Forum Ogrodnicze Oaza

Cukinia Rugosa Friulana na 3 szt. dwie wykiełkowały i rosną.
Siana ok. 01.03.2017.

Paweł trochę wcześnie posiałeś, jeszcze się z nią namęczysz. Ja swoja Di nizza też dzisiaj wysieje, a reszta to dopiero za dwa tygodnie, az troche uporam sie z ta rozsada co mam, papryk i pomidorów. Di Niza ma krótki okres wegetacji to opłaca się ją wcześniej siać.

Emalia Di Nazza i One Bal F1 od wczoraj są na wacikach.
A te dwie jak tylko rozbudują korzonki pójdą do opakowaniach po serkach 1 kg.
Jak w zeszłym roku dynie dały radę, to i cukinie dadzą.

I ja rozpoczęłam zabawę z dyniowatymi. Dziś na waciki powędrowały arbuzy i melon (którego po zeszłorocznej porażce obiecywałam sobie, że już nie będę próbować uprawiać):



Melon Hales Best
Arbuzy:
Crimson Sweet
Sugar Baby
Janosik
Złoto Wolicy
Bingo
sklepowy NN

Kiełkuję tym razem na wacikach, bo w zeszłym roku sporo nasion dyniowatych w ogóle mi nie wykiełkowało. Ziemię do rozsad miałam chyba jakąś felerną, ale przyznaję, że mogłam je przelać. I temperatura tez mogła być poniżej optymalnej...

No i widać kto wczoraj imprezował i ciągle śpi Melony na żadnej imprezie nie były, bo prawie wszystkie pokazały dziś kiełki (a nawet kły). Podobnie arbuzy Crimson Sweet i sklepowy NN. Przełożyłam towarzystwo do doniczek.

Czy melony i arbuzy lubią podsypywanie łodygi?Czy lepiej na tą sama wysokość sadzić?

Nie wiem czy lubią, ale jak się wyciagły to ja bym podsypał.
Ja czekam aż kiełek ma korzonki i zaczyna rozkładać liścienie, sadzę na takim etapie.
Liścieniami nad ziemią i mniej się wyciągają.
Sprawdzone na cukiniach.

Nie pamiętam jak melony, ale arbuzy na pewno w zeszłym roku podsypywałam i nic im się złego nie stało

Się więłam w karby i posiałam melony.
Teraz muszę uzbroić się w cierpliwość i czekać aż mąż jednak tunel ofoliuje bo jak nie to przyjdzie mi malutki tunelik nad nimi w gruncie stawiać.Co też nie byłoby złe.

Jak tam rosną wasze dynie i cukinie?

Moje 2szt. Di nazza i one ball F1 straciły głowy i powędrowały do

A to goldena siana w lutym, nie długo będzie chyba kwitła.

Pytanie za 100 punktów czy cukinie krzaczastą trzeba podpierać lub podwiązywać?

Niektóre egzemplarze mają lekko płożący pokrój nawet niewybiegnięte.

Witam wszystkich w nowym sezonie!
Właśnie zabieram się do siania dyni i cukinii, a ponieważ wielkiego doświadczenia nie mam, sięgnęłam do literatury i znalazłam taką poradę, żeby do doniczek lub takich wiaderek po serku 1l wkładać cienką folię, oczywiście robiąc dziurki na odpływ. Potem wyciąga się delikatnie z folią, sadzi do gruntu i folię ostrożnie wysuwa. Podobno w ten sposób chroni się drobne korzonki, których uszkodzenia dynie bardzo nie lubią i chorują. Praktykowaliście może coś takiego?

Maka nie wiem czy nie lubią przesadzania, ale w zeszłym roku miałem dynie z sadzonek zielnych(rosły lepiej niż zwykłe), a w tym roku sprawdzam cukinie.
Właśnie stoją w wodzie i czekam na korzonki.

Więc chyba zbytnio bym się nie przejmował i sadził normalnie.

A tak w ogóle, po co siać rozsadę do tak dużego pojemnika ?. Objętość doniczki należy tak dobrać, by korzenie rozsady do momentu wysadzenia przerosły całą objętość podłoża. Wtedy przy wyciąganiu rozsady z doniczki podłoże nie obsypuje się i nie uszkadza korzeni. Jeśli już tak chcesz, to prościej jest wyłożyć bok wiadereczka ręcznikiem papierowym. Sadzonka wyjdzie z pojemnika bez problemów i sadzisz rozsadę nie zdejmując tego namokniętego ręcznika.

W ubiegłym roku, za radą Pomodoro, przy wysadzaniu do ziemi odcięłam dno pojemniczków. Rosły i owocowały ładnie. Jesienią pojemniki (opakowania po śmietanie) wyjęłam z ziemi i wyrzuciłam. W tym roku też tak zrobię.

Ja tak sadzę w obronie przed turkuciami.

U mnie turkucie też grasują, ale myślałam, że to dlatego, że nie lubią przesadzania. Tak czy siak sposób się sprawdził- w tym roku powtórzę .

Zawsze robię rozsadę w normalnych doniczkach ( tzn. z dnem ) i jak do tej pory sadzonki przyjmowały się bez problemów; rzeczywiście, są gatunki roślin, które źle reagują na przeprowadzki ( dyniowate, groszki, łubiny, słonecznik ), ale przy dużej ostrożności można zmniejszyć im ten stres do minimum.
W tym sezonie wysieję chyba tylko odmianę bezłupinową, a pozostałe miejsce przeznaczę dla cukinii i patisonów. Czas nagli, a pogoda nie ułatwia rozpoczęcia "dyniowiska" . Parapety zajęte jeszcze przez psiankowate, groszków nie mogę eksmitować na zewnątrz ... jak żyć, panie prezesie ?