Forum Ogrodnicze Oaza

Papryczki są, pisałam, że miałam w zapasie. Nie są tak duże jakby były te pierwsze, rosną i będzie co wysadzić. Przyszło mydło potasowe, to może w końcu pozbędę się z nich tych paskudnych mszyc.

No właśnie, ta ziemia na pewno była kwaśna. No cóż...

Klarkia25 wrote:
Zmiany zobaczyłem parę dni po przesadzeniu, przed przesadzeniem sporadycznie było i nie było tak widoczne jak teraz, tak to jest jak się nie zna i pierwszy raz coś chce się zrobić. Zobaczymy co bedzie, dolistnie zrobie miksture z kristalonu żółtego, a pomarańczowy odstawie.

Końcówki liści schną, a liście dolne do tego błędną i końcówka liścia robi się szara. Co może być tego przyczyną ? Dodam tylko że jakieś dwa tygodnie temu przelałem je ale od tego czasu staram się żeby nie miały za wilgotno .

Chciałbym wykonać oprysk dolistny w celu uzupełnienia boru. U żony na półce znalazłem borax, który używała do oprysku przeciw chwastom.
Na stronie firmy jest napisane ze jest to preparat do lutowania i spawania lutami mosiężnymi.
Czytam o boraxie pół dnia i dalej nie wiem czy mogę tego użyć.
Ktoś tego używał do oprysku?
Zabija chwasty, myje naczynia czyści spawy i leczy pomidory?
Czy oby napewno czegoś nie pokićkałem? A borax i boraks to dwie różne substancje?

Wzór cząsteczkowy: Na2B4O7*10H2O
Topnik Borax- zawiera 37% tlenku boru i 16,5% tlenku sodu.

Chemia nigdy nie była moim konikiem!

Hmmm, z tego co pamiętam to chyba tylko Tomek del używał boraksu ale w jakichś mieszaninach z innymi substancjami. A tak to boraks był używany do walki z mrówkami i ślimakami. Do uzupełniania boru częstk jest używany borasol z apteki, koszt niewielki. Ja używam do wspomagania zapylania oprysk borasolem 7,5ml na litr wody. A tu recepta Mietka z dodatkiem mocznika do przyspieszonego wchłaniania

Ja daję 0,5g boraksu na litr oprysku (dawałem także wcześniej 1g, ale zszedłem do 0,5 - przy 1g nie było żadnych skutków ubocznych)

Dzięki Adam.
Moja dezorientacja wynika z tego co przeczytałem na stronie Instytutu Warzywnictwa w Skierniewicach.
A mianowicie:

• przy braku boru w podłożu zaleca się nawożenie dokorzeniowe np. posypowo można użyć boraksu (0,5 - 2,0 g/m 2 ); przy fertygacji zwiększenie boru w pożywce o około 10-15%
• przy utrudnionym pobieraniu okresowe (do usunięcia przyczyny) dokarmianie dolistnie np. Boraksem (0,1%), kwasem borowym (0,05-0,06%), Borvitem (0,1%).

Może chodzi o jakiś inny boraks?

Myślę że nie, boraksem można mocno przedawkować, a w nadmiarze poprostu zniszczy rośliny. Musisz zbadać skład gleby co przy uzupełnianiu niedoborów jest podstawą, żeby wiedziec co możeszzastosować i w jakiej ilości. Zreszta Tomek potwierdził że stosuje boraks ale jak widzisz ilości są niewielkie. Nadmiar jednego składnika powoduje blokadę pobierania innego więc musimy uważać czym karmimy naszych podopiecznych. Czasem brak reakcji jest lepszy niż nadmierna troskliwość.
Pozwolę sobie wstawić tabelkę często cytowana przez Pomodoro

Kup sobie Borasol (kwas borowy 3%) w aptece za kilka złotych. Daj 7,5 ml na 1 litr H2O i opryskaj rośliny.

Co dolega pomidorowi Malimowemu w tunelu. Posadzony 10 mają







Inne posadzone w tunelu są zdrowe bez takich plam na liściach.

Może poparzenie słoneczne?

SergioMinetti wrote: A czym podlałeś ?samą wodą? Jaka jest ziemia w doniczkach ?

Jan4 wrote: Tu jeszcze inne zdjecia tego pomidora.












Bardzo proszę o pomoc.

Patrząc na ostatnie zdjęcie - czy czasem nie miałeś mrozu w nocy? Okrywasz dodatkowo je, czy tylko foliak nad nimi jest w zimne noce?

Rosnące obok są zdrowe. Nie było temperatury poniżej zera stopni .

Podlewam sama deszczówka, a w doniczkach jest ziemia do wysiewu marki fertile. Teraz podlałem jeszcze deszczówka z dodatkiem planton p w połowie zalecanej proporcji

Jan4/Andrzej, jakie są temperatury nocą? Masz pod folią jakiś termometr z funkcją zapamiętywania?