TEMAT: Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;)

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 15 Lip 2019 07:08 #667618

  • Marlenka
  • Marlenka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2670
  • Otrzymane dziękuję: 17601
Moje arbuzy :)

Rosario
IMG_20190711_151240.jpg


Janosik
IMG_20190711_123759.jpg


Asahi Miyako
IMG_20190711_151125.jpg


Złoto Wolicy
IMG_20190711_151208.jpg
Pozdrawiam Marzena
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Bobej, lucysia, Betula, Zielona, Maggie, anaka


Zielone okna z estimeble.pl

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 15 Lip 2019 16:48 #667696

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 799
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Anaka, a co to za odmiana, ta pęknięta? Pytam z ciekawości, bo u mnie Bingo uprawiany w gruncie miał wyjątkową tendencję do pękania. Miałam go przez dwa sezony z rzędu i tak się właśnie zachowywał. Poza wahaniami temperatury, o których wspomniał Błażej, wpływ mogły mieć też duże wahania wilgotności gleby (np. tydzień suszy i nagle ogromna ulewa).

Ja arbuzy i melony mam w tym roku w szklarence. I ostatnimi czasy niestety coś złego zaczęło się dziać. Niektóre krzaki mocno więdną. Nie dziwne, skoro w zeszłym tygodniu przez dwie noce temperatura w szklarni (ciepła to ona nie trzyma, cienki poliwęglan) spadała do pięciu-sześciu stopni:( Nie przypominam sobie takich temperatur w połowie lipca, a zarejestrowały je dwa niezależne czujniki. Najgorzej radzi sobie melon Kajari i arbuz Beni Kodama. Natomiast melon Seledyn (chyba lepiej przystosowany do naszych warunków) rośnie jak gdyby nigdy nic.

Największy egzemplarz Seledyna, ostatnio w końcu zaczęła mu pękać skórka i staje się podobny do zdjęć w Internecie:P

DSC_1062.jpg


Jedyny rokujący egzemplarz Kajari:

DSC_1103.jpg


Melon Honey Rock:

DSC_1104.jpg


Arbuz Beni Kodama:

DSC_1065.jpg


Mam jeszcze arbuza Moon & Stars, kilka krzaczków, ale na razie zawiązany tylko jeden owoc. Za to rośnie jak na drożdżach i może mieć już ze 3-4kg - dowodu w postaci zdjęcia brak:P

Początek obecnego sezonu był naprawdę obiecujący. Pamiętam poprzednie, w których pierwsze owoce zawiązywały mi się właśnie w okolicach połowy lipca, a nawet na początku sierpnia... Gdyby nie te ostatnie nocne spadki temperatur sezon mógłby być fenomenalny :woohoo: No ale... nie ma tak dobrze :dry:
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobej, Betula, Jaedda, Maggie, anaka

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 15 Lip 2019 20:04 #667722

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2110
  • Otrzymane dziękuję: 7052
Oby tylko więdnięcie nie okazało się fuzariozą. Mi to dziadostwo załatwiło w tamtym roku arbuzy w jedną noc praktycznie. :(
Pozdrawiam Błażej
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 15 Lip 2019 22:55 #667753

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9250
Patrycja,to był Rosario F1,teraz trochę stanął ze wzrostem,ale pojawiają się nowe przyrosty.Te wahania temperatur i wilgotności chyba nie są dobre dla arbuzów.A melony na razie OK.
Naturalne ,niebanalne,własne.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 16 Lip 2019 00:25 #667768

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 799
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Bobej wrote:
Oby tylko więdnięcie nie okazało się fuzariozą. Mi to dziadostwo załatwiło w tamtym roku arbuzy w jedną noc praktycznie. :(
Szlag. Obawiam się, że możesz mieć rację. Przejrzałam zdjęcia w Google i niestety tak wyglądają moje melony Kajari :jeez: Idę poszukać jak ograniczyć przeniesienie się tego badziewia na inne krzaki:( Dzięki, Błażej, za naprowadzenie.

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 16 Lip 2019 00:34 #667769

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2110
  • Otrzymane dziękuję: 7052
To niestety straszna choroba i nie ma na nią skutecznego środka. W tym roku będe testował podlewanie pozytywnymi bakteriami, w celu ochrony przed tym dziadostwem.
Pozdrawiam Błażej
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, patrycja, anaka

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 16 Lip 2019 14:07 #667843

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
patrycja wrote:
Bobej wrote:
Oby tylko więdnięcie nie okazało się fuzariozą. Mi to dziadostwo załatwiło w tamtym roku arbuzy w jedną noc praktycznie. :(
Szlag. Obawiam się, że możesz mieć rację. Przejrzałam zdjęcia w Google i niestety tak wyglądają moje melony Kajari :jeez: Idę poszukać jak ograniczyć przeniesienie się tego badziewia na inne krzaki:( Dzięki, Błażej, za naprowadzenie.
a jak by czymś systemicznym opryskać co do korzenia zejdzie

