Forum Ogrodnicze Oaza

Cenne zestawienie do własnej "edukacji" na zimne przedsezonowe dni, gdyż w zasadzie nie znam żadnej z podanych odmian.

Krecik stary wrote:
Józiu, coś mi się tu nie zgadza, ale ja blondynka jestem, namiot jest szeroki na 3 m, czy tak? Ale 4 x 0,85 = 3,40 m, chyba że skrajne dwa rzędy są zasadzone w odległości jeden 0,2m, drugi 0,25 m od ścian namiotu (3 x 0,85 + 0,25 +0,2 = 3 m). Jakie faktycznie masz odległości między rzędami?

Ja rozumiem to tak.
Dwa rzędy, potem 85cm (ścieżka) i dwa rzędy

Alu wyjaśniam najprościej jak potrafię.Narysuj trójkąt równoramienny.Przyjmując,że podstawa to 0,53m a boki to 0,85m.To są dwa rządki z jednej strony.Następnie jest ścieżka 1m i druga połowa namiotu o takich samych parametrach jak poprzednia. To tak jak pisze Piotrek z tym,że ścieżka jak i te 2 rządki mają 1m.szerokości.

podjadek wrote:
Żeby to się zmieściło, to:
Ściana foliaka 0,2 m rząd pomidorów + 0,85 m rząd pomidorów + 0,85 m na których jest ścieżka i na jej skraju rząd pomidorów + 0,85 m rząd pomidorów + 0,25 m ściana foliaka = 3 m. Pytam się w jakiej odległości od ścian foliaka są skrajne dwa rzędy (rozumiem naprzemienne sadzenie w rzędach, ale jaka odległość pomiędzy liniami tych rzędów? Raz 0,85 m, a teraz jeszcze 1 m się pojawił, nic już nie wiem.

Teraz chyba zrozumiałam 0,85 m to nie jest odległość pomiędzy osiami(liniami) rzędów, tylko odległość pomiędzy pomidorem w jednym rzędzie a pomidorem w drugim rzędzie zasadzonymi na "mijankę". Odległość między liniami rzędów wynosi z Pitagorasa 0,85² - (0,53/2)² = 0,652275, a pierwiastek z tego, to 0,80 m. Czyli 0,3 rz.p.+0,8 rz.p.+0,8 rz.p.+0,8 rz.p.+0,3, odległości od ścian foliaka wynoszą 0,3 m, czy tak?

Tak wszystko się zgadza.To ja trochę namieszałem z niedokładnym opisem całości namiotu.Mogą tam występować jakieś różnice w cm.bo nie korzystałem z przyrządów optycznych.

Coś uszczypliwy się zrobiłeś, ale wyobraź sobie, że taka "nówka" zaczyna sadzić pomidory nie wyznaczając od razu wszystkich rzędów tylko po jednym i z ostatnim rzędem "ląduje" za foliakiem

Jeśli to tak odczułaś to przepraszam.Po prostu jak napisałas o twierdzeniu Pitagorasa to chciałem jakieś swoje niedociągnięcia wyjaśnić do końca.

Józek, ale ja się śmieję, mam poczucie humoru, ja nie z tych co się obrażają, raczej wygarniają . Mam nadzieję, że się nie obraziłeś, to wszystko ma być sympatyczne i niech takie będzie.

Pitagoras = skrzywienie umysłu zero jedynkowego

Alu w tym wszystkim najważniejsze to jest to,że jest słoneczko i humor.W następny tydzień ma być nawet ponad 20*C . A w temacie to słoneczko i jego ciepło służy naszym rozsadom pomidorków.

Krecik stary wrote: Jak to nie korzystałeś? Przecież robiłeś "na oko"

Nie na oko a na patyk(miarka?).A pomagał mi mój Orzeszek.

No kto by przypuszczał że twierdzenie Pitagorasa będzie miało zastosowanie na tym forum

To nie był patyk tylko przymiar, od razu bardziej naukowo brzmi

Przymiar optyczny - wyłamany na oko

Ok.niech tak będzie ale dla pełnej jasności przymiar zrobił Orzeszek i nie chce powiedzieć czy na oko czy z przymiarem sklepowym.

U mnie nie ma żadnych wyliczeń. Wchodzę do szklarni,pierścienie do ręki i rozstawiam.Wazne,żebym mogła swobodnie chodzić między krzaczkami,bez problemów podlewać,no i wentylacja.

Marysiu na oko widać, ze masz szerszą swoją szklarnię, niż gotowce szerokie na 3 m. Chciałam kupić na 4m szeroką, ale w ofercie tej, którą sobie upatrzyłam, nie było. Nic to, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, a przymiar od Krecika wypożyczę