Forum Ogrodnicze Oaza

Drodzy pomidoromaniacy!
Poradźcie mniej doświadczonej w uprawie. Od 3 dni u mnie pada, w kolejne dni ma być podobnie - opady + temp. ok.20 stopni C (duszno i wilgotno).
Zaczynam martwić się o pomidory. Czy powinnam czymś je opryskać? Teraz czy jak zacznie być słonecznie za parę dni?
Objawów chorobowych żadnych nie ma, ale wolę dmuchać na zimne. Mam zrobione PW (był raz oprysk), HT (na tymolu) i możliwość przygotowania innych preparatów.

Serenity, byłoby dobrze sprawdzać komunikaty Piorinu - na ich stronie internetowej znajduje się sygnalizacja obecności najgroźniejszych chorób warzyw w danym województwie. Jeśli zauważysz je w swoim miejscu zamieszkania, nie wahaj się użyć oprysków - ZZ jest bezlitosna.

Dzękuję!
Sprawdziłam już wcześniej - komunikują ZZ na ziemniakach, dlatego się niepokoję.
Czym w takim razie pryskać zapobiegawczo? I kiedy?

Pewnie wielu osobom się narażę, ale osobiście od razu sięgam po chemię, kiedy tylko widzę ZZ na ziemniakach: Na początek Infinito, a po tygodniu, dwóch: Acrobat.
Spróbuj też Revusa.
Póki nie ma zagrożenia, pryskam naprzemiennie PW i HT.

Cytat z karty charakterystyki środka REVUS:

A powszechnie używana sól kuchenna :


Dodam tylko, że im większa wartość LD 50 tym mniej szkodliwa substancja

No comments.

Jedźmy dalej :

INFINITO

ACROBAT

MILDEX

Z powyższych zestawień wynika jasno, że najmniej szkodliwym środkiem aktualnie dostępnym przeciw ZZ i alternariozie jest REVUS. Infinito i Acrobat są na poziomie soli kuchennej . Dwa z tych trzech preparatów w zupełności wystarczą jako środki zapobiegawcze i interwencyjne.

A dla ciekawości popatrzmy jak się kształtuje szkodliwość preparatu DMSO, który testujemy aktualnie.


Z wrażenia to nawet liście opadają

Jak zawsze nieoceniona pomoc dla początkujących- dziękuję!
Z ciekawości też sprawdziłam karty charakterystyk środków i jadę po Revus.
Jestem trochę do tyłu z nowościami, bo śledzę wątki chronologicznie.
Aczkolwiek muszę nadrobić nowości i zrobić DMSO.
Jedzcze raz - dziękuję Wam za fachowe doradztwo.

Off top: czy DMSO do oprysków to to samo co do chromatografii?

Mietku - bardzo dziękuję za rzetelne zestawienie tych preparatów.
Świetna robota....

Serenity wrote:
Tak jest

Infinito mam z tamtego roku.Wczoraj na zamianę kupiłam Curzate i Ridomil Gold interwencyjnie.
Po za tym już pryskałam PW i IF.
U nas jeszcze ZZ nieaktywna,ale obok już tak.Jak będzie nadal taka sprzyjająca pogoda sięgnę po chemię.

Lucysiu, ja też nie będę czekać na pierwsze objawy, tylko natychmiast po ukazaniu się aktywnego komunikatu biorę opryskiwacz. W ubiegłym roku zwlekałam z chemią mając nadzieję, że ZZ, szara pleśń i alternarioza ominą moje pomidory. Stało się inaczej, a w efekcie mojego maruderstwa musiałam zrobić nie jeden oprysk profilaktyczny, ale CZTERY interwencyjne.
Tak więc chemia czeka, ale obyśmy nie musieli po nią sięgać, czego każdemu z nas życzę

W moim woj. są komunikaty o ZZ. Chemii jednak nie używam - tylko opryski PW i IF. Pomidorki są zdrowe. Jutro rano planuję oprysk pomidorów w tunelu PW.

Jan4 - dobrze że napisałeś bo już miałem lecieć po chemię . W moim regionie aktywny komunikat ZZ . Będę pryskał kosmetykami co drugi dzień, zobaczymy ja nie to pójdzie infinito bo mam na stanie .

Z zarazą nie było specjalnie problemów- co doskonale pamiętam - póki ktoś przypadkiem czy z rozmysłem nie przywlókł z Ameryki Środkowej szczepu A 2 tego niby grzyba , sprawcę tej choroby. Po tym fakcie grzyb ten rozmnaża się płciowo [ przedtem wegetatywnie ] ulegając mutacjom. Teraz nigdy nie wiadomo jaki mutant zaatakuje nasze pomidory , i na jakie środki zdążył się już uodpornić.

Ze względu na charakter tej choroby proponuje ,zwłaszcza w gruncie, oprysk profilaktyczny środkiem układowym. Potem można stosować nasze środki kontaktowe. Nawet jeśli dojdzie do infekcji , to grzyb ten nie uszkodzi owoców.

Dużo się chol...a narobiłem przy tych pomidorach żeby ZZ je zjadła jutro pójdzie infinito 5ml/litr wody jak za mocne to mnie poprawicie

Jutro do tego mojego oprysku dodać Florowit uniwersalny jeżeli tak to ile na litr