Forum Ogrodnicze Oaza

Oberwałem,nigdy nie miałem szarej pleśni ,jesteś pewna tej diagnozy ?
No i co teraz robić,ten curzate to coś zadziała na to,czy szukać coś konkretnego na szarą pleśń.

Byłem u "tunelowców" na straganie,tych co mi robili tą rozsadę i babka twierdzi ,że w tunelach maja zarazę ziemniaczaną, nie sadzę, żeby się mylili (z tego żyją),ale tak naprawdę cholera ich tam wie,raczej nie są to nowoczesne uprawy .

Edit;
Dobra,doczytałem ,ze działa na szarą pleśń,co prawda opisane,że w tunelu.

Wpisz sobie w wyszukiwarkę "szara pleśń pomidor" i pooglądaj grafikę... porównaj...

Jeśli Curzate ma zadziałać to zadziała w obydwu przypadkach.

Jeśli to szara pleśń to zwykle poprawa warunków pogodowych (mniejsza wilgotność i wyższa temperatura) pomaga i zatrzymuje postęp choroby.

Obserwuj! bez nerwowych ruchów! Zaraza ziemniaka bardzo szybko się rozprzestrzenia i postępuje, więc po kilku dniach byłyby objawy na innych roślinach.

W ubiegłym roku u mnie zaraza nie wystąpiła ani w tunelu ani w gruncie. Beż żadnych oprysków.

Ok,dzięki,faktycznie to trochę podobne,ale tam zazwyczaj jest nalot grzybni tu jakos nie widze,ale może nie zdążyła się wytworzyć,
pójdę za chwilę do tunelarza pooglądać tą jego zarazę,

jak dam radę to zrobię jeszcze zdjęcia makro

No i byłem, jednym słowem pogrom rozsady, właśnie był w trakcie wywalania całej rozsady która mu została,
gość twierdzi ,że to na 100% zaraza i tak to wygląda jak się na to patrzy.

To w jakiej okolicy jest ta zaraza ziemniaka?
Wpisujmy lokalizacje do profilu.

Okolice Przemyśla-Jarosławia,Podkarpacie .

W pierwszym poście na pierwszej stronie wątku pogodowego jest link do PIORN teraz sprawdzałam i ani w powiecie jarosławskim, ani przemyskim zaraza nie jest aktywna. Mam ziemniaki które zaczynają kwitnąc i są czyste.

Dzisiaj wysadziłam do gruntu ostatnie sztuki pomidorów. Jak tylko wyczaję dzień bez opadów opryskam IF-em.

Emalia112 no to już jest jak widać (chyba ,że to faktycznie szara pleśń) i w moim przypadku źródłem infekcji jest rozsada z od "tunelarza",
tak z ciekawostek,to mam też rozsadę z tego samego źródła posadzoną około 2 maja w tunelu i jest ok.

Wątpię, by równocześnie wystąpiła szara pleśń u Ciebie i u sąsiada. Choroba ta wymaga określonych warunków i nie sądzę, by w dwóch rożnych miejscach te warunki były identyczne w identycznym czasie.

Warunki były zupełnie inne,u nich rozsady stały w tunelu, moje w gruncie,objawy identyczne,u nich nawet bardziej dramatycznie to wyglądało,

no ale co robić dalej, pryskać infinito czy czekać ?,będzie luka w opadach,chyba 2-3 dniowa.

Jednoczesne wystąpienie zmian u sąsiada i u Ciebie, wobec faktu, że rozsada pochodziła od sąsiada wskazuje , że choroba rozniosła się wraz z materiałem roślinnym. Stawia to pod znakiem zapytania diagnozę, że jest to ZZ , a nawet szara pleśń. Jeśli Twój aparat nie przekłamuje kolorów, to te plamy na łodygach są za jasne, jak dla plam ZZ. Spróbuj opryskać rośliny Infinito 5 ml/l, a po wyschnięciu liści Topsin.
Są ludzie, którzy każdą zmianę chorobową na pomidorach nazywają " zarazą ziemniaczaną ".

Zdravko

Poświęć jednego pomidora dla celów " naukowych " i przekrój mu łodygę ,jak ten pomidor na zdjęciu.

hortnews.extension.iastate.edu/files/ima...0bacteria%20copy.jpg

Hmm, wczoraj właśnie wywaliłem najbardziej zaatakowanego, przekroiłem go na tych plamach (tylko w poprzek) i środek łodygi był kompletnie zielony,plama jest tylko na skórce,koło korzenia tez było czysto.
Jak go znajdę w śmietniku to wyciągnę i pokroje wzdłużnie.

A to nie może być tak,ze przyniosłem już zainfekowane rośliny ZZ ?

aparat raczej nie przekłamuje,te plamy są dosyć ciemne,dzisiaj jak będzie słońce zrobię jeszcze raz i opryskam infinito.

To zdjęcie przekrojowe obrazuje bakteryjne więdniecie (śluzowiec ) ?

Napisałem przecież wyraźnie:
pomodoro wrote:
Wypada dociec, co spowodowało infekcję. Pal licho, jeśli to szara lub ZZ. Gorzej , gdyby to była bakterioza albo wirus. . Oprysk interwencyjny Infinito w dawce 5 ml/l powinieneś wykonać natychmiast po zauważeniu zmian.

Jak zauważyłem te plamy to jeszcze go nie miałem,dlatego curzate zapodałem .

pytam o te bakterie bo z tego co czytam to ten śluzowiec to jakiś kiler ostateczny na którego nie ma rady,nawet w hydroponice się potrafi zagnieździć.

Co do tych wirusów i bakterii,specjalnie kupiłem nasiona przemysłowego Scipio, odpornego na V, F, N, Pto, TSWV (w tamtym roku miałem jazdy z jakimiś plamami ) i to jego zaatakowało pierwszego .

Znalazłem,tak to w środku wygląda mniej więcej;

Jeśli Infinito w dawce interwencyjnej nie zahamuje choroby, to niestety chore rośliny należy zutylizować. Wzrośnie prawdopodobieństwo bakteriozy.