Forum Ogrodnicze Oaza

Czyżby znowu rok obfitujący w mordki i suwaki

W jedzeniu na kanapce nie przeszkadza ale nasion już nie wybierze. Trzeba czekać na ładne okazy. U mnie widać też troszkę mordek ale i są ładne:




..no prawie

Dzień dobry,

Proszę o pomoc. Stawiam pierwsze kroki w uprawie pomidorów i nie mogę sobie z nimi poradzić.

Pomidory w tunelu, wysokie.
Wstępnie gdy był jeden pęd oberwałam dolne liście poza liściem pod pierwszym gronem. Prowadzę na dwa pędy i mimo, że usunęłam liście wcześniej to na nowo jest zagęszczenie bo od nowych pędów tez sporo liści a dodatkowo niektóre główne pędy się rozdzieliły na dwa. Mam tak na wielu krzaczkach przez co wyszły po trzy pędy (główny rozdzielony na dwa plus pęd pod pierwszym gronem). Dodatkowo kolejne stożki rozdzielają się znów na dwa pędy.
Teraz te wszystkie pędy mają dużo liści i jest zagęszczenie. Jakie liście mogę usuwać? Czy traktować teraz każdy pęd indywidualnie i usuwać liście poza pierwszymi liściami pod gronami na każdym pędzie? A może pędy ale na wielu są już zawiązane małe pomidorki.
Nie wiem jak sobie poradzić w tym gąszczu. Przeważnie 2 pęd jest zaraz nad pierwszy liściem pod pierwszym gronem. Pęd wypuszcza dodatkowe liście i razem z ostatnim liściem jest gąszcz bo tych liści na nowym pędzie jest trochę. Głęboko sadziłam pomidory i większość tych liści dotyka ziemi mimo że są to ostatnie liście pod pierwszym gronem lub liście z dodatkowych pędów. Co zrobić w tej sytuacji. Będę wdzięczna za radę i pomoc. Pozdrawiam serdecznie.

Witaj LanaDelCat !

Trochę trudno się w tym połapać więc i trudno coś z sensem podpowiedzieć.

Bardzo pomogłyby zdjęcia.
Przydałyby się informacje w jakim rozstawie rosną, jakie to odmiany, jak była przygotowana gleba, czy i jak były nawożone.

Na przyszłość sadzić minimum 50-50 prowadzić na 1 pęd obrywać wszystkie wilki i nie kombinować . Dużo nie znaczy dużo choć, może też oznaczać dużo problemów . Oberwij to co ci przeszkadza zostaw po trzy liście i będzie git, i przestrzeń ,a co tam pomidor ,byle nam się polepszyło i z tych nowych puść jeszcze po jednym a co tam.

Dziękuję Tomek i Staszek,

Pewnie dużo błędów popełniłam. Rozstaw 50-60 cm na zygzakiem. Podłoże to ziemia plus kompost plus garść obornika granulowanego.

Dwa razy dawałam uni pk 15ml na 10 l wody. Krzaki z cienkimi lisciami jeszcze jako tako ale krzaki z takimi grubymi dużymi lisciami to gąszcz. Nie pomyślałabym ze pomidory mogą mieć takie wielkie liście.

Zrobiłam zdjęcie teraz ale już ciemno ale gąszcz widać.

Czyli muszę się pozbyć wielu pędów.

Na nocnym zdjęciu faktycznie zbyt wiele nie widać.
Rozstaw jaki masz wydaje mi się OK.

Na twoim miejscu bym dalej prowadził (ale już konsekwentnie) na 1 pęd
Jak łodyga się rozdwaja wybierz jedną a drugą traktuj jak wilka.
Na początek bym ogłowił pozostałe pędy, zostaw ze 2 liście nad ostatnim gronem które chcesz zachować i utnij.

Zobaczysz jak będzie to wyglądała całość kiedy to uczynisz.
Jak pisałaś usuwałaś już liście do pierwszego grona z wyjątkiem jednego - według mnie wystarczy.

Nie tnij tylko całego krzaka na raz, rozłóż na parę dni.
Panuje raczej zgoda co do tego że nie należy ścinać więcej niż 3 liście jednego dnia.

Pomidory mam tylko w gruncie, nie wiem jak wygląda specyfika w tunelu w obecnych zwariowanych pogodowo czasach.
W każdym razie parę sezonów wcześniej bywały relacje i zdjęcia gąszczu podobnego do twojego z dobrymi plonami.
Więc nie przesadzać też z tym cięciem.

Bardzo dziękuje za cenne wskazówki i pozdrawiam.

Spróbowałam skorygować

Tu nie ma miejsca by nawet wejść ,to co ja bym zrobił to czasem robiłem jak przeoczyłem jakiś pęd a on wyrósł na drugi . Ostrym nożem wyciąć pędy wilków przy łodydze głównego pędu ,zostawić tylko główny nie patrzeć ,że urosło, ewentualnie zostawić dwa ale nie na wszystkich krzakach .Ale by to zrobić musiała byś wziąć 5 kg młotek i puknąć się w kolano ,a tego pewno nie zrobisz ,napisz co zrobiłaś . Jeśli nic nie zrobisz to zbierzesz mnogo ale brunatnej albo zz lub szarej . Pozdrawiam.

Pierwszy zapalony pomidor nn malinowy. Około 10 dni wcześniej niż zwykle. Wysiew 16.03 i wysadzony 29.04 do niegrzanego tunelu. Sprzyjająca pogoda w drugiej połowie maja to sprawiła. Tylko się cieszyć.

Też się boję chorób. Wycięłam sporo pędów i trochę liści. Jest trochę podwójnych pędów z zawiązanymi owocami. Część zostawiłam ale ogłowione.

Objętościowo dużo wycięłam, wciąż wygląda gęsto ale lepiej niż było. Lepiej czy jeszcze coś usunąć?

Nie było mnie 6 dni i zastałam busz.
Przed wyjazdem wszystkie krzaki były poderwane z liści i wilków i podwiązane.

Jutro będę musiała przyciąć od nowa te rozbujałe krzaczory

Pomidory wysokie sadziłam 80x100, a niskie 100x100.
Dziś ciężko było przecisnąć się przy podlewaniu.

LanaDelCat, widziałam Twój gąszcz, musisz mieć rękę na pulsie, bo wystarczy kilka dni i dobrze odżywione pomidorki szaleją

To wysokie.



To niskie.



A to dwarfy.

Ogólnie to jestem przeciwnikiem wycinania liści oprócz dolnych , to tak jak byśmy sobie wycięli jeden płat płuca , było by nam lepiej ? może lżej.

To nie jest takie zero jedynkowe. Roślina musi się wysilać, by uformować krzak . Wytworzone liście obsługują i owoce, i liście. Stare i nowe.

Nie sądzę,by zawodowi hodowcy robili sobie na psiakrew i usuwali masowo liście z owocujących pomidorów. Im więcej czynnych liści, tym większe koszty uprawy.

Nasze pomidory mają maksymalnie 2 metry a te przemysłowe mają przynajmniej tyle z liśćmi nad dojrzewającym gronem ,są opuszczane w miarę wzrostu ,a liście tylko by tylko przeszkadzały ,zrywane są też wcześniej . To produkcja przemysłowa z idealnym nawożeniem i mikroklimatem .Krzak nie potrzebuje dolnych liści jak ma 10 m długości .

Ja zazwyczaj usuwam kilka liści szczególnie te które zasłaniają pomidory. Reszcie daję rosnąć. Czy u was już pojawiła się zaraza? U mnie już 3 krzaki ją zarażone.

Blue pearl