Forum Ogrodnicze Oaza

Strzałka wskazuj plamę po wyschnięciu Miedzianu. Jeśli trafi na to mocznik, oparzenie w tym miejscu murowane.

Wykonam wobec tego oprysk IF. Miedzianem ogórki opryskiwałem 18 czerwca.
Chciałem dodać mocznik do PW gdyż nie będę w stanie opryskać liści ogórków z obu stron.

Bea chyba już kojarzę o co chodzi, łączą ich w jedną instytucją z ANR i jeszcze AR wszyscy dostają wypowiedzenia. To pewnie już zaprzestali u mnie pracy.

pomodoro wrote: A po ilu dniach mogę opryskać liście PW + mocznik. Czy padające teraz deszcze zmyją plamy po Miedzianie?

Po co Ty używałeś tego Miedzianu, to ja nie rozumiem.Pisałem już wcześniej o tym, że kwas propionowy jest szczególnie aktywny wobec bakterii Gram ujemnych / - / , a taką właśnie jest bakteria wywołująca kanciastą Pseudomonas syringae. Do tego jest jeszcze IF również o właściwościach bakteriobójczych. Drugą rzeczą, której nie rozumiem, jest podawanie dolistne ogórkom mocznika. Gdybyś uprawiał ogórki na płasko, no to co innego, ale też nie sam mocznik. Przecież wygodnie jest Ci podlać ogórki uprawiane w pionie roztworem saletry potasoweja a opryski tylko w celach ochronnych.

Co do podawania dolistnie mocznika to robię to tylko dlatego by ułatwić sobie oprysk. Jak podałeś opryskując PW + mocznik liście wystarczy opryskać z jednej strony a bez dodatku mocznika z obu stron (nie zawsze można to zrobić dokładnie).
Co do Miedzianu to "człowiek uczy się na błędach".
pomodoro wrote: Opryskując PW + mocznik pomidory, paprykę, ... opryskuję jednocześnie inne warzywa jak ogórki.
Jutro wykonam wobec tego oprysk samym PW (10ml/l) bo jest komunikat w mojej okolicy: "Bakteryjna kanciasta plamistość ogórka - Komunikat aktywny"

Moje ogórki Zefir F1 zaczynają owocować.Na jutrzejsze śniadanie będą prosto z krzaka:


Z rańca dostaną też oprysk PW

Kreciku zazdraszczam oczywiście pozytywnie takich ogórków. Moje dopiero kwitną.

Liście ogórków opryskane z obu stron PW (10 ml/l).

A ja cos nie mogę dogodzić moim ogórkom w folii. Te szczepione na dyni jakoś rosną a te na własnych korzeniach, ciągle mają żółty odcień liści. Rosną obok dość rozrośniętych, owocujących pomidorów, może to one im azot zżerają.
Prysnęłam mocznikiem 1%, ale specjalnych efektów nie widać, może stęzenie za słabe.
Zdjęcie niezbyt ostre ale kolor liści widać.

Przesądy ogrodnicze głoszą, ze ogórki i pomidory nie lubią rosnąć obok siebie Kiedyś próbowałam sadzić ogórki azjatyckie w foliaku obok pomidorów, sadzonki w doniczce były niezłe, a potem już tylko marniały

Moje w szklarni rosną 4 sadzonki bardzo dobrze. Tnę boczne pędy , bo mi wchodzą na pomidory.





W gruncie to owocki 1cm dopiero.

Ogórki Izyd F1 i Cezar F1.

Co prawda to nie na gruntowym ogórku znalazłam taką zmianę na 1 liściu a w szklarni. Pozostałe bez zmian.



Zastanawiam się co to może być.

To jest wyraźnie blizna,i to chyba po likwidacji kanciastej. Zaczęła Ci się i któryś z oprysków sobie poradził.

Rozalia ma HT na spirytusie z habitanem, a chloroheksydyna ma działanie silnie bakteriobójcze. W połączeniu z tymolem na pewno z kanciastą sobie poradziła.

A tymol na tym spirytusie czysty jak łza i nic mi tam się nie rozwarstwia. Gdy daję do oprysków najpierw rozpuszczam go w ciepłej wodzie w słoiku mocno wstrząsam i żadne oka nie pływają.

W zeszłym roku miała miejsce na tym forum dyskusja dotycząca dużo słabszej niż kiedyś odporności na mączniaka rzekomego ogórka odmiany Krak. Na jednym z serwisów rolnych dostałem odpowiedź, że nowe rasy mączniaka go pewnie polubiły. Stąd chyba trafny wniosek, by wysiewać nowe, uznawane za tolerancyjne odmiany.