Forum Ogrodnicze Oaza

Posypałam ziemię cynamonem, zrywałam brzydkie liście i pomidory od mamy mają się dużo lepiej. Już sa zahartowane i w przyszłym tygodniu idą na działkę.
U mnie nie są jakieś extra duże, pewnie to przez średnia ilość słońca (okno wschodnie) i chlod (Pomorze). U mamy ta sama rozsada jest gigantyczna i już kwitnie (okno południowe, Toruń).










Impessa wrote:

Coś dopadło moje Jolki. Siedzą w donicach, a to w szklarni, a to w domu. Pięknie zawiązały owoce, ale niestety kolacji z nich nie będzie.

Co to może być?

www.yara.co.uk/crop-nutrition/tomato/nut...m-deficiency-tomato/

Mietku dziękuję. Opryskuję już saletrą wapniową.
Mam starsze opakowanie, dałam je do wiaderka, stało w garażu. Wytrąciła się z niej ciecz. I nie wiem czy to się jeszcze do czegoś nadaje? Myślałam żeby to wymieszać w kastrze wody i zalac dołki pod pomidory? Czy wyrzucić od razu?

O czym Ty piszesz ?.

Chodzi mi o tą saletrę wapniową. Z niej wytrąciła się ciecz... Jakby się wytopiła. I nie wiem czy taka saletra ma jeszcze jakąs wartość czy ją wyrzucić.

Musiała być trzymana w nieszczelnym pojemniku , pochłonęła wilgoć z powietrza i się rozpłynęła . Nie wyrzucać. Można ją wykorzystać do nawożenia .

Dzisiaj na jednym krzaku zauważyłam takie zmiany czy to zaraza ?

Gdzie te pomidory rosną?. Czy to jedyna plama , czy jest ich więcej ?.

pomodoro krzaki są w foliaku w donicach. Na dwóch liściach były zmiany , oberwałam te liście . Ta sadzonka była kupna.

To nie są plamy ZZ. O tej porze i w dodatku pod osłoną, to mało prawdopodobne.

pomodoro dziękuję

Septorioza?

To nie jest żaden problem, ale chciałbym się upewnić, co do przyczyny. Jeden pomidor doznał efektu uwiądu gałązek, jakby brakowało mu wody -






Powód zaś tego jest łatwo zauważalny -






Nie ulega raczej wątpliwości, że już nic z tego nie będzie, ale mam jeszcze w donicach kilka krzewów zapasowych.

Weekendowe wizyty w ogrodzie zmuszają mnie przy obecnej pogodzie do obfitszego podlewania pomidorów, aby przetrwały suszę. Podejrzewam więc, że to jakiś skutek nadmiaru wilgoci.

Proponuję Polyversum WP - miałem już taki przypadek, że "ścisnęło" sadzonki przy ziemi.

Ja bym go ratowała - do wody, szybko wyrosną nowe korzenie a potem do ziemi

Pewnie że go do wody dać

Del czym zadziałasz na to draństwo?

Pójdzie Topsin.