Forum Ogrodnicze Oaza

Jak widzę chyba niema siewców fasoli tycznej

Jurek wrote: ja sadziłam wg opisu na torebce, ale nie pamiętam jaka to odległość miedzy fasolkami...
na opakowaniu jest napisane, jak masz, to sprawdź...

Nasionka dostałem w papierku

Na to samo pytanie przed chwilą odpowiadałem na FO.

Kiedy siałam to dawałam po 3-5 fasolek w odstępach na dłoń (ok 15 cm)

nie wiem czy gdzieś temat już się przewinął ale jako że pierwszy raz założyłam warzywnik i już widzę że popełniłam błąd , mianowicie chyba mam za mało wysianej marchewki i pietruszki, w tej chwili nie mam już wolnego miejsca żeby wysiać , ale widzę że rzodkiewka ma już dużawe bulwy i stopniowo będę ją wyrywać , nie wiem ile to jeszcze potrwa ale czy na jej miejsce mogę posiać wówczas jeszcze trochę marchwi i pietruszki a może są jakieś specjalne późniejsze odmiany do wysiewania np w czerwcu czy na koniec maja? i wogóle jakie warzywa można jeszcze później wysiewać na późniejsze zbiory czy na przezimowanie?

W okolicy Sandomierza "zawodowcy" sieją marchew na przechowanie w połowie maja często. Z późnym siewem, zwłaszcza pietruszki jest ten problem, że bywa już gorąco i sucho więc wschody bez nawadniania mogą być marne. Jak chodzi o pietruszkę stosuję prosty trick. Na jesieni zawsze zostawiam sobie jeden rządek w ziemi i mam dużą natkę już w kwietniu. Jeszcze się nie zdarzyło żeby przemarzła.

Roma wrote:
Posiałem co 40cm po 5 nasionek w dołek, jest to fasola fioletowa tyczna, mam nadzieje ze nie będzie to zbytnim marnotrawstwem miejsca,

Ja w zeszłym roku siałam jeszcze rzadziej i nie narzekam - szparagówki tycznej fioletowej miałam aż nadto, ona naprawdę obficie plonuje.

Jak ma więcej miejsca to plonuje obficie, nie musi walczyć o składniki z ziemi !!

Nadchodzi luty, pora pierwszych wysiewów i na forum zaczynają się pojawiać pierwsze sygnały o tychże czynnościach.

Osobom początkującym radzę - nie spieszcie się z tym

Oczywiście, każdy zrobi jak chce Na eksperymenty mogą sobie pozwolić wszyscy,
ale szczególnie osoby o większym doświadczeniu, dysponujące sporą ilością wolnego czasu, a także te o ponadprzeciętnej intuicji ogrodniczej

Warzywa wysiane o miesiąc później niż w najwcześniejszym możliwym terminie podawanym przez różne źródła (czyli np. por nie w lutym tylko pod koniec marca) wyrosną silniejsze i zdrowsze i dogonią niedoświetlone cherlaki wysiewane zimą

Polecam lekturę początku wątku

Termin wysiewu warzyw zależy od wielu czynników

Pogawędki o siewach eksperymentalnych przeniosłam do właściwego wątku Ten powinien być, w moim odczuciu, wątkiem informacyjnym o sprawdzonych, nie ryzykownych terminach wysiewu

Wiosna to czas wysiewu warzyw ,na co według mnie należy zwrócić uwagę w tym okresie:

1) Ziemia powinna być dobrze nagrzana-przynajmniej do+7ºC,a więc zbytnio się nie spieszyć,w marcu ciepłe dni często mogą się przeplatać nawet z atakami mrozów.
2) Nagrzewanie się ziemi można przyspieszyć poprzez okrycie jej na kilka dni folią, szczególnie wtedy gdy świeci słońce.
3) Gleba powinna być przy pomocy grabi wyrównana i rozkruszone większe grudki .
4) Wczesną wiosną/marzec-kwiecień/do gruntu sieje nasiona warzywa niewrażliwych na niskie temperatury i przymrozki
5) Ziemia po wysiewie nasion powinna być ugnieciona, poprawi to podsiąkanie wody i lepsze wschody,
6) Wysiewać należy nasiona zaprawiane
7) Obsiane zagony warto przykryć na kilka tygodni agrowłókniną lub folią perforowaną,szczególnie gdy wiosna jest chłodna
8)Do nasion warzyw o dłuższym okresie kiełkowania warto dodać warzywa/5-10 procent/szybko kiełkujących/rzodkiewka,sałata rzeżucha/,które wyznaczą rzędy np,marchwi,pietruszki,pasternaku cebuli.Umożliwi to przed wschodami tych warzyw motyczenie międzyrzedzi.
9) Szybkość kiełkowania nasion można przyśpieszyć mocząc nasiona przez 12 godz. w temperaturze pokojowej,przy czym moczone nasiona muszą być natychmiast po tym okresie wysiane do wilgotnej gleby,
10) Po wysiewie nasion i przyklepaniu ziemi,warto zasiew podlać konewką z sitkiem o drobnych oczkach,
To są moje porady do których stosuje się podczas wysiewu nasion myślę,że mogą się przydać szczególnie początkującym działkowcom.

Boję się o mojego selerka w tym roku. W zeszłym miałam swoją ziemię z ogródka i było ok, w tym kupiłam w Tesco i zakwita pleśnią:

Nie wiem czemu, ale i moja także. Ale mam wrażenie że to wilgoć ziemi + zbyt niska jej temperaturka. Te co mam w pokoju od południa, nic na nich nie ma. Tylko w doniczce stojącej na oknie zachonim

Mądrzy ludzie już mi doradzili, bym patyczkiem przekopała ziemię delikatnie i dosypać mam piasku, ratuj tak swoje (?)

Też o tym myślałam, ale póki co przeniosłam na południowe okno i nie widzę nic niepokojącego.

Selery już przepikowane:

Ja raport złożę wieczorkiem, ale : bób do rozsad - taki kupiłam już porcja 1sza w doniczkach, karczochy już widać, pomidorki powoli się przebijają, tak samo papryka. Aksamitka, astry i parę innych rzeczy w tunelu jako tymczasowe wykorzystanie w roli inspektu. Por, kalafior, kapusta dopiero wysiane. Tym razem o dziwo ułatwiłam sobie sprawę. Nie siadam za każdym razem z serią nasion i nie wybieram bez głowy. Któregoś dnia je popodpisywałam pod kątem terminu biokalendarza:) i o dziwo, fajne rozwiązanie:) Wczoraj i dziś siałam liściowe:), choć pierwsze zasiewy były właśnie jak popadnie. Dziś do cebulki dosieję marchew i nakryję agrowłókniną, i porobię opryski drzew i róż miedzianem. Jak dam radę to wyplewię też truskawki, by móc rozłożyć tam słomę zebraną z róż i magnolii.