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 16 Lip 2019 14:37 #667848

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 799
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Mój warzywnik nigdy nie widział chemii i nie zobaczy, dopóki nie stracę cierpliwości :lev: Nie wykluczam, że kiedyś to nastąpi, ale jeszcze nie teraz. Stosowałam opryski Mietka, a w tym roku testuję też Biosept. Rano podlałam szklarnię tym i PW. Trudno. Będzie co ma być. Zagęszczenie roślin na pewno nie pomaga (chociaż usuwam część liści i pędów, aby było trochę więcej przewiewu), ani, okazuje się, zamykanie szklarni podczas chłodniejszych nocy nie było dobrym pomysłem (skoro to grzyby). Dobra tam, trudno, ograniczam podlewanie i będzie co ma być. Melon Kajari zdecydowanie najgorzej sobie z tym patogenem poradził. A nawet w ogóle;) Dziś usuwam te krzaki, bo są już całe zwiędnięte - też poszło błyskawicznie. Dam znać pod koniec sezonu, czy doczekałam jakiegoś owocu:) Może też jakieś EMy zakupię...
Za tę wiadomość podziękował(a): anaka

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 16 Lip 2019 17:36 #667871

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2110
  • Otrzymane dziękuję: 7052
Z tego co się rozglądałem, to nie ma skutecznego środka. A ludzie stosowali już wiele preparatów. Musiałbym jeszcze spytać jakichś zagranicznych hodowców arbuzów gigantów.

Jak się zorientuje, to dam znać.
Pozdrawiam Błażej
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja, Betula

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 16 Lip 2019 19:57 #667899

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Może switch kaptan albo syllit, bo chyba są systemiczne. Nie wiem na 100% czy rzeczywiście systemiczne. To lepiej sprawdzić czy są systemiczne zanim użyje się chemii. Wiem że switch to chyba wszystkie choroby grzybowe bierze, może fuzarioze też i switch pozostawia najmniej pozostałości ze wszystkiej chemii. Może zadziała. U mnie fuzariozy na szczęście nigdy jeszcze nie było. Na jesień dobrze by było mocno przekopać ziemię, a jeśli to w szklarni to oprócz tego mocno przesuszyć i za rok sadzić odmiany bardzo odporne. A może podlanie polywersum by pomogło ekologicznie, ale bardzo drogo wyjdzie.
Ostatnio zmieniany: 16 Lip 2019 20:24 przez Betula.

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 16 Lip 2019 21:07 #667922

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2110
  • Otrzymane dziękuję: 7052
Jak już pisałem, to z tego co kojarzę to żadna chemia nie działa na fuzarioze. Jedyny skuteczny sposób to szczepienie.
Pozdrawiam Błażej
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 16 Lip 2019 23:43 #667955

  • iwcia55
  • iwcia55's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 367
  • Otrzymane dziękuję: 702
Powiem Wam, że z fuzariozą męczę się już 2 sezon. W zeszłym skasowała mi dwa arbuzy (na 4 sztuki wsadzone), wszystkie ogórki (ok. 20 sztuk) i kilka pomidorów (ok 5 szt). W tym roku zrobiłam tak: zakupiłam Polyversum i nasiona dyni figolistnej na znanym portalu. Rzekomo ta dynia ma być odporna na choroby odglebowe. Wzeszło mi bardzo mało nasion dyni. Przyjęły mi się po szczepieniu 2 arbuzy i 1 ogórek. Resztę sadzonek potraktowałam 3 x polyversum na etapie doniczek w odstępie 10 dni. Wsadziłam 2 arbuzy szczepione i 2 arbuzy traktowane polyversum. Na chwilę obecną jeden szczepiony na dyni figolistnej kilka dni temu dokonał nagle żywota. Pozostałe trzy (1 szczepiony, 2 traktowane polyversum) mają się dobrze.Ciekawiej sprawa wygląda u ogórków, które w zeszłym roku mi uwiędły wszystkie. Ten jeden zaszczepiony na dyni już zczezł, a pozostałe traktowane polyversum mają się świetnie. Rosły wszystkie w jednym rzędzie. Również pomidory , które z kolei podlałam (jednokrotnie) natychmiast po posadzeniu do tunelu zalecaną dawką, też mają się dobrze. Rosną w tym samym tunelu, co w zeszłym roku, w którym straciłam ich parę sztuk właśnie na to choróbsko
pozdrawiam, Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobej, patrycja, anaka

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 17 Lip 2019 15:56 #668026

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 799
  • Otrzymane dziękuję: 2061
U mnie sytuacja, przed wyrwaniem krzaków wyglądała tak;) Ewidentnie najbardziej podatny na chorobę jest melon Kajari, natomiast Seledyn, odpukać, na razie nie ma problemów.

DSC_1127.jpg


DSC_1138.jpg


DSC_1140.jpg


A to, niewykarmione sierotki Kajari i Honey Rock;)

DSC_1135.jpg


I na arbuzach chyba zaczyna się impreza:

DSC_1130.jpg


Tu kącik z Seledynem:

DSC_1133.jpg


Raz jeszcze dzięki, Błażej, za uświadomienie, że to prawdopodobnie fuzarioza, bo biegałabym przy tych melonach nie mając pojęcia dlaczego umierają. Jeżeli czegoś byś się dowiedział od znajomych, daj znać, dziękuję:) Naprawdę początkowo zrzucałam to więdnięcie na karb bardzo niskich, jak na lipiec, temperatur. Cała historia zaczęła się około dwóch tygodni temu od więdnięcia pojedynczych, najniższych liści na dwóch arbuzach. Wtedy z kolei panowały upały, więc myślałam, że może za gorąco (teraz się nad tym zastanawiam i gdyby było im za gorąco/za sucho, to chyba przywiędłyby bardziej wierzchołki niż dolne liście?). Te zwiędnięte liście usuwałam i jakoś było w miarę ok. Ta choroba ewidentnie posuwa się od korzenia w górę. Potem zrobiło się chłodniej, rośliny zaczęły zrzucać zawiązki owoców, no i nagle dopadło mi te melony Kajari, może nie w jeden dzień, ale w trzy wszystkie liście zwiędły, a owoce zaczęły żółknąć.

Spróbuję w takim razie w przyszłym roku pobawić się w szczepienie (mimo, że piszesz, Iwciu, że sukces połowiczny - ale wiadomo, zawsze mniej ma się sobie do zarzucenia jak roślinki fikną, jeżeli wypróbuje się wszystkie dostępne opcje:)). Czytałam coś kiedyś o szczepieniu na dyni figolistnej, ale wtedy nasiona były dostępne chyba tylko w ogromnych, hurtowych opakowaniach.

Dzięki, Adrian, za rady:)

Niech się te fuzariozy z naszych ogródków wezmą i wyniosą jak najszybciej;))
Za tę wiadomość podziękował(a): iwcia55, Adriаn

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 17 Lip 2019 17:24 #668033

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
iwcia55 wrote:
Powiem Wam, że z fuzariozą męczę się już 2 sezon. W zeszłym skasowała mi dwa arbuzy (na 4 sztuki wsadzone), wszystkie ogórki (ok. 20 sztuk) i kilka pomidorów (ok 5 szt). W tym roku zrobiłam tak: zakupiłam Polyversum i nasiona dyni figolistnej na znanym portalu. Rzekomo ta dynia ma być odporna na choroby odglebowe. Wzeszło mi bardzo mało nasion dyni. Przyjęły mi się po szczepieniu 2 arbuzy i 1 ogórek. Resztę sadzonek potraktowałam 3 x polyversum na etapie doniczek w odstępie 10 dni. Wsadziłam 2 arbuzy szczepione i 2 arbuzy traktowane polyversum. Na chwilę obecną jeden szczepiony na dyni figolistnej kilka dni temu dokonał nagle żywota. Pozostałe trzy (1 szczepiony, 2 traktowane polyversum) mają się dobrze.Ciekawiej sprawa wygląda u ogórków, które w zeszłym roku mi uwiędły wszystkie. Ten jeden zaszczepiony na dyni już zczezł, a pozostałe traktowane polyversum mają się świetnie. Rosły wszystkie w jednym rzędzie. Również pomidory , które z kolei podlałam (jednokrotnie) natychmiast po posadzeniu do tunelu zalecaną dawką, też mają się dobrze. Rosną w tym samym tunelu, co w zeszłym roku, w którym straciłam ich parę sztuk właśnie na to choróbsko
Niestety ta dynia nie jest odporna na innym forum też próbowali sadzić arbuzy szczepione na tej dyni i fuzarioza i tak zaatakowała te szczepione na tej dyni są czasem bardziej podatne od tych nieszczepionych na własnym korzeniu rosnących ale podobno zwykła dymka jest odporna u mnie naszczęście nie ma fuzariozy jak narazie i nigdy nie było ale za to roztocz truskawkowiec oprócz truskawek żeruje na arbuzach były pryskane w czerwcu w tygodniowym odstępie ortysem i pomogło ale roztocze wróciły na truskawkach i arbuzach też teraz wypryskam ekologicznym emulparem arbuzy i truskawki może to pomoże jeśli u was jest fuzarioza to nie sadźcie ogórka śremskiego i śremianina bo to są bardzo podatne odmiany za to odporny jest ogórek telegraph improwed a średnioodporny ogórek gergana i pomidor retro jest podatny z arbuzów wiem że arbuz bingo jest bardzo podatny a że u mnie ta choroba jeszcze nie występuje i nie występowała to nawet ogórek śremianin i śremski rośnie i też dobrze jest czasem zapobiegawczo przesuszyć rośliny to ograniczy występowanie fuzariozy a pomidor jest odporny na susze jak się trochę zakorzeni i można go żadko podlewać może rosnąć w cały czas suchej ziemi u pomidorów zmniejszy to zbiory o 10-15% a u tych wysokorosnących tylko o 5% ale za to dużo mniejsze ryzyko że pomidory padną na fuzarioze i oczywiście niczym nie ściułkować ziemi a w szczegulności skoszoną trawą i dobrze dodać do ziemi coś dzięki czemu będzie bardziej przepuszczalna. Na innym forum podlewali po posadzeniu polywersum i powturzyli za miesiąc i fuzariozy nie było
Ostatnio zmieniany: 17 Lip 2019 17:29 przez Adriаn.

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 17 Lip 2019 17:29 #668034

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2110
  • Otrzymane dziękuję: 7052
Niestety nie otrzymałem wiadomości co do tego, czy jest jakiś śor zatrzymujący te chorobę. Na różnych forach osoby starają się zapobiegać temu na różne sposoby czy to pryskając, czy podlewając różnymi specyfikami.

Jedynym sposobem wydaje się być jednak szczepienie arbuzów. Z tym, że niektóre osoby zwróciły uwagę, że nawet szczepione okazy padają, mimo iż szczepionw były na dyni figolistnej. Pytanie czy nasiona były czyste genowo, czy mogły być zebrane z czystego genetycznie okazu

Wydaje się, że lepszym sposobem będzie szczepienie arbuzów na tykwie, które też odporna na fuzarioze jest.


Samo szczepienie jednak jest niezłym wyzwaniem i polecam wysiać dużo więcej niż planowana liczba wysadzeń. U mnie z 10 szczepień, nie przyjeła się ani jedna sztuka w tym roku.

Za rok będe próbował ponownie.


Sam w tym roku nie mam szczepionych arbuzów i w dodatku większość rośnie na polu, a w zasadzie polu kukurydzy, gdzie wiosną były podtopienia. Cały czas myślę tylko czy nic się niepokojącego tam mi dzieje.
Pozdrawiam Błażej
Za tę wiadomość podziękował(a): iwcia55, patrycja, Betula, Zygowa

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 17 Lip 2019 19:45 #668060

  • iwcia55
  • iwcia55's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 367
  • Otrzymane dziękuję: 702
Tego właśnie nie wiem, czy ta dynia na której szczepiłam była czysta genowo. Sama się nad tym zastanawiam. Jeden egzemplarz posadziłam w kompostowniku na nasiona i tak go obserwuję. Liście ma 5-klapowane, a rosnące owoce wyglądają podobnie jak dynie figolistne na zdjęciach w necie. Ale oczywiście już tych nasion do niczego nie użyję. Być może te osoby na innych forach miał te dynie z tego samego źródła co ja - znanego portalu
Błażeju, a jaką metodą szczepiłeś arbuzy?
pozdrawiam, Iwona
Ostatnio zmieniany: 17 Lip 2019 19:48 przez iwcia55.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 17 Lip 2019 20:58 #668089

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2110
  • Otrzymane dziękuję: 7052
Ja szczepiłem wnie szpare.

Byłem u arbuzów i odpukać wszystko ok.


IMG_20190717_195150.jpg



IMG_20190717_195104.jpg



IMG_20190717_195005.jpg
Pozdrawiam Błażej
Ostatnio zmieniany: 17 Lip 2019 21:00 przez Bobej.
Za tę wiadomość podziękował(a): iwcia55, patrycja, Betula

Uprawa arbuzów, czyli egzotyka w ogrodzie ;) 17 Lip 2019 22:21 #668118

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Raczej wątpię żeby szczepienie na dyni figolistnej miało jakiś sens, bo ona nie jest w 100% odporna. Lepsza będzie tykwa albo dymka. Tylko dymka to chyba nie jest prawidłowa nazwa tej odmiany dyni, bo tak ktoś ją nazwał na innym forum chyba temu komuś chodziło o tą dynie.
Screenshot_2019-07-17-22-18-44-1.png
Ostatnio zmieniany: 18 Lip 2019 08:11 przez Betula.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.824 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum