Forum Ogrodnicze Oaza

Taka ciekawostka. W USA bez problemu można uzyskać z Departamentu Rolnictwa zezwolenie na import małych ilości nasion na własny użytek. Można to załatwić w kilkanaście minut przez internet. Gdy chcę wysłać nasiona do Stanów, to adresat przysyła mi mailem plik do wydrukowania z zezwoleniem, listą inwentarzową nasion i zielono-żółtą etykietą. Gdy na przesyłce jest naklejona ta etykieta, to żaden amerykański celnik nie ma prawa samowolnie jej otworzyć, jedynie w obecności agenta USDA. Całość jest zaadresowana do najbliższego dla odbiorcy oddziału USDA. Tam otwierają przesyłkę, sprawdzają czy w nasionach nie ma szkodników po czym bezpłatnie wysyłają w docelowe miejsce. W takiej przesyłce nie może być więcej niż 50 pakietów, a w jednym nie może być więcej niż 50 szt. nasion.

I tak w cywilizowany i całkowicie legalny sposób ogrodnicy z USA mogą otrzymywać nasiona z całego świata. Da się? U nas najlepiej od razu wszystko uwalić i wszystkiego zakazać. Po co urzędnicy PIORiNu mają się przemęczać. Przecież to my jesteśmy dla nich, a nie oni dla nas.

Bo najważniejsze są PROCEDURY, a na nich trzeba zarabiać.

Wynalazłem jeszcze dodatkowe informacje odnośnie poniższych odmian do Craiga. Opisy od Billa Minkeya.
del wrote: Other colored. Indetl, regular leaf, 8-10 oz. yellow fruit with red marbling, good yields, excellent flavor. This is the regular leaf of the cross of "Blue's Bling" and "Little Lucky." This tomato name Rufus is a friend of Craig LeHoullier.

del wrote: Pink/purple. Indet., variegated potato leaf, 6-10 oz. round purple fruit, very good yields, excellent flavor. Craig LeHoullier crossed "Blue's Bling" with "Polish."

Znacie pomidorka Sticks?
Ma bardzo skurczone liście, widać to juz na pierwszych liściach właściwych
Mam go w trzech kolorach owoców, na zdjęciu pokurczony Brown.

Bardzo ciekawy.

Czy ktoś z Was uprawiał odmianę Hatho (Хато) to zielona odmiana o niewielkich owocach, miałam ją na liście, jako kolejną w podobnym typie. Więc odłożyłam ma bok, nie wiem czy słusznie. Jestem ciekawa Waszych opinii.

Na targ wyślę nasiona EM Champion. Obecnie tak wygląda na krzaku, w pojemniku ,





a tak na talerzu. Smakuje wybornie, ale musi być pyszny, bo to jeden z majowych pierwszaków

Zapisane.
On faktycznie dorasta tylko do 1 metra?

U mnie ma obecnie 1,1m. Co prawda jeszcze się nie skończył, ale wygląda na to, że dużo już nie urośnie.
Cieszy, że ma dużo zawiązanych owoców do samiutkiej góry, co zapowiada długie, obfite plony.


P.s.
Musiałem mu zamontować trzy podpórki, bo ma bardzo ciężkie owoce.

Wygląda pięknie i smakowicie.

Kolejne dwie odmiany idą na nasiona z myślą o przyszłym targu.
Early wonder, smaczna, wczesna, plenna malinówka. Wysokość ok 1,1m.




Mulatka, doskonały smak dla zwolenników ciemnych pomidorów. Tym bardziej teraz, jak w sklepach tylko pseudo-pomidory smakuje nieziemsko
Bardziej słodki niż kwaśny. Wys. 1,2m

Jacku w depresję pomidorową popadam, jak oglądam te zdjęcia...
Cieszę się ze swoich bidul, a Tobie gratuluję takich osiągnięć.

Odmiany godne zapamiętania

Early Wonder mam już drugi rok. Uprawiany w folii dorasta do 2 metrów. Smaczny pomidor malinowy, owoc średnich rozmiarów - w sam raz. Sporo owoców na krzaku.

Dzisiaj poszedł na warsztat pomidor Lucinda. Wziąłem nasiona, może ktoś się skusi. U mnie porażka. Marnie zaczął owocować. Później trochę podgonił.
Owoce ładne, ale skórka twarda, gruba. Smak bardziej ziemniaczany, bez kwasku. Wysokość ok 1m.
Do wysiewu skusiły mnie jego marchewkowe liście. Niestety, Koperkowemu pod żadnym względem nie dorasta do pięt.
Do tej pory, jako jedyny pomidor uprawiany przeze mnie w pojemniku, okazał niedobór wapnia!?
Przypominam, że był wysiewany w grudniu i moje wyniki, smak itp. mogą się różnić od tych sianych normalnie.

Moja Lucinda wysiana 31 stycznia, razem z Sybirskim Kozyrem i Dumą Syberi i Katią, ma najładniejsze pomidorki. Jeszcze w doniczce, bo szkoda mi dla niej miejsca w szklarence. Z informacji na forum smakiem nie powala. Podleję kristalonem pomarańczowym. Może będzie miało to korzystny wpływ na smak.