Forum Ogrodnicze Oaza

Papryki przetrwały moją nieobecność, po świętach będę je dokarmiać

Moje jeszcze lilipucie, ale wysiewałam dopiero 18.03.

To i ja się pochwalę, w zasadzie jakieś duże nie są, bardziej takie normalne. Siane coś na początku marca. U mnie rosną wolniej bo jest chłodno i słońce tylko do 10-11 max. Dodatkowo okno na którym mogę ustawić rozsadę jest pod balkonem
Ostre większe sadzone wcześniej.

Minął tydzień od pikowania.
Papryczki stoją przy południowym oknie-od momentu pikowania trafiły się trzy sloneczne dni.

Moje papryki RAMIRO zostały wyniesione na działkę do podręcznej szklarenki i o dziwo fajnie rosną. W sobotę pstryknę im fotkę.

Czekam jeszcze na dwie odmiany ostre , większość to słodkie odmiany. Sporo z wymiany targowej, uklony dla was , jedną paprykę słodką czerwoną dostałem od życzliwej Adasiowej oraz kilka wydłubałem z kupionych, w tym jedna typu block czerwona oraz Palermo.


Łącznie planuje mieć 22 sztuk papryk włącznie z ostrymi . Około 12 sztuk pójdzie do uprawy pojemnikowej, ale sprawa jeszcze do przemyślenia.

Na pierwszym planie papryki do gruntu wysiane 17 lutego
Te z tyłu będą rosły w tunelu. Wysiewałam je 18 stycznia

Trochę mizerne, ale rosną bez doświetlania na zachodnim parapecie.

Kasiu, one moim zdaniem wołają jeść

Alu, racja
Jeszcze niczym ich nie nawoziłam, ale chyba już czas zacząć

Podłoże,w którym rosną moje papryki ma dawkę startowa nawozu na dwa tygodnie.Po tym okresie podlewam kristalonem z saletrą potasowa.

Koma, z przepisu jak dla pomidorów, czyli żółty kristalon 100g i saletra potasowa 100g? Bo widziałem raz post z inną wersją pod papryki, ale ja w ubiegłym sezonie używałem takiego jak pod pomidory, ale dawką 6ml/l .

200 g żółtego Kristalonu i 60 g saletry potasowej, wsypać do butelki i dopełnić do litra deszczówką lub wodą demineralizowaną.
Do fertygacji używać w dawce 5 ml/l , a do oprysku 20 ml/l z płynem do mycia naczyń.
Tak mam zapisane

Zgadza się, mam zapisany taki przepis w notatniku. Zrobię w takim razie oddzielny koncentrat pod papryki.

Trzecie przesadzanie musiałam dziś zrobić, bo liście zaczęły zachodzić na siebie i zaczęło je wyciągać
Niedobrze, samochód nie z gumy, nie rozciągnie się, a za tydzień wszystko trzeba przewieźć na wieś.



A to już po przesadzeniu. Doniczki z PSZOKu, bardzo się przydały

Zazdroszczę... u mnie z papryk nic nie będzie. Walczę z ziemiórkami, które zapewne były w ziemi, którą kupiłem nigdy wcześniej nie miałem aż takiej plagi jak w tym roku.

W pomidorach jeszcze walczę, ale papryki chyba spiszę na straty

Tak, dobra ziemia na rozsady to najważniejsze. Ja od lat kupuję w sklepie GS, bo taki jeszcze mamy u moich pań, torf odkwaszony, dodaję perlit i odpukać rosną.
W tym roku trochę poszalałam z papryką, bo w trzech terminach siałam i jest szaleństwo z pikowaniem

Musisz popatrzeć w czym ludzie z Oazy sieją od lat, wiele można się nauczyć i przywłaszczyć

dizzyx wrote:
Spróbuj użyć czosnku, można podlać naparem z niego. Zmiażdżoną główkę czosnku zalej około 300 ml wrzącej wody. Po wystygnięciu rozcieńcz około 1,5 l wody i to jest mikstura do podlewania.

Ja od tego roku sypię na ziemię koło roślin kurkumę i cynamon pierwszy raz od lat nic nie lata w rozsądnie.