysku?


Ewentualnie może coś innego na szarą pleśń w gruncie, co można łączyć z gorzką solą

Mamma wrote:

Co daje oprysk dmso i aspiryna?
Jakie proporcje składników dawałaś?

Ja robiłam pierwszy raz i nie stricte na aspirynie, a na wywarze z kory wierzby. Więc proporcje trochę "na oko". Dolałam do tego (na 5l.) pół kieliszka DMSO. Ale oprysk chemiczny czekał w pogotowiu, więc pozwoliłam sobie na eksperymenty. U mnie pomogło, więcej zmian na liściach się nie pojawiło. Ale Jan robi opryski tymi preparatami i podaje proporcje, sprawdź w wyszukiwarce.

Mamma wrote: A ile ml/1 l dałaś tego preparatu.
Zobaczmy co napisze Pomodoro w sprawie łączenia IF z DMSO.

IF zrobiłam normalnie, czyli 2ml/l i Do 5l dodałam ok.10ml. DMSO.

Nie było minie 2 tygodnie w domu, a w szklarni po powrocie zastałam szarą pleśń. Mam topsin i amistar 250 sc. Co zastosować, w jakich dawkach i ewentualnie co kupić.

Topsin - w sprzedaży jest Scorpion, ale jak masz Topsin to pryskaj, na etykiecie są dawki. U mnie do folii ZZ weszła za to Rok do bani

jagodka27 wrote: ja nie zamykam w ogóle bo zaraz wilgoc osiada na folii. Też mam obok rzeczkę/kanał z wodą i niedaleko lasy. Zamykam tylko jak widzę że idzie burza z silnym wiatrem. Teraz chłód nie jest tak straszny jak wilgoć

lillith u mnie zaraza już dawno weszła do tunelu,ale signum i revus dały rade (tfu tfu). Teraz widzę że brunatna się rozpanoszyła. Oprócz tego miałam jeszcze szarą pleśń jakby mało było.
Z zarazą bawię się od czerwca. Na palcach jednej ręki mogę policzyć dni bez deszczu u mnie. Nawet jak były upały to jakaś chmurka się utworzyła z przelotnym opadem. Już 2 miesiące bujam się z chorobami pomidorów

No ja dwa opryski na ZZ w tunelu. Po pierwszym wyszły zasuszone plamy, tak nei było zmian tylko zimne noce to wolałam zrobić oprysk. Szara też początki była - tez oprysk robiłam, ale topsin dał radę. U mnie w upały w nocy od rosy wilgotność 90% niestety.

Co lepsze na zarazę będzie: infinito, scorpion czy signum?
Wcześniej był revus.
Pytam w imieniu sąsiadów?

Interwencyjnie preferuję Infinito, zapobiegawczo Signum.

Też im radzę infinito. Oby w sklepie było.
Revus chwilkę wystopował ale dalej idzie.

Dziękuję za radę


W sklepach w mojej mieścinie nie było Infinito. Kupiłam Signum.