Forum Ogrodnicze Oaza

I co jeszcze ważne, oba składniki szybko są wchłaniane z liści

Agusiak wrote:
Jak pokażą objawy niedoboru albo azotu, albo potasu, to będzie za późno, bo ogórek szybko rośnie.

Tak wygląda niedobór potasu bardzo często spotykany na ogórkach



A tak niedobór azotu

teściowa takie często ma (te pierwsze) u mnie raczej pod koniec sezonu ogórkowego się takie trafiają też te pierwsze. Czy jeden oprysk wystarczy saletrą potasową czy należy go powtórzyć?

Moim sztandarowymi przetworami na zime są ogórki kiszone, odkąd kiszę nie zdarzyło mi się by się zepsuły lub były niesmaczne, ale ogórki wyprodukowane osobiście, Kilka razy było tak ze musiałam kupić ogórki lub wziaść od siostry czy mamy. I tu była loteria. Teraz patrzę na wyliczenia Mietka i myslę, ze przyczyna niepowadzeń były źle nawożone ogórki. Zły stosunek potasu do azotu. Moja mama wierzy tylko saletrze amonowej, producenci ogórków pewnie też, bo tańsza od potasowej, a efekty sa.

Agusiak wrote:
W momencie, kiedy ogórki zaczną plonować, trzeba opryskiwać regularnie co 7 dni. Niedobór potasu czyni ogórki również bardziej podatne na infekcje.

Jakie proporcje saletry do oprysku?

Emilko napisz proszę jakie proporcje dajesz PW i saletry do oprysku

Mam pytanie odnośnie saletry potasowej
Robiąc porządek w spiżarce odkryłam dwa opakowania tejże



Są dość wiekowe, bo ostatecznie do peklowania używałam gotowej soli peklowej.
Czy ta saletra to to samo co ta nawozowa i mogę jej użyć do oprysku ogórków i pomidorów? Myślę, że termin przydatności nie jest tu tak istotny. Jeśli się mylę poprawcie mnie proszę.

Moje ogórki taką porcję PW + saletra potasowa(aktualnie u mnie niedostępna) dostały w niedzielę.Mają się dobrze.PW -10 ml./1l,saletra potasowa 0,5% 5g./1l.Raz na 3 tygodnie pryskam saletra potasowa + siarczan magnezu w w dawce po 0,5 obu składników.Dotychczas łączyłem je tylko z HT. Ponieważ wszystkie już kwitną zastanawiam się nad nawożeniem pogłównym w formie oprysku mocznikiem również 0,5%.

Ika2008 wrote:
Standardowe 0,5 % czyli 5 g/l. Ponieważ odważanie tak małych ilości jest kłopotliwe , mam na działce w kanisterku 3 l roztwór 20 % saletry potasowej. Rachunek wtedy jest prosty. Koncentrat wymaga rozcieńczenia 40- krotnego do stężenia 0,5 % czyli odmierza się 25 ml na każdy litr oprysku

Ja korzystam z ub.rocznej saletry potasowej rozpuszczonej w ilości 25 dkg/5l wody i do oprysku daję 100 ml./1l.wody.Równiez w takiej proporcji mam przygotowaną saletrę wapniową i siarczan magnezu.Sytuacja jest b.wygodna dla mnie z tym,że ja swoje ha mam przy domu.

Krecik stary wrote:
Z azotem radziłbym uważać. Nadmiar może spowodować więdnięcie liści





www.ho.haslo.pl/article.php?id=665

akkara wrote:
Dokładnie to samo. Dla potrzeb nawozowych termin przydatności do spożycia nie gra roli.

A co może dolegać takim ogórkom?:

A moim ogorkom co roku cos beakuje, stad salatra. Dziękuję Pomodoro.

A czy taka saletra da kopa jak się ociągają ze wzrostem ???

Arvenaa wrote:

Nekroza brzegowa świadczyłaby o niedoborze potasu, ale nie ma jej na starszych liściach, więc to raczej nie to. Rozjaśnij nas, co się ostatnio działo z tym ogórkiem ? . Czym był nawożony i czy nie był przypadkiem opryskiwany Miedzianem ?. No i woda do podlewania, czy przypadkiem nie za zimna.

Był opryskany karate. Raczej podlewamy wodą z beczki z deszczówką, więc nie powinna być za zimna. Natomiast co do samego oprysku - nie ręczę jakie było stężenie, bo pryskał mój tato. Też trudno mi powiedzieć, co poza tym się działo ogórkom z inicjatywy człowieka. Ja na pewno raz nawoziłam je nawozem w granulkach do pomidorów i ogórków - taki miał nawóz "tytuł".