Forum Ogrodnicze Oaza

Józku, nie umiem sobie wyobrazić Twojego patentu na dwa sznurki. Weź mi to trochę dokładniej, bo ciekawie to brzmi. Jaka jest odległość między sznurkami?

Proste to jest do wykonania, trudniejsze do wyjaśnienia.

badzia wrote:
Na tym zdjęciu masz odpowiedź.




Widzisz to oczko z drutu przeciągnięte przez otwór w krawędzi wiadra ?. Przez tą pętelkę przeciąga się sznurek. I tu widzisz odpowiedź na Twoje pytanie. Odległość sznurków jest taka sama, jak grubość drutu. Na całej długości od poprzeczki do krawędzi wiadra . Jeśli chcesz przepleść pęd ogórka przez ten sznurek, łapiesz palcami za oba sznurki i przeciągaz na boki tak aby sznurki się skrzyżowały poniżej i powyżej miejsca uchwytu. Między tymi dwoma skrzyżowaniami przepuszczasz pęd ogórka. Jeśli puścisz sznurki pozostaną one skrzyzowane pod i nad pędem ogórka.
Proste ?.

To w środku to roślinka

To juz tylko dodam,że patent sznurkowy pochodzi od Mietka.

Za radą Babci Ali w dawnych postach , posiałem nasiona do nie zapełnionego do końca podłoża w doniczkach/ kubkach by później ewentualnie zakryć łodyżki wyciagnietych siewek.
Myślę, że to było dobre posunięcie, bo trochę ogórków się wyciągnęło przez trzymanie częściowo skrzynek w domu i na balkonie. Wysiewałem je 1 maja. Kilkanaście sztuk dla znajomego tydzień później, dopiero wschodzą, będę miał porównanie.

Arbuzy i inne dyniolistne oraz fasola wygladaja też całkiem dobrze

Moje ogórki rosną na strychu pod lampami.


Też muszę nieco podłoża dosypać.

Grzebuła wrote:
W jakim celu dosypujecie podłoża? żeby zakryć łodygi? one się ukorzenią?
Ja niestety musiałam oszczędnie sypać ziemi do kubków, tak ok 2/3, bo mi się ziemia skończyła, ale rosną dobrze, korzenie dochodzą do dna ale jeszcze się nie zawijają. Może w środę posadzę do gruntu

A ja mam taką teorię. Sieję do pełnych doniczek (nawet ten przezroczysty kubek ogranicza światło), i nie trzymam rozsady w domu. Inspekt, folia, szklarnia cokolwiek co osłoni przed wiatrem i pozwoli oświetlać rozsadę od rana do wieczora. W nocy jak zapowiadają ujemnie, zabezpieczam, rano odkrywam.

Teraz mam w multipaletach. Minus, jak dostają liście właściwe to się zacieniają i rosną w górę. Pojedyncze doniczki można rozstawić.

Żadnego rozstawiania nie będzie, dziury wiertłem, siup do ziemi i z głowy
Piotrek nasze rozsady wiekiem te same, mój chyba po rodzicach idzie w długą

Klarkia25 wrote:
Jak się cofniesz w wątku ogórkowym do moich wpisów, wszystko tam jest napisane.

Piotrze, ja nie sieję do przezroczystych kubków, przesadzam z małych do większych doniczek aż po same liścienie.

Alicja dziękuję, przeczytałam Twoje wpisy - przesadzasz z małych do większych doniczek aż po same liścienie i tak rosną ok 2 tygodnie zanim posadzisz do gruntu. Ja chciałabym posadzić do gruntu jak najszybciej, jak tylko pogoda pozwoli

Czekamy na odpowiednią pogodę.Cztery dni temu włożyłam drugą turę do kubeczków bez kielkowania.Pokazało się już ok.90%.

pomodoro wrote: Ale chyba nie muszę ich wysiewać ponownie? Jak pisałem " Wysiałem do gruntu ogórki Śremski F-1 i Cezar F-1." 9 maja.

Andrzeju, ziemia jest bardzo zimna. Musi się zagrzać żeby zaczęły wschodzić.

Rok temu też posiałam jeszcze w chłody, po miesiącu zaczęły wschodzić i niektóre rośliny były takie słabe, jakby je coś obdziobało. W tym czasie zrobiłam rozsadę i udało się.

W tym roku robię tylko rozsadę. To są ogórki na wczesne, stoją na tarasie, na noce z podejrzeniem przymrozków wracały do domu.




A te są docelowo w rządki na lato.

Jan4 wrote:
W za zimnej glebie nasiona z czasem gniją lub są atakowane przez śmietkę kiełkówkę.

To po iłu dniach wysiać ewentualnie drugi raz.

lusinda dlaczego ogórki mają taki "dziwny" kolor?