Forum Ogrodnicze Oaza

Moje pomidory w szklarence.
Katia


Duma Syberii

Takie tyczki 1,5 m to do niskich pomidorów do rzędu koło ścianek foliaka się nadają. Weźcie pod uwagę że trzeba trochę je wbić w ziemię. Te wyższe 1,80 mieszczą się w rzędzie od środka folii. Tyczki takie powlekane plastikiem ma moja córka to wiem jak to wygląda z wbijaniem tego pod folią. Niestety nie wiem jaka średnica tych tyczek. Ale jak się dowiem to napiszę.

Myślę że tyczki 2,5 m będą niestabilne. Zresztą pomidory nie potrzebują takich tyczek wysokich.

W tamtym sezonie z powodzeniem pod folią używałam tyczek bambusowych. Napewno w gruncie tyle nie wytrzymają co pod dachem.

Dla mnie osobiście bambus ma jedną wadę - jest gładki i wiązadełka ześlizgują się pod ciężarem owoców.

Mam tyczki powlekane zielonym tworzywem, do koktajlówek to są ok, do większych pomidorów średnie, też sznurek po tworzywie zjeżdża, żeby się trzymało kombinacje alpejskie trzeba robić, tyczka potrafi się wygiąć, ja dodatkowo wkopywałam drewniany duży palik i do tego mocowałam kilka pomidorów

Sprawdź ceny prętów zbrojeniowych stalowych ale w składach budowlanych a nie w Castoramie. Fi 14 wystarczy w zupełności pod pomidory. Wystarczy i dziesiątka ale ja wolę sztywniejsze rozwiązanie. Pręt stalowy żebrowany jest sztywniejszy niż kompozytowy o tym samym przekroju.
Można to otulić koszulką termokurczliwą "elektryczną" albo ponakładać rurki elektroinstalacyjne PCV. Ale to tylko dla ozdoby, bo gołe pręty nie obcierają łodygi dużo bardziej niż palik drewniany, choć tak się może z pozoru wydawać. Kwestia umiejętnego wiązania.

Wybaczcie za laickie pytanie, ale wiążecie pomidory do palików pod gronami zazwyczaj ?
Czy łodyga powinna stać blisko 90 stopni do podłoża?
Czasami mam za krótki sznurek i powoduje to przyciągnięcie łodygi bliżej palika pod skosem, a to chyba nie jest dobre dla pomidora, w dodatku liście są bliżej palika i mogą chyba obcierać.

Moje pomidory.
Wysiane 31 stycznia, rosną w szklarence.

Duma Syberii


Katia

Grzebuła wrote:
Ja zawiązuję "oczko" czy pętelkę wokół łodygi, z lekkim luzem pozwalającym łodydze na przyrost grubości a potem mocno i blisko do palika. Węzeł od tego "oczka" znajduje się pomiędzy palikiem a łodygą, chroniąc przed obcieraniem. Wydaje mi się, że takie wiązanie jak opisałeś, gdy łodyga nie jest ciasno do palika, powoduje że krzak lata jak nie powiem co i się obija się o palik.

Chiarodiluna wrote:
Jeżeli to są tego typu tyczki, które widziałem i macałem w Obi, to absolutnie nie. Tyczka za ponad dwie dychy, rurka metalowa ofoliowana plastikiem, ważąca tyle co dwie puste puszki od piwa. Ponieważ na pewno nie jest ze stopu tytanowo-berylowego, to po jednym sezonie połowę wyrzucisz, bo się połamią. Ja polecam pręty zbrojeniowe (albo kompozytowe). Zaleta - nie ważne jaka cena, są wieczne, kupisz raz i prawnuki będą korzystać. Wada - są wieczne, chyba że je zwiną złomiarze.

Xanadu
Wysiany 12/13 marca.

Lucinda, wysłana 31 stycznia. Ostatnio przesadzona z donicy do gruntu. Zaczyna dojrzewać 1.owoc.

Odnośnie prętów zbrojeniowych dla obniżenia kosztów proponuje wizytę na złomie im bliżej miasta tym lepiej, jako odpad po budowie można dobrze się zaopatrzyć.

Pręt 12 malowany wystarczy lub nie kwestia gustu estetyki. Wysokość 220 najlepiej po wbiciu 180. Wiązanie w kształcie ósemki i po kłopocie , nic nie obsuwa się, na gładkim też ,przecież pomidory mają liście i na liściu sznurek zawiśnie .Sznurek ma podtrzymywać, a nie przywiązywać na sztywno łodygę, bardziej ma znaczenie rodzaj materiału z którego jest wykonane wiązanie ,jak materiał słupka.

Pomidory gruntowe posadzone przed wysadzenie podlane infinito 1,5 ml/L dostały paliki jak widać różnego rodzaju z rurek podwyższanych prętem i prętów

Zrobiło się cieplutko. Czas na dodatkowe wietrzenie poprzez podniesienie boków. Opuszczam tylko gdy mają pojawić się burze.
Jeszcze nie zacieniam, bo temperatury są znośne.

Czy ktoś miał problem z tym stworzeniem? Na początku myślałem,że dość pospolity prosionek szorski ale kiedy dokładniej zacząłem się przyglądać i szukać informacji wychodzi, że to skulnica pospolita. Generalnie to pożyteczne owady ale u mnie w foliaku zbierają się w stada i obgryzają liście, które sięgają ziemi. Mam podłożone kartony pod te liście i one głównie pod nimi siedzą, więc przez trzy dni je stamtąd wybierałem. Myślałem, że już po problemie ale wystarczyło,że wczoraj podlałem pomidory a dzisiaj niebo jest zachmurzone i pokazały się znowu w dużej ilości.
Na razie wyłożyłem lepy i mam zamiar skrócić liście, żeby zabrać te kartony.Tylko czy wtedy nie zaczną włazić na krzaki pomidorów?

Pewnie ślimaki ci liście obżarły a ty na robaczka winę zrzucasz. Przecież dolne liście i tak oberwiesz

Może właśnie lgną do kartonów